Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

7 grudnia 2006 r.
15:36
Edytuj ten wpis

Poszedł na ugodę, idzie na odwyk...

Lublinianin nie przyznał się do podpalenia Greenpointu, ale... zgodził na karę.
Polonia w Nowym Jorku jest w szoku

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Lublinian Leszek K. spędzi osiem miesięcy w zamkniętej klinice odwykowej. Nie wiadomo, czy to coś da, bo Leszek K. nie zna angielskiego. Dopiero potem trafi do grupy AA prowadzonej w języku polskim. To będzie jego ostatnia szansa, bo jeżeli nie wyleczy się z alkoholizmu, to trafi do więzienia na co najmniej trzy i pół roku.

Dokładnie pół roku temu, 2 maja, niebo nad nowojorską East River nieopodal polskiej dzielnicy Greenpoint rozdarły potężne słupy ognia. Było je widać w całym mieście, a nawet na zdjęciach satelitarnych z kosmosu. Tak zaczęła się największa katastrofa w Nowym Jorku od czasu zamachów z 11 września. Jednak tym razem za sprawcę całego wydarzenia uznano Leszka K., elektryka z Lublina.
Został on oskarżony o podpalenie zespołu fabryczno-magazynowego.

Absurdalna kaucja

Kilka dni po pożarze, nowojorskie media pokazały go wyprowadzanego w kajdankach z komisariatu na Manhattanie, gdzie - jak poinformowano - przyznał się do winy. Szybko jednak sprawa się skomplikowała.
"Daily News”, największy nowojorski dziennik dotarł do polonijnego biznesmena-budowlańca, Zbigniewa Sarny z miejscowości Pond Eddy. Sarna stwierdził kategorycznie, że Leszek K. pracował u niego kilka dni przed i kilka dni po pożarze, nie mógł więc go spowodować, tym bardziej że wybuchł on o 140 km od miejsca, gdzie lublinianin się znajdował.
Mało tego, u Sarny pracowało wtedy jeszcze trzech innych Polaków z Greenpointu, którzy gotowi byli zeznawać w sądzie i świadczyć o niewinności kolegi.
Mimo to, brooklyńska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Polakowi. Prowadzący sprawę sędzia Abraham Gerges wyznaczył abstrakcyjną kaucję 250 tysięcy dolarów za zwolnienie Leszka K.

Nieoczekiwana wiadomość

Obrony lublinianina podjął się Samuel Getz z Legal Aide Society, organizacji z urzędu udzielającej pomocy prawnej ludziom, których nie stać na adwokata. I przez miesiąc nic więcej się nie działo.
Leszek K. podtrzymywał, że nie było go w Nowym Jorku w dniu pożaru. Prokurator twierdził, że ma świadków na to, że był, a sędzia wyznaczał kolejne terminy.
Podczas rozprawy w październiku, kiedy wydawało się, że wreszcie rozpocznie się normalny proces przed ławą przysięgłych, sędzia oznajmił zebranym na sali nieoczekiwaną wiadomość. Otóż, stwierdził, podczas spotkania z mecenasem Samuelem Getzem i panią prokurator Karen Turner, pojawiała się koncepcja zakończenia sprawy poprzez tzw. kazus Alfreda.

Sędzia zaskakuje

O co chodzi?
Oskarżony nadal obstaje przy swojej niewinności, ale rezygnuje z prawa do procesu przed ławą przysięgłych. Decyduje wtedy sędzia, a oskarżony godzi się z jego wyrokiem. Takie rozwiązanie przyjmowane jest w sytuacjach, kiedy oskarżony ma podstawy do przypuszczenia, że w normalnym procesie zostałby surowiej potraktowany, niż zdając się na łaskę sędziego.
Sędzia Gerges zaskoczył wszystkich nie tylko tym. Zszedł bowiem ze swego podium sędziowskiego i przysiadł się do Leszka K. na ławie oskarżonych i wdał się z nim w przyjacielską rozmowę (przez tłumacza). Powiedział mu, że jest pozytywnie nastawiony do Polaków. Że wie, iż są dobrymi ludźmi, a wszystko to zna z autopsji, bo jako radny nowojorski reprezentował także Greenpoint.
Dodał również, że zna sytuację, w jakiej znajduje się oskarżony i z pewnością udział w programie terapii antyalkoholowej mógłby mu pomóc. Najlepszy byłby program prowadzony przez jakąś organizację chrześcijańską, dodał na koniec sędzia.
Leszek K. opowiedział zaś, że jego problemy alkoholowe zaczęły się od szoku, jakiego doznał pracując przy odgruzowywaniu World Trade Center po zamachu z 11 września.
- Ten koszmar prześladuje mnie do dziś. W nocy zrywam się z krzykiem... - mówił do sędziego.

Du ju spik inglisz?

Wtedy pojawiła się bariera językowa. Leszek K. stwierdził - jak najzasadniej zresztą - że program odwykowy musi być po polsku, bo on nie zna angielskiego prawie wcale. Szukano więc programu odwykowego "po polsku” i przekonywano, że wariant "alferdowski” będzie dlań najlepszy, bo zapewni szybkie wyjście zza krat.
Tymczasem Jerzy K., brat aresztowanego, podczas kolejnych widzeń w więzieniu na Rikers Island przekonywał Leszka, że powinien walczyć o całkowite oczyszczenie, skoro jest niewinny i ma świadków.
- Co to za kombinacje, że można się nie przyznać, a równocześnie zgodzić na skazanie za niewinność? - pytał. - A w jakiej to sytuacji stawia tych ludzi, co za nim świadczą? Każdy Polak powinien mieć swój honor - pan Jerzy przyznał jednak, że po latach zmagania się z alkoholem, jego brat może nie do końca rozumieć te honorowe niuanse.
Miał rację. Tydzień temu Leszek K. przystał na "ugodę Alfreda”, jaką wynegocjował jego obrońca z prokuratorem, a sędzia ugodę zatwierdził. Polak nie przyznaje się do winy, ale mimo to godzi się na karę.

Jeleń z sarny

Spędzi osiem miesięcy na leczeniu odwykowym w zakładzie zamkniętym. Po wyjściu będzie musiał chodzić na antyalkoholową terapię do przychodni. Jak wszystko zakończy się pomyślnie, zarzuty wobec niego zostaną wycofane. W innym przypadku, sędzia może posłać go do więzienia na okres od 3 i pół roku do 5 lat. Oczywiście Leszek K. nie może też kiedykolwiek składać apelacji od tego wyroku, ani też dochodzić jakichkolwiek roszczeń (np. za niesłuszne więzienie).
Polak rozmawiając z sędzią Gergesem sprawiał wrażenie, jakby niewiele rozumiał z treści ugody i wielokrotnie powtarzał, że go nie było w Nowym Jorku, gdy wybuchł pożar. Ostatecznie jednak dokument podpisał.
Obecni na sali Polacy - w tym Zbigniew Sarna, który był pięć razy przesłuchiwany w tej sprawie - nie kryli rozczarowania. Któryś z nich powiedział o lublinaninie: "Cienki Alfred”, drugi dodał: "Zrobił z Sarny... jelenia”.
Pan Jerzy - choć nie mógł być na sprawie brata - też nie był zadowolony z postawy brata.

Surrealizm


W środę Leszek K. wyjechał do leżącego 90 km od Nowego Jorku miasta Garrison, gdzie znajduje się ośrodek odwykowy St.Christopher's Inn. Tymczasem specjaliści z Kliniki Zdrowia Psychicznego "Unitas” na Manhttanie kierowanej przez polskiego specjalistę dra Romana Pabisa twierdzą, że udział w psychoterapii bez znajomości języka jest surrealizmem godnym Milosa Formana i jego filmu "Lot nad kukułczym gniazdem”.

Pozostałe informacje

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie. Plan na sobotę

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Z młotkiem na kompana od kieliszka

Z młotkiem na kompana od kieliszka

O tym, że nie tylko alkohol może uderzyć do głowy, na własnej skórze przekonał się we wtorek 17-latek z gminy Dorohusk. Podczas wspólnego biesiadowania, jeden z kolegów wyciągnął młotek.

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala
galeria

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala

W miejscowości Łopiennik Nadrzeczny na drodze krajowej nr 17 doszło do poważnego wypadku. 59-letnia kierująca peugeotem zderzyła się czołowo z ciężarówką marki DAF. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.

Śmiertelny wypadek w Uściążu. Pieszy potrącony przez samochód

Śmiertelny wypadek w Uściążu. Pieszy potrącony przez samochód

Na drodze wojewódzkiej nr 824 w miejscowości Uściąż (gm. Karczmiska) doszło do tragicznego wypadku. 61-letni kierowca volvo potrącił pieszego, który zginął na miejscu. Policja ustala szczegóły zdarzenia.

Walentynkowy weekendzik. Tak się bawiliście w Klubie 30.
foto
galeria

Walentynkowy weekendzik. Tak się bawiliście w Klubie 30.

Walentynki to święto zakochanych, które coraz częściej przenosi się do klubów, w których odbywają się walentynkowe imprezy. Tak samo było w popularnym lubelskim Klubie 30, który zorganizował - Walentynkowy piąteczek. Impreza - jak zwykle - przyciągnęła pary oraz singli. Jeśli jesteście ciekawi, jak się bawiliście, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i poświęcenie

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i poświęcenie

W piątek na otwarcie 21. kolejki Górnik Łęczna prowadził w Warszawie z tamtejszą Polonią, ale potem gospodarze zadali dwa ciosy w krótkim odstępie czasu i wygrali to spotkanie. Jak mecz podsumowują szkoleniowcy obu ekip?

42-latek zatrzymany za jazdę mimo dożywotniego zakazu. Miał 3 promile alkoholu

42-latek zatrzymany za jazdę mimo dożywotniego zakazu. Miał 3 promile alkoholu

Policjanci z Hrubieszowa zatrzymali 42-letniego kierowcę, który nie tylko złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ale także miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało, mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy i był już wielokrotnie karany za jazdę po alkoholu.

Lubisz roboty i technologię? Dziś w Lublinie turniej dla pasjonatów

Lubisz roboty i technologię? Dziś w Lublinie turniej dla pasjonatów

Jeśli fascynuje cię robotyka i nowoczesne technologie, masz dziś okazję zobaczyć je w akcji. Na Politechnice Lubelskiej trwa prestiżowy turniej FIRST Tech Challenge, w którym najlepsi młodzi inżynierowie z Polski i zagranicy rywalizują o awans do światowych finałów w Houston.

Lubelscy naukowcy nagrodzeni za przełomowe badania. Wyróżnienie dla zespołu UP i UM w Lublinie

Lubelscy naukowcy nagrodzeni za przełomowe badania. Wyróżnienie dla zespołu UP i UM w Lublinie

Zespół naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego oraz Uniwersytetu Medycznego w Lublinie został wyróżniony prestiżową nagrodą Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Doceniono ich badania nad funkcjonalnym produktem spożywczym, który może wspomagać profilaktykę choroby Alzheimera.

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Rosnące ceny paliw to problem, który dotyka kierowców w całej Polsce, ale dane z najnowszego raportu pokazują, że w Lublinie tankowanie jest wyjątkowo kosztowne. Według analizy Yanosik i PanParagon nasze miasto znalazło się wśród najdroższych w kraju.

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Mieszkaniec Kraśnika nie wybrał sobie najlepszych kompanów do wspólnego biesiadowania. Po imprezowej nocy okazało się, że nie ma już gości, ale także jego kosztowności.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium