Na karę roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 5,6 tys. zł grzywny skazał sąd policjanta, Artura O., którego uznał winnym kradzieży pieniędzy i dokumentów przyniesionych na komisariat przez znalazców.
Sąd orzekł, że Artur O. przez 5 lat nie będzie mógł wykonywać zawodu policjanta. Ma zwrócić ukradzione pieniądze w łącznej kwocie 4470 zł.
W sierpniu ubiegłego roku na komisariat, gdzie oskarżony pełnił funkcję dyżurnego, uczciwy znalazca przyniósł torebkę, pozostawioną na przystanku autobusowym przez ukraińską studentkę. Wkrótce potem właścicielka torebki zgłosiła się po nią. Artur O. oddał zgubę, ale bez 4 tys. zł, które się znajdowały w środku. Jak się okazało policjant ukradł te pieniądze.
W październiku ubiegłego roku inny znalazca przyniósł na ten sam komisariat reklamówkę z dokumentami i kartami do bankomatów. Zgubiła ją na ulicy starsza kobieta. Do jednej z kart był dołączony numer PIN. Artur O. schował dokumenty i karty do swojej szafki, nie zarejestrował zguby w dokumentach służbowych, a następnego dnia wykorzystał przyniesioną kartę i wypłacił z bankomatu 470 zł.