Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 lipca 2007 r.
17:08
Edytuj ten wpis

Jestem łajzą w kapciach

Rozmowa z Kasią Nosowską, wokalistka i autorką tekstów

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Nie odzywałaś się tak długo, że obawiałem się, czy nie poświęciłaś się pisaniu tekstów dla innych...
- Podejmowanie współpracy z innymi i pisanie dla innych, chyba zawsze będzie stanowiło margines mojej działalności. Kiedy postanowię się rozstać z zawodem piosenkarki - a kiedyś taki moment zapewne nastąpi - to wtedy będę się kontaktowała ze światem z zacisza domowego poprzez teksty. Ale to jeszcze nie teraz.
• A co musiałoby się stać, żebyś odsunęła się w cień?
- Wszyscy podlegamy działaniu czasu. I myślę, że to on zweryfikuje mój obecnie ciepły stosunek do śpiewania publicznego. Kiedyś będę po prostu za stara, żeby wychodzić na scenę. Nie chciałabym robić tego na siłę. Znam siebie i wiem, że przyjdzie taki moment, kiedy po prostu będzie mi bardzo niezręcznie to robić. Wtedy się wycofam.
• A przecież jest wiele wokalistek, które podobają się dopiero jako panie koło pięćdziesiątki.
- Byłam na koncercie starej Marianne Faithfull i popłakałam się ze wzruszenia. To było naprawdę piękne. Są takie wokalistki, które jak wino dojrzewają w sposób po prostu zniewalający. Ale myślę, że ja taka nie będę.
• Jak to się w ogóle stało, że mając rozmaite propozycje współpracy, prowadząc zespół Hey, nagle stwierdziłaś: to jest pora na Nosowską solo?
- Rozpoznałam ten czas jako najbardziej odpowiedni, żeby się wypowiedzieć jako Nosowska, a nie wokalistka grupy Hey. Nie wiem, dlaczego to trwało aż siedem lat. Jedyna odpowiedź, jaka mi przychodzi do głowy, to, że widocznie tak musiało być. Nie czuję specjalnego ciśnienia w związku ze swymi solowymi przedsięwzięciami. Chciałabym, żeby to przebiegało naturalnie. Żeby płyty powstawały pomału, bez napięcia. Potem, kiedy nagrania są już gotowe, żeby spokojnie przygotować ich moment wyjścia na świat. Brak pośpiechu bardzo mi odpowiada. W ubiegłym roku wspólnie z Marcinem Macukiem podjęliśmy decyzję, że albo ustalimy jakąś datę premiery, albo ten album nigdy nie ujrzy światła dziennego. Stwierdziliśmy, że to musi się stać w ciągu najbliższych miesięcy, bo inaczej stracimy energię. I zabraliśmy się ostro do pracy.
• Dlaczego właśnie z Marcinem?
- Jestem w takiej sytuacji, że nie potrafię grać biegle na żadnym instrumencie. Zawsze potrzebuję wejść w bliską relację artystyczną z jakimś muzykiem. I dopiero wtedy to, co w sobie noszę, w zestawieniu z tym, co nosi w sobie ta osoba, może zaowocować jakąś nową całością. Najpierw dość długo zastanawiałam się, jak tę płytę zrobić. Koncepcji miałam tysiąc. A może zrobić to z kwartetem smyczkowym? A może z samą wiolonczelą? A może pójść w skład delikatnie jazzowy i zrobić to akustycznie, aczkolwiek bez napięcia jazzowego?
• I nagle przyszedł Ci do głowy ten Macuk?
- Tak. I krzyknęłam: Yes! Natychmiast do niego zatelefonowałam i powiedziałam, że chcę z nim robić płytę. Na co on, że też myślał o współpracy ze mną. I że strasznie się cieszy. I że możemy zaczynać pracę.
• I tak powstał najlepszy jak dotąd album podpisany: Nosowska. Wiele osób od dawna uważało Cię za wybitną osobowość, ale trochę brakowało takiej kropki nad i; mocnego potwierdzenia.
- Wszyscy mi mówią, że to jest piękna płyta. To naprawdę miłe.
• Zdajesz sobie sprawę, że jesteś oryginalną poetką?
- Chyba tak. Wychodzę z założenia, że nie ma tematów i słów niepiosenkowych. Że piosenka nie jest ograniczoną formą i można w niej eksperymentować.
• Piszesz często dość smutne teksty.
- Ale zauważ, że zawsze pojawia się w nich jakiś motyw, który sprawia, że nie są jednak ultrapoważne. Na nowym albumie sporo jest o przemijaniu, co mnie ostatnio frapuje. Staram się skłonić słuchaczy do przemyśleń. Wydaje mi się, że kiedy człowiek sobie uświadomi, że koniec dotyczy i jego, życie staje się czymś naprawdę wartościowym. Zaczyna traktować życie z należytym szacunkiem. Poza tym otwiera się na innych ludzi. Jest mniej skłonny do toczenia jakichś małych, bezsensownych wojen. Stwierdza, że największy sens ma dawanie.
• Ile masz lat?
- 35.
• Dopiero?
- Tak, wiem, że wyglądam staro.
• Ależ nie. Po prostu wydaje mi się, że moja przygodą z muzyką trwa bardzo długo. Najpierw Hey, potem solówki na zmianę z Hey.
- Tak, to już 15 lat. Byłam bardzo młoda, kiedy zaczynałam. Dziś mam wrażenie, że poszerzam skalę swoich możliwości. Duży wpływ na wokale na "UniSexBlues” miało to, że rzuciłam palenie. Aż się dziwię, że tak późno zabrałam się za walkę z tym nałogiem.
• Jesteś ważnym punktem odniesienia dla młodych wokalistek, dla autorek tekstów, jesteś idolką dla wielu ludzi. Jak się z tym czujesz?
- Nie do końca potrafię się z tym utożsamić. Dla siebie jestem dziewczyną, która nieraz nie umie się z rana ogarnąć, w związku z czym spóźnia się na rozmowę. Jestem dziewczyną, która strasznie lubi pisać, śpiewać i rozmawiać z ludźmi. Natomiast nie bardzo rozumiem, jak mogę mieć dla kogoś większe znaczenie. Generalnie jestem dla siebie raczej tą łajzą w domu w kapciach niż tą Nosowską. Nosowska jest jakimś zjawiskiem, tworem, którym bywam okazjonalnie.
• Czujesz odpowiedzialność, wynikającą z tego, że w to, co śpiewasz wsłuchują się młodzi ludzie?
- Ja wiem, że moje teksty nie niosą żadnych negatywnych treści. Nie jestem skłonna poprowadzić kogokolwiek w złym kierunku. Ale mam świadomość, że jeśli człowiek zechce zinterpretować mnie opatrznie, to zrobi tak.
Rozmawiał Jacek Szymczyk


