Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 września 2001 r.
18:49
Edytuj ten wpis

Okaleczony uczeń

Autor: Zdjęcie autora Ewa Stępień
0 0 A A
Michał wytrzymał chwilę, po czym opuścił się i  nadział na tkwiący w ścianie niewielki hak. Skutki o
Michał wytrzymał chwilę, po czym opuścił się i nadział na tkwiący w ścianie niewielki hak. Skutki o

- To był nieszczęśliwy wypadek, spowodowany brakiem wyobraźni dziecięcej
i głupimi zabawami - uważa dyrektor szkoły w Ciecierzynie. Policja sądzi podobnie, jednak nie wyklucza elementów przemocy

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Ośmioletni Michał nadział się na hak tkwiący w ścianie szkolnej toalety. Jego prącie zostało odarte ze skóry. Chłopiec leży w szpitalu. Więcej przemawia za tym, że był to nieszczęśliwy wypadek niż akt przemocy ze strony starszych kolegów. Ale ostateczny werdykt wyda sąd.
Środa, 19 września. W Zespole Szkół w Ciecierzynie pod Lublinem dzwonek obwieścił godzinę 10.25, czyli dużą przerwę. W toalecie na parterze zebrało się trzech chłopców: ośmioletni Michał z II klasy szkoły podstawowej oraz trzynastoletni Piotr i Marek z II klasy gimnazjum. Po chwili wszyscy opuścili WC. Wyszli na korytarz. Michał zdołał dojść do swojej klasy na pierwszym piętrze. Kulił się z bólu. Spodnie w okolicach krocza miał rozerwane. Slipki też były poszarpane. Leciała mu krew.

Widok był przerażający.

Prącie miał odarte ze skóry. Wychowawczyni zaalarmowała pielęgniarkę szkolną i dyrektora. Higienistka udzieliła chłopcu pierwszej pomocy. Posadzono go na krześle, zanosząc do oddalonego od szkoły o kilkadziesiąt metrów ośrodka zdrowia. Wezwano matkę i pogotowie ratunkowe. Karetka przywiozła Michała do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie.
- Skóra zdarta była na całej długości prącia - mówi prof. Jerzy Osemlak, kierownik Kliniki Chirurgii DSK w Lublinie, w której od kilku dni leży chłopiec. - Teraz jest już po operacji. Pozostaną blizny. Niewykluczone, że w przyszłości może mieć kłopoty w postaci zaburzeń z przepływem krwi w tej części ciała. Ten wypadek może też skutkować niepłodnością.
Wszyscy są zszokowani. Pytają: co się stało?! Jak do tego doszło?

Kto jest winien okaleczenia?

Wersje wydarzeń są dwie. Niewątpliwie do tragedii doszło w jednej z kabin toalety. Ową kabinę oddziela od drugiej kabiny ściana o wysokości około 2 metrów, która nie łączy się z sufitem. W tejże ścianie działowej tkwi hak, na którym zawiesza się kawałki papieru toaletowego. Poszkodowany Michał twierdzi, że starsi koledzy rzucili go na ścianę. Złapał się rękami za jej górny kraniec i zawisł. Mieli powiedzieć: "Trzymaj się mocno, bo spadniesz”. Podobno śmiali się. Wytrzymał chwilę, po czym opuścił się i nadział na tkwiący w ścianie hak. Ten rozerwał mu nie tylko ubranie, ale także skórę na penisie.

Trzynastoletni Piotr i Marek przedstawiają inną wersję.

Mówią, że Michał chciał zobaczyć, czy ktoś jest w sąsiedniej kabinie. Poprosił, żeby go podsadzić. Kiedy się osuwał, nadział się na hak.
Dyrekcja szkoły powołała specjalną komisję powypadkową, która przepytała nie tylko trzynastolatków będących z Michałem w kabinie toalety, ale i inne osoby, które mogłyby pomóc ustalić prawdę.
- Nauczyciel dyżurujący wtedy na korytarzu nie zauważył nic niepokojącego - relacjonuje Alina Gromaszek, zastępca dyrektora szkoły. - Mówi, że z toalety nie dochodziły żadne niepokojące sygnały. Rozmawialiśmy też z kolegami Michała z klasy. Nic nie wskazuje, aby miał jakieś zatargi z dwoma chłopcami z gimnazjum.

Mirosław Studniewski, dyrektor szkoły wyklucza przemoc.

- Tuż po wypadku trzynastolatkowie poszli do swojej wychowawczyni i powiedzieli, że Michał jest ranny - mówi. - Gdyby to była ich wina, poszliby w zaparte i nie przyznawali się do niczego. Zarówno Michał, jak Piotr i Marek to normalni uczniowie. Nigdy nie było na nich skarg. Ci dwaj z gimnazjum i tak są już ukarani: przesłuchania, obniżone sprawowanie. Sprawa wywołała wiele szumu. Krążą plotki, że chcieli od niego pieniędzy i inne nieprawdziwe rzeczy. To był nieszczęśliwy wypadek spowodowany brakiem wyobraźni dziecięcej i głupimi zabawami.
Zdaniem dyrekcji wypadku nie dało się przewidzieć. Gdyby uczniowie zachowywali się w toalecie jak należy, to nic złego by się nie stało. Dyrektor Studniewski rozumie, że wszyscy szukają winnego.
- Gdyby moje dziecko zostało tak okaleczone, też byłbym przerażony i pytał czyja to wina - przyznaje.
Tak właśnie zareagowała matka Michała.
Do sprawy podchodzi bardzo emocjonalnie.
- Jestem zszokowana i zbulwersowana - powiedziała Dziennikowi. - Jest mi przykro. Moje dziecko mogło przez ten hak stracić życie. Zamiast wezwać od razu pogotowie, nieśli go na krześle do przychodni. Nie zawiadomili mnie od razu. Nie wiem, czyja to wina. Ale sprawę zgłosiłam na policję.
Funkcjonariusze przeprowadzili dochodzenie.
- Wyłaniają się sprzeczne wersje wydarzeń - mówi podkomisarz Zenon Bernat, komendant komisariatu w Niemcach. - Co innego mówi ofiara, co innego obecni w toalecie uczniowie. Zgromadzony materiał przekazaliśmy do Wydziału Rodziny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Lublinie.
Zdaniem podkomisarza Bernata sprawę należy rozpatrywać raczej w kategoriach nieszczęśliwego wypadku, ale nie można wykluczyć elementów przemocy. Sprawą zajmie się sąd.
Imiona chłopców zostały zmienione.

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

Ostra sobota
foto
galeria

Ostra sobota

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za djką stanął jeden z najlepszych djów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Lewart zakończył 2024 rok porażką

KS Wiązownica pokonał Lewart Lubartów w meczu o sześć punktów

Na koniec 2024 roku i na początek rundy wiosennej Lewart zagrał bardzo ważne spotkanie w Wiązownicy. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzieliło pięć punktów. Beniaminek z Lubartowa miał szansę, żeby znacznie ten dystans zmniejszyć. Niestety, goście przegrali 0:2. A to oznacza, że przerwę w rozgrywkach przezimują na przedostatnim miejscu.

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?
wybory prezydenckie

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?

Radosław Sikorski w starciu z Rafałem Trzaskowskim, tym żyła polska scena polityczna od kilku dni. Dzisiaj to, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta RP jest już jasne. Co o wyborze prezydenta Warszawy na kandydata myślą politycy z naszego regionu?

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Po blisko dwóch tygodniach przerwy Wisła Puławy wróciła do walki o punkty. Jednak w ostatnim w 2024 roku na swoim stadionie podopieczni trenera Macieja Tokarczyka nie dali swoim kibicom powodów do radości. Marcin Stromecki i spółka przegrali aż 0:4

Nagrodzeni uczniowie III edycji programu "Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie".

Nauka przez działanie. Startuje IV edycja programu „Aktywni Błękitni”

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie ponownie zaprasza do udziału w ogólnopolskim programie „Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie”. Na uczestników czekają warsztaty, wycieczki - a dla najlepszych - konkursy z nagrodami.

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Chełmiance bardzo zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2024 rok. Gospodarze przede wszystkim chcieli się zrewanżować Starowi Starachowice za porażkę na inaugurację aż 1:5. Dodatkowo w sobotę biało-zieloni żegnali się ze swoim stadionem, który będzie teraz remontowany. Pożegnanie nie do końca się jednak udało. Mecz zakończył się remisem 1:1, a kibice mieli sporo pretensji do działaczy, że nie wszyscy weszli na trybuny.

Podlasie w końcówce jednak pokonało Świdniczankę

Szalona końcówka. Świdniczanka tylko przez 23 sekundy cieszyła się z remisu w derbach z Podlasiem

Po raz enty mają czego żałować piłkarze Świdniczanki. Po kwadransie meczu z Podlasiem mogli prowadzić 2:0, ale zmarnowali nawet rzut karny. Efekt? Po dramatycznej końcówce przegrali 1:2, a to była dla nich już szósta z rzędu porażka. Rywale z Białej Podlaskiej przełamali się za to na wyjazdach, bo wygrali drugie takie spotkanie w tym sezonie. Poprzednie 21 sierpnia w Chełmie.

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Już w najbliższy poniedziałek (25.11) UMCS wręczy tytuły doktora honoris causa Anne Applebaum, Agnieszce Holland i Oldze Tokarczuk. Wcześniej odbędzie się jednak pikieta środowisk, którym ta decyzja nie przypadła do gustu.

Krew na medal – zasłużeni dawcy zostali docenieni
ZDJĘCIA
galeria

Krew na medal – zasłużeni dawcy zostali docenieni

W tym roku oddali ponad 71 tys. donacji, zapewniając bezcenny ratunek dla chorych osób. Dzisiaj, Ci najbardziej zaangażowani krwiodawcy, zostali nagrodzeni.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium