Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 października 2001 r.
14:43
Edytuj ten wpis

Sejm od kuchni

 Przemawia prezydent Aleksander Kwaśniewski
Przemawia prezydent Aleksander Kwaśniewski

Na wędrówkę sejmowymi korytarzami mieliśmy niespełna godzinę. Szybko okazało się, że to bardzo mało czasu. Mój przewodnik, poseł Grzegorz Kurczuk, szef Rady Wojewódzkiej SLD w Lublinie, narzucił iście sprinterskie tempo.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Zaczęliśmy od owalnej sali posiedzeń, dokąd jednak podczas obrad nikt poza posłami nie ma prawa wstępu (są wyjątki; należą do nich fotoreporter PAP oraz dwóch czy trzech kamerzystów TVP). Nad nią, na piętrze, swoją lożę mają dziennikarze (podczas inauguracji tłok był tu niemiłosierny), obok jest miejsce dla publiczności a także dla zaproszonych gości.
Pomiędzy salą posiedzeń a wejściem do Sejmu jest główny hall, miejsce znane wszystkim z telewizji. Tu bowiem telewizyjni reporterzy "łapią” posłów czy członków gabinetu. W telewizyjnych przekazach widzimy często VIP-ów schodzących lub wchodzących po wspaniałych, marmurowych schodach hallu.
Stąd wyruszyliśmy, biegnącym łukiem korytarzem, w stronę Dolnej Palarni. To tradycyjna nazwa, dziś już nieaktualna - bowiem w Dolnej Palarni, jak w całym Sejmie... palić nie wolno. Jest tu natomiast barek kawowy. Jedną ścianę zajmuje regał, w którym posłowie mają swoje przegródki, a w nich - aktualne materiały sejmowe.
Z Dolnej Palarni już tylko krok do restauracji Hawełka, mającej dwie części: samoobsługową i klasyczną (restauracyjną). W tej drugiej, obok sali ogólnej, jest mały, dyskretny salonik, w którym ważne osoby umawiają się na ważne rozmowy.
Przed restauracją jest jednak coś dla palaczy. To klimatyzowana, przeszklona "klatka”, w której można zaciągnąć się dymkiem papierosa czy fajki. Miejsce to doprawdy mało finezyjne, ale cóż... za przyjemność oddawania się nałogowi trzeba dzisiaj płacić dyskomfortem.
Z Dolnej Palarni z powrotem, długimi korytarzami, zmierzamy w stronę sali posiedzeń. Na piętrze nad nią (na poziomie loży prasowej) znajdują się biura Kancelarii Sejmu, dalej gabinety marszałków (w jednym skrzydle), a także pomieszczenia klubów parlamentarnych (w drugim skrzydle). Tu także jest sala na konferencje prasowe (pierwsza była w tej kadencji konferencja nowo wybranego marszałka Marka Borowskiego), tu oddzielne pomieszczenia ma przewodniczący największego klubu parlamentarnego. Świeżo odnowione pokoje, po Marianie Krzaklewskim, objął teraz Jerzy Jaskiernia.
Z piętra ruszamy w dół, w stronę hotelu sejmowego. Po drodze przechodzimy przez "korytarz pocztowy”. To miejsce zajmują, zamykane na klucz, skrzynki pocztowe parlamentarzystów. Posłowie i senatorowie wyjmują z nich często całe stosy korespondencji.
Poseł Kurczuk zagląda do swojej.
- W poprzedniej kadencji miałem skrzynkę 199, teraz mam nr 200. Śmiało mogę powiedzieć, że awansowałem - śmieje się.
Mimo że Nowy Dom Poselski (taką hotel ma oficjalną nazwę) jest oddzielnym budynkiem, nie musimy wychodzić na zewnątrz - dostajemy się tam podziemnym przejściem. Zanim znajdziemy się w recepcji, mijamy miejsca szczególnie ulubione przez posłów: basen, solarium, kaplicę i sklep. Do sklepu zaglądają wszyscy, do pozostałych - według potrzeb - jedni stale, inni rzadko, jeszcze inni wcale.
Na parterze hotelu jest druga restauracja. Tu, w trakcie posiłku, widzimy kilkoro lubelskich parlamentarzystów. Jest poseł Izabella Sierakowska, senator Kazimierz Pawełek, poseł Zdzisław Podkański.
Na koniec wędrówki zaglądamy do hotelowego pokoju.
- Bez luksusów, same podstawowe sprzęty - pokazuje swój pokój Grzegorz Kurczuk. Niewielkie pomieszczenie (są podobno jeszcze mniejsze), typowo hotelowe: pod oknem biurko, obok kanapa, łóżko, szafka, jest telefon, telewizor (14-calowy), a w korytarzyku szafa i wejście do małej łazienki.
Czas wracać na salę obrad. W ciągu kilkudziesięciu minut "przebiegliśmy” niemal po całym Sejmie (nie zdążyliśmy zajrzeć do Senatu, ani do budynku komisji sejmowych), robiąc - jak mi się wydaje - dobrych kilka kilometrów. Narzucając ostre tempo wędrówki, mój przewodnik
dobrze wiedział, co robi. Spacerkiem zwiedzalibyśmy pomieszczenia Sejmu cały dzień...

Sejmałki

Zaskoczenia i wrażenia
Podczas pierwszego, inauguracyjnego posiedzenia IV kadencji Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej (piątek, 19 października) było kilka zaskoczeń. Wrażenie robiły:
- efektowne, grupowe wejście do sali obrad, przystrojonych w krawaty w biało-czerwone, ukośne paski, reprezentantów Samoobrony
- przemówienie marszałka seniora Aleksandra Małachowskiego, zwłaszcza fragment, w którym przepraszał Józefa Oleksego za bezpodstawne oskarżenie o szpiegostwo;
- determinacja prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, gdy - wyraźnie adresując swe słowa do tzw. eurosceptyków, zasiadających w parlamencie - zapowiedział: "Z drogi do Unii Europejskiej zepchnąć się nie damy”;
- ślubowanie poselskie, przeprowadzone po raz pierwszy w innej kolejności, co zapewne tak zaskoczyło posła Jana Marię Rokitę (PO), że spóźnił
się na wypełnienie
tej pierwszej powinności parlamentarzysty;
- wybory wicemarszałków Sejmu, a zwłaszcza powierzenie tej funkcji Andrzejowi Lepperowi;
- pierwsze głosowania, tak ze względów technicznych (bo używano nowych maszynek), jak i z powodu wyników.


Blisko wyjścia
Jan Maria Rokita, poseł Platformy Obywatelskiej, sejmowy wyga, zwrócił uwagę obserwatorów nie tylko tym, że spóźnił się na ślubowanie poselskie, lecz także wyborem miejsca w ławach sejmowych. Ulokował się w ostatnim rzędzie, zajmując drugą od przejścia ławę.
- Jak będzie nudno, to stąd łatwiej wyjść do kuluarów na papierosa czy na kawę - tłumaczył dziennikarzom. Podczas pierwszego posiedzenia (patrz zdjęcie) był jeszcze bliżej wyjścia - nie siedział, lecz stał nad swoim miejscem.


Nowe maszynki
Obawy wśród posłów wywoływało pierwsze głosowanie. Powodem było zainstalowanie w sejmowych ławach nowych maszynek do głosowania. Nie było pewne, czy wszyscy posłowie zrozumieli zasady posługiwania się nimi. Gdy doszło do pierwszego głosowania, marszałek-senior Aleksander Małachowski zwrócił się do sali:
- Pani posłanka podpowiada mi, że karty nie wystarczy włożyć, trzeba ją jeszcze mocno docisnąć.
Chwilę po włożeniu posłowie rzeczywiście docisnęli...
Staremu trudniej
28-letni poseł Arkadiusz Kasznia z Łukowa, odnosząc się do maszynek, ocenia:
- Wbrew temu, co się wcześniej mówiło, to właśnie nam, zasiadającym w Sejmie po raz pierwszy, znacznie łatwiej opanować sztukę posługiwania się nowymi urządzeniami do głosowania. Posłowie z doświadczeniem z poprzednich kadencji mają bowiem stare nawyki, które przeszkadzają im w opanowaniu nowego sprzętu. My jesteśmy bez obciążeń.


