
38-latek wyszedł z aresztu i po drodze do domu ukradł wódkę w sklepie. Złapali go pracownicy marketu.

W piątek przed godziną 15.00 łukowscy policjanci zostali powiadomieni mężczyźnie, który ukradł butelkę wódki w sklepie. Złapali go pracownicy marketu.
Mundurowi którzy udali się we wskazane miejsce, od pracowników sklepu dowiedzieli się, że jeden z klientów schował w kieszeni butelkę mocnego trunku i wychodząc za „linię kas” nie zapłacił za alkohol.
Po sprawdzeniu okazało się, że alkohol ukradł 38-latek z powiatu siedleckiego. Mundurowi, ustalili, że mężczyzna kilkadziesiąt minut wcześniej wyszedł z łukowskiej komendy policji, gdzie był zatrzymany w związku z kradzieżą volkswagena golfa. Po tym jak usłyszał zarzut kradzieży pojazdu, został zwolniony z policyjnego aresztu i miał udać się do domu. Po drodze wstąpił do sklepu i „zaopatrzył się” w mocny trunek.
Za kradzież napoju z promilami 38-latek został ukarany pięćsetzłotowym mandatem.