Dwaj szeregowi z Dęblina, którzy zaatakowali oficerów, pójdą za karę do więzienia – zdecydował wczoraj Wojskowy Sąd Garnizonowy
w Lublinie. Trzeci, mniej agresywny żołnierz, dostał wyrok w zawieszeniu.
9 czerwca szeregowi Paweł P., Leszek S. i Jacek K. urządzili w koszarach libację. O drugiej w nocy obudzili młodszych kolegów, którym kazali sprzątać jednostkę. Jeden z młodych żołnierzy tak się wystraszył, że zemdlał. Szeregowi wygrażali dyżurnym, chcieli pobić plutonowego, który usiłował ich uspokoić. Nie udało się to też dwóm porucznikom, którzy pełnili w jednostce nocną służbę. Agresywni żołnierze zwymyślali oficerów, rzucili
w ich kierunku koszem na śmieci
i popielniczką. Wykrzykiwali, że nikt
z kadry nic im nie zrobi.
Przed sądem szeregowi przyznali się do winy i twierdzili, że żałują swego zachowania. Leszek S. został skazany na rok i cztery miesiące więzienia, Jacek K. na siedem miesięcy. Karę w zawieszeniu – roku i dwóch miesięcy na trzy lata – dostał tylko Paweł P., który odciągał kompana gdy ten chciał uderzyć plutonowego. Wczorajszy wyrok jest nieprawomocny.