Najważniejsze to dbać o odpowiedni poziom szczęścia i poziom samopoczucia. Bo kiedy wskaźniki spadają do zera, będzie bardzo źle.
Na początku był serial "Gotowe na wszystko”, który podbił serca milionów widzów na całym świecie. Teraz jest gra komputerowa. Gra ma kilka zadań: owszem, ma przynieść krociowe zyski producentom. Ma być pierwszą grą dla kobiet. Ma zmieniać życie gospodyń domowych - po paru godzinach przed komputerem każda inaczej spojrzy na kuchnię. Bo kuchnia odmóżdża.
Sielski początek
W serialu "Gotowe na wszystko” nic nie jest takie, jak się wydaje. Na tym zresztą polega jego siła.
Zacznijmy od bohaterek: Bree Van De Kamp, smukła, rudowłosa, powściągliwa w gestach i słowach. Perfekcjonistka, która świat swojej rodziny zbudowała na zasadach, zakazach, przykazaniach. Lynette Scavo, szczupła, wysportowana blondynka. Prostolinijna, ale z zawodowymi ambicjami, które musiała głęboko schować w kuchni i dziecinnych pokojach. Susan Mayer, ponętna rozwódka, samotnie wychowująca nastoletnią córkę. Nie da się jej nie lubić. I Gabrielle Solis; prawdziwy symbol seksu. Bezkompromisowa i... bezpretensjonalna materialistka.
Wszystkie od lat się przyjaźnią. Wspólnie herbatki, gra w karty, ploteczki. Wciąż jest sielsko.
Trup
Tymczasem Gabrielle zdradza męża z ogrodnikiem. Susan od czasu do czasu zapomni się i prześpi z byłym mężem łajdakiem. Lynette idzie do pracy i idzie po trupach. Nie oszczędza nawet własnego męża.
Mówiąc krótko: za perfekcyjnymi uśmiechami kryją się najgorsze ludzkie cechy. Jak w prawdziwym życiu.
A teraz możemy tym sterować.
Ciemna strona gospodyni
Jak nie stanąć na skraju załamania nerwowego? Ratunku szukamy w życiowych przyjemnościach. Może to być gotowanie wyszukanych potraw. Sterowanie łyżką mieszającą sos jest nie mniej wciągające i wymagające niż wyładowanie desantu na normandzkich plażach w grach wojennych. A jeszcze decydujemy o wszystkich proporcjach i składnikach.
Nasza bohaterka będzie też plotkować, intrygować i... romansować, bo mąż naszej bohaterki jest zapracowany i nie zawsze ma czas na nocne igraszki. I chociażby dlatego gra jest przeznaczona dla osób co najmniej 16-letnich.
Z kim się przespać?
A to nie wszystko.
Nasza bohaterka nie zna swojej przeszłości. Stara się być dobrą żoną i matką prawie już dorosłego syna, ale trapi ją pewien sekret: wypadek sprzed 20 lat, w wyniku którego nie pamięta w ogóle swojej młodości. Nie pamięta nawet, jak poznała własnego męża. To główna oś fabuły. Gotujemy, romansujemy, ale przede wszystkim próbujemy rozwikłać zagadkę. - Zakończenie jest naprawdę szokujące - przyznaje Malina Prusińska.
Graj kobieto!
- Za wcześnie, by mówić o wynikach sprzedaży. Gra jest w sklepach dopiero od kilku dni - podkreśla Agata Prorok, specjalista ds. marketingu i PR w CD Projekt, polskim wydawcy gry. - Myślę, że grę będą kupować młode kobiety, które do tej pory nie miały właściwie czego szukać na półkach z grami.
Nad grą pracowały też kobiety. Praca nad polską wersją wymagała przetłumaczenia 850 stron tekstu. - Chodziło przede wszystkim o zachowanie serialowego klimatu - mówi Malina Prusińska. - Ta gra otwiera rynek dla kobiet, bo wcześniej nie miały w co grać.
Owszem, nie brakuje fanek strzelanek czy strategii wojennych. Sporym powodzeniem cieszy się seria "The Sims”; symulator życia jako takiego. Brakowało jednak gry dla początkujących graczek. "Gotowe na wszystko” mają to zmienić. I mają spore szanse, bo wbrew pozorom, najwięcej gier kupują dorośli w wieku 25-30 lat. Oni mają najwięcej pieniędzy, ale też i największe oczekiwania. Nie wystarczy im strzelanie do kosmitów.