Zwiększenia pensji minimalnej i obniżenia podatku akcyzowego na paliwo żądają związkowcy z Solidarności. Właśnie rozpoczęli wielką akcję, pod którą ma się ugiąć rząd.
Akcja protestacyjna odbędzie się 25 maja. W Lublinie uczestnicy protestu spotkają się o godz. 13 na pl. Litewskim. Później przejdą ulicami miasta pod Lubelski Urząd Wojewódzki. Tam podczas pikiety wręczą swoje postulaty wojewodzie Genowefie Tokarskiej. Podobne akcje odbędą się we wszystkich miastach wojewódzkich.
Związkowcy domagają się zwiększenia pensji minimalnej z ok. 1386 zł do ok. 1700 zł brutto. – Tyle, żeby można było za takie pieniądze przeżyć – mówi Król. Chcą też, żeby rząd czasowo obniżył podatek akcyzowy na paliwo. – Trzeba w dobie kryzysu ulżyć ludziom. Wysokie ceny paliw przekładają się na ceny wszystkich produktów, których używamy codziennie – mówi szef Solidarności.
Kolejne postulaty dotyczą wzrostu świadczeń z opieki społecznej, podwyższenia kryteriów dochodowych upoważniających do zasiłków, oraz przeznaczenia większych pieniędzy na walkę z bezrobociem. Teraz urzędy pracy mają o 70 proc. mniej pieniędzy niż przed rokiem na aktywną pomoc ludziom pozbawionym pracy.
Znalazło się tez miejsce dla regionalnych spraw. Związkowcy chcą zwrócić uwagę na trudną sytuację finansową poszczególnych oddziałów PKS, niskie zarobki pracowników opieki społecznej oraz sanepidu.
– Chcemy, żeby rząd zmienił swoją politykę. Bo jest ona nieskuteczna i ponosi swojego rodzaju porażkę. Młodzi ludzie nie widzą w kraju perspektyw i jadą za granicę. A przedsiębiorcy nie mają warunków, żeby się rozwijać i nie powstają nowe miejsca pracy – podsumował Król.
Każdy może się podpisać pod obywatelskim projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej w siedzibie Solidarności przy ul. Królewskiej w Lublinie, w namiocie ustawionym na pl. Łokietka przy Ratuszu w Lublinie oraz w związkowych komisjach zakładowych.