Palić każdy może
Palacze nie mają w Sejmie łatwego życia. Oddawać nałogowi mogą się wyłącznie w kilku szklanych klatkach, nazywanych "palarniami”. Gdy, wraz z kolegami z Kuriera, pojawiliśmy się z aparatami fotograficznymi przed jedną z nich, znajdujący się w środku posłowie Samoobrony natychmiast zgasili papierosy.
- Ależ panowie, nie ma się czego wstydzić - próbowaliśmy dodać otuchy przyłapanym na "gorącym uczynku” posłom. - Palić każdy może, pod warunkiem, że jest dorosły. A posłowie chyba są...

Palić można wyłącznie
w szklanych klatkach

Konwent Seniorów

Sejm na pierwszym posiedzeniu w kadencji wyłania swoje władze, a więc przede wszystkim Prezydium Sejmu, które - jak wiemy doskonale - tworzą marszałek oraz czterej wicemarszałkowie.
Mniej natomiast znanym, a ważnym organem Sejmu, także wyłanianym na początku kadencji, jest Konwent Seniorów. W skład konwentu wchodzą: marszałek Marek Borowski, wicemarszałkowie Andrzej Lepper, Tomasz Nałęcz, Donald Tusk i Janusz Wojciechowski, przewodniczący klubów parlamentarnych: SLD - Jerzy Jaskiernia, PO - Maciej Płażyński, PiS - Jarosław Kaczyński, PSL - Marek Sawicki, LPR - Marek Kotlinowski i UP - Janusz Lisak (wicemarszałek Lepper jest jednocześnie przewodniczącym Klubu Parlamentarnego Samoobrony, więc w konwencie zasiada z dwóch powodów). Ponadto w pracach Konwentu Seniorów, z głosem doradczym, biorą udział: szef Kancelarii Sejmu Maciej Graniecki, jego zastępcy: Wanda Fidelus-Ninkiewicz i Jerzy Góral, dyrektor Sekretariatu Posiedzeń Sejmu Lech Czapla i radca generalny Adam Podgórski.
Konwent Seniorów ma zapewniać współdziałanie klubów w sprawach związanych z działalnością i tokiem prac Sejmu.

Kto i za ile tu siedzi

W nowym Sejmie większość stanowią posłowie-debiutanci. Spośród 460 posłów 248 zasiada w ławach poselskich po raz pierwszy (stanowią prawie 54 proc. składu izby). Najdłuższy staż - sześciokadencyjny - ma dwóch posłów.

***

Mimo deklaracji kilku partii, nie udało się doprowadzić do tego, by jedną trzecią składu parlamentu stanowiły kobiety. Ale i tak jest nieźle: panie stanowią 20 proc. składu Sejmu.

***

Najliczniejszą grupę stanowią posłowie w wieku 41-50 lat - jest ich ponad 41 proc. Najmłodszymi posłami są 26-letni: Marek Widuch z Gliwic i Michał Tober z Warszawy (rzecznik rządu) - obaj z SLD. Najstarszy jest 78-letni Henryk Lewczuk z Chełma (LPR), jak najmłodsi - także po raz pierwszy w Sejmie.

***

Poseł zawodowy co miesiąc dostaje 11 225 zł, posłowie społeczni - dietę w wysokości 2245 zł. Na utrzymanie biura parlamentarnego nasi reprezentanci mają miesięcznie 9320 zł.

Gdzie są posłowie, gdy ich nie ma

Posłowie ze stażem w poprzednich kadencjach często obruszają się na powszechną opinię, że nie siedząc podczas obrad na sali, lekceważą obowiązki i wyborców.
- To telewizyjna kamera kreuje taki wizerunek, przekłamujący rzeczywistość - mówią.
Faktem jest, że wyborcy właśnie dzięki telewizji widzą puste miejsca. Taki obraz podczas relacji
z Sejmu nie jest rzadki: w prezydium jeden z marszałków, na mównicy któryś z posłów, a w ławach po kilku przedstawicieli poszczególnych ugrