W Polsce produkuje się około 40 filmów pornograficznych rocznie. Grający w nich aktorzy stawiają na naturalność. Żadnego silikonu, botoksu czy profesjonalnego makijażu. Podobnie jest z wnętrzami: zwykłe domy, zwykłe sypialnie.
Zdaniem znawców branży, w Polsce największe wzięcie mają klasyczne filmy porno. A raz na jakiś czas pojawia się modny nurt. Teraz na topie są fetysze i kobiece szpilki.
OBSADA
Większość aktorek i aktorów do filmów trafia z ogłoszenia. Już w wytwórni jest oceniana ich uroda, warunki fizyczne, a w przypadku mężczyzn także zdolność do działania pod okiem ekipy filmowej.
Najlepiej zarabiają aktorki. Jednak maksymalna gaża dla gwiazdy nie przekracza 2 tys. zł za film. Stawkę oblicza się na podstawie ilości stosunków oraz ich "odważności”. Aktorzy zarabiają znacznie słabiej, ale ogólnie stawki nie schodzą poniżej 500 zł.
FABUŁA
Cóż, w tym gatunku nikt się nie spodziewa dialogów w stylu Woody Allena. Pornosy dzielą się na dwa gatunki. Jedne prezentują tylko i wyłącznie sceny takiej czy innej kopulacji. Bez akcji, dialogów czy przerw.
W drugim gatunku znajdziemy szczątkową fabułę. Akcja dzieje się np. w restauracji, albo w myjni samochodowej. Albo na wakacjach. Amerykanie natomiast często przerabiają wielkie hity kinowe. Swego czasu głośny był "Spermatrix”, gdzie zamiast efektownych pojedynków widzom zaserwowano seksualne wyczyny postaci w długich czarnych płaszczach.
SCENARIUSZ
Jest krótki. Liczy sobie kilka stron. Dziewczyna słyszy dzwonek. Schodzi i otwiera drzwi. Za nimi stoi mleczarz. Wpuszcza go do środka. Krótka rozmowa. Rozbierają się. A potem ogólny opis stosunku. Główne pozycje, miejsce akcji, ilość osób etc.
To wszystko.
GWIAZDY
W Polsce, w tej branży, to raczej krótkotrwała kwestia. Widzowie wciąż szukają nowych "twarzy” i rzadko która aktorka na dłużej zdobywa ich "serca”. W Polsce najbardziej znana jest Marianna Rokita, seksualna rekordzistka świata. A sporą popularność zdobywa ostatnio niejaka Agnes, młoda dziewczyna z okolic... Lublina.
Natomiast panowie nie mają nawet o czym marzyć. Mało kto ich pamięta.
(rad)