Pozostałe informacje

zdjęcie ilustracyjne

Z Bugu wyłowiono dwa ciała. To mogli być imigranci

Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci dwóch mężczyzn wyłowionych z Bugu. Straż graniczna nie wyklucza, że to zwłoki migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.

Lekarze z oddziału chorób płuc nie wycofali swoich wypowiedzeń. Oddział jeszcze jest, ale nie wiadomo, czy uda się go utrzymać

Pat na pulmonologii. Lekarze nie wycofali wypowiedzeń

Póki co, oddział jeszcze funkcjonuje, choć pacjentów przyjmuje już w bardzo ograniczonym zakresie. Pulmonolodzy z Zamojskiego Szpitala Niepublicznego nie wycofali swoich wypowiedzeń. Jeśli nie uda się znaleźć lekarzy na ich miejsce, oddział będzie musiał zawiesić działalność.

zdjęcie ilustracyjne

Dzieci wracały ze szkoły. W centrum miasta zaatakował je pies

Dzieci wracały ze szkoły. W centrum Parczewa zaatakował je pies. Sprawą zajęła się policja.

Drugie miejsce Wiktora Przyjemskiego na turnieju w Gdańsku

Drugie miejsce Wiktora Przyjemskiego na turnieju w Gdańsku

Dobry występ Wiktora Przyjemskiego w turnieju eliminacyjnym Indywidualnych mistrzostw Polski. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin zajął drugie miejsce ustępując jedynie Oskarowi Fajrerowi  

Ursus zatrudnia i odkrywa karty: będzie produkować drony

Ursus zatrudnia i odkrywa karty: będzie produkować drony

Nie tylko ciągniki, ale również drony rolnicze. Taką produkcję w zakładach Ursusa w Lublinie i Dobrym Mieście zapowiada nowy właściciel, Oleg Krot, ukraiński biznesman. Poszukuje też nowych pracowników.

Przygotuj się na Pierwszy Masaż Tajski – Komfort, Relaks i Nowa Energia

Przygotuj się na Pierwszy Masaż Tajski – Komfort, Relaks i Nowa Energia

Pierwsza wizyta na tajskim masażu może być początkiem zupełnie nowego etapu w trosce o swoje ciało, umysł i ogólne samopoczucie. Ten wyjątkowy rytuał, mający korzenie w starożytnej medycynie tajskiej, łączy w sobie elementy akupresury, rozciągania oraz technik pasywnej jogi. W przeciwieństwie do klasycznego masażu, który koncentruje się głównie na mięśniach, masaż tajski pracuje z całym ciałem – jego strukturą, energią i oddechem.

Używane maszyny budowlane – opłacalna inwestycja i nowoczesne podejście z TrakBud24

Używane maszyny budowlane – opłacalna inwestycja i nowoczesne podejście z TrakBud24

W dynamicznie rozwijającej się branży budowlanej każda decyzja inwestycyjna może mieć ogromne znaczenie dla rentowności firmy. Jedną z kluczowych kwestii jest wybór odpowiedniego sprzętu — nowego czy używanego. W 2025 roku coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na zakup używanych maszyn budowlanych, dostrzegając w tym realną szansę na zoptymalizowanie kosztów przy zachowaniu wysokiej jakości i niezawodności sprzętu.

Kolarze Monogo Lubelskie Perła Polski walczyli m.in. w słonecznej Turcji

Kolarze Monogo Lubelskie Perła Polski walczyli na szosach całej Europy

Jedna część zespołu rywalizowała w Turcji, w wyścigu Tour of Mersin.

MegaSzafy od Meblik- idealne rozwiązanie do Twojego wnętrza

MegaSzafy od Meblik- idealne rozwiązanie do Twojego wnętrza

Meblik to renomowana polska marka specjalizująca się w produkcji mebli dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Od lat dostarcza klientom produkty łączące funkcjonalność z nowoczesnym designem, zdobywając zaufanie na rynku meblarskim. W ofercie Meblik znajdują się różnorodne kolekcje mebli, które odpowiadają na potrzeby nawet najbardziej wymagających klientów.

Będzie gdzie pokopać. W Lublinie zbudują dwa nowe orliki

Będzie gdzie pokopać. W Lublinie zbudują dwa nowe orliki

W Lublinie mają powstać dwa nowe orliki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem uczniowie skorzystają z nich od września 2026 roku. Planowany koszt? Ponad 6,7 mln zł.

Poseł Bojarski o Bogdance, transformacji i szpitalach na Lubelszczyźnie
DZIEŃ WSCHODZI
film

Poseł Bojarski o Bogdance, transformacji i szpitalach na Lubelszczyźnie

Poseł Krzysztof Bojarski odpiera zarzuty związkowców i przedstawia swoje stanowisko w sprawie przyszłości kopalni Bogdanka. Zwraca uwagę na zaniedbania z poprzednich lat, wyzwania związane z transformacją energetyczną oraz działania mające zabezpieczyć rozwój regionu łęczyńskiego. Porusza także kwestie związane z kondycją lokalnych szpitali i finansowaniem ochrony zdrowia.

Przemysław Krych

Znany biznesmen szantażowany przez służby? Jest śledztwo lubelskiej prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez CBA i Prokuraturę Regionalną w Katowicach. Sprawa dotyczy biznesmena Przemysława Krycha, który twierdzi, że został zatrzymany za odmowę zapłaty łapówki.

Chaos w rekrutacji do przedszkoli. Czy urząd „ukradł” dzieci?

Chaos w rekrutacji do przedszkoli. Czy urząd „ukradł” dzieci?

Po tegorocznej rekrutacji do oddziałów przedszkolnych rodzice są coraz bardziej zdezorientowani, a pedagodzy martwią się o przyszłość swojej pracy. Winny jest niż demograficzny, system, a może miasto ma inny pomysł na atrakcyjne miejsce?

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

Patobasket pokonał Matematykę w pierwszym meczu finałowym

W niedzielne popołudnie w hali I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Lublinie talentu było aż ponadto. Wielomiesięczne rozgrywki wreszcie dobiegają do końca, a w finałowej serii spotkały się dwa zespoły, które są złożone z zawodników o bardzo dużych nazwiskach. I tak chociażby w Matematyce mamy Grzegorza Klareckiego, który ma przeszłość w Anwilu Włocławek. W Patobaskecie jest natomiast Wojciech Matysek, który nawet zaliczył występ na najwyższym poziomie rozgrywkowym

Targi pracy Electric Day: Praca  nie tylko dla elektryka

Targi pracy Electric Day: Praca nie tylko dla elektryka

Wydarzenie dla studentów i absolwentów, którzy szukają staży, praktyk i pracy w sektorach związanych z energetyką czy odnawialnymi źródłami energii.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium