Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

18 lipca 2021 r.
8:08

Leśnik z Janowa Lubelskiego: To moje miejsce. Więc śpiewam o nim

0 1 A A
Janów Lubelski często w skrócie pisany jest jako Janów Lub. Przestawiłem więc tylko kolejność wyrazów i tak powstał tytuł kolejnej już w pełni gotowej piosenki wraz z teledyskiem, czyli LUB JANÓW – mówi Wojciech Tutka
Janów Lubelski często w skrócie pisany jest jako Janów Lub. Przestawiłem więc tylko kolejność wyrazów i tak powstał tytuł kolejnej już w pełni gotowej piosenki wraz z teledyskiem, czyli LUB JANÓW – mówi Wojciech Tutka (fot. Archiwum domowe)

To miejsce posiadające tysiące zalet i pewnie jeszcze więcej wad, ale moim zdaniem to najpiękniejsze miejsce na ziemi. Dlaczego? Bo to moje miejsce. Więc śpiewam o nim, komponuję piosenki, tworzę teledyski – z Wojciechem Tutką rozmawiamy o Janowie Lubelskim, muzyce i najpiękniejszym miejscu do życia

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Kim pan jest panie Wojtku: leśnikiem, edukatorem, muzykiem?

– To zależy od pory dnia. Zawodowo jestem pracownikiem Służby Leśnej w Nadleśnictwie Janów Lubelski, gdzie prowadzę Ośrodek Edukacji Ekologicznej "Lasy Janowskie".

Kiedy rano zakładam mundur i jadę do pracy, to wtedy na pewno czuję się leśnikiem. Czy jestem edukatorem? Kiedyś tak, teraz bardziej organizatorem tej edukacji. Jako Ośrodek Lasów Państwowych organizujemy zielone szkoły, kolonie letnie, zimowiska oraz szkolenia warsztaty i wystawy. Chętnie gościmy także turystów i osoby szukające kontaktu z lasem i przyrodą.

Ta praca pochłania wiele energii i czasu, ale daje niesamowitą satysfakcję pod warunkiem że lubi się kontakt z ludźmi. Ja lubię.
Wieczory, a właściwie późne wieczory to zdecydowanie pobyt w studio, które urządziłem w piwnicy swojego domu.

Jest przyzwoicie zaadoptowane akustycznie, wyposażone w niezbędny sprzęt pozwalający na „wykręcenie” przyzwoitego brzmienia, bogate w instrumentarium. I tak: kiedy jestem tam czuję się muzykiem i kompozytorem.

  • Skąd zainteresowanie muzyką?

– Muzyka jest obecna w moim życiu od zawsze. To rodzinna tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie.

W domu zawsze było i jest dużo instrumentów muzycznych. Na wszystkich potrafię zagrać. I chociaż na żadnym nie gram zawodowo, to wyznaję zasadę "nieważne jak grasz, ważne jaką przyjemność czerpiesz z grania". Kilka lat temu spróbowałem również połączyć tekst z muzyką i tak zaczęła się moja przygoda z komponowaniem piosenek, których powstało kilkadziesiąt. Część z nich ujrzała już światło dzienne. Część dopiero ujrzy, bo są już w pełni gotowe, a część zapewne pozostanie na zawsze schowane w tak zwanej szufladzie.

  • Jaki styl muzyczny pan preferuje?

– Moje piosenki to jeden wielki miszmasz. W moich kompozycjach stawiam na melodyjność. Nie uważam, że blues jest lepszy od rocka, a reggae lepsze od bluesa czy disco polo. W każdym z tych rodzajów muzyki można znaleźć dobre i kiepskie produkcje i taki podział moim zdaniem jest najbardziej odpowiedni. Rodzaj słuchanej muzyki to kwestia upodobań i gustu, a o gustach się nie dyskutuje. Co być może zaskakujące, osobiście sam mało słucham muzyki. Być może dlatego żeby niechcący podczas pracy nad swoją kompozycją nie zaciągnąć jakiś tematów, które już ktoś stworzył. W samochodzie głównie lecą tzw. szkice kompozycyjne.

  • Co to?

– To taki szkielet przyszłej piosenki. Zdecydowanie najbardziej lubię słuchać białego szumu – tak tak, jest coś takiego. Polecam, bo uspokaja i czyści z głowy zbędne niepotrzebne informacje.

  • Co powstaje pierwsze: muzyka czy tekst?

– Oczywiście muzyka, bo z muzyką idzie mi dużo łatwiej, a z tekstem zdecydowanie trudniej.

  • Wiele z pana utworów poświęconych jest Janowowi Lubelskiemu. To pana miejsce do życia?

– Zdecydowanie tak. Tutaj mieszkam, żyję, pracuję. To miejsce posiadające tysiące zalet i pewnie jeszcze więcej wad, ale moim zdaniem to najpiękniejsze miejsce na ziemi. Dlaczego? Bo to moje miejsce. Więc śpiewam o nim, komponuję piosenki, tworzę teledyski.

  • Dlaczego warto odwiedzić Janów i jego okolice?

– Dlaczego warto? Hmm... Tak naprawdę ciężko jest słowami opisać piękno i klimat tych miejsc. Najlepiej przyjechać i zobaczyć. Zakochanie i uzależnienie od magii Lasów Janowskich gwarantowane.

  • W piątek była premiera najnowszej piosenki. Nie ukrywam, że już ją widziałam. Wielkie wrażenie sprawia teledysk. Jak długo powstawał?

– To były cztery pory roku w Lasach Janowskich. Tak w skrócie można opisać moją najnowszą piosenkę zatytułowaną „Janowski szlak”, do której powstał również teledysk.

Pierwsze kadry wykonane były jeszcze jesienią w roku 2019, a zakończyły się teraz. Chciałem pokazać jak Lasy Janowskie zmieniają się wraz z kolejnymi porami roku. To niesamowite uczucie kiedy chodzisz po lesie i to zaledwie 3 km od centrum miasta, a czujesz się jakbyś był w głębi wielkiej puszczy i nikt tu jeszcze nie był przed tobą. To jest właśnie magia Lasów Janowskich.

  • Piosenki to dzieło rodzinne? Kim jest autor zdjęć, pan Bartosz?

– Piosenki nie, ale obraz tak. Pan Bartosz, lat 15 to mój średni syn. Jeden z trzech. Kiedyś wcielił się w rolę operatora kamery na planie zdjęciowym do jednego z teledysków, złapał bakcyla no i od tej pory działamy razem. On to lubi, a ja jestem z niego dumny. Po prostu zgrany duet.

  • Podobno na opublikowanie czeka już następna piosenka. Uchyli pan rąbka tajemnicy?

– Tak, już czeka. Janów Lubelski często w skrócie pisany jest jako Janów Lub. Przestawiłem więc tylko kolejność wyrazów i tak powstał tytuł kolejnej już w pełni gotowej piosenki wraz z teledyskiem, czyli LUB JANÓW. Kiedy premiera, tego jeszcze nie wiem. Czas pokaże.

  • Jakie ma pan dalsze plany ?

– Jesienią chciałbym wydać w pełni profesjonalną płytę z moimi piosenkami o Ziemi Janowskiej. Będzie to sześć utworów wliczając w to LUB JANÓW, która jeszcze nie ujrzała światła dziennego. Moje produkcje powstają w czasie wolnym, którego zawsze mało. Nie są finansowane przez nikogo, ponieważ nie zabiegam o jakikolwiek sponsoring, więc chciałbym żeby moje utwory i teledyski były oceniane jako wynik zamiłowania do muzyki i pasji tworzenia piosenek i obrazu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Smakosze muszą tu chwilę poczekać na burgera drwala. Restauracja w remoncie

Jeszcze chwilę smakosze wypasionych burgerów muszą obejść się smakiem. Restauracja McDonald’s w Białej Podlaskiej jest w remoncie.

Daniel Iwanek (z lewej) i Wiktor Bis zaliczyli w Peru bardzo udany start

Sukcesy zawodników KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka w mistrzostwach świata w Peru

Mistrzostwa świata odbywały się w prestiżowym ośrodku sportowym Villa Deportiva Nacional w Limie. W zawodach, organizowanych pod patronatem Prezydent Peru Diny Boluarte i Caritasu, zawodnicy z Lubelszczyzny zdobyli 18 medali.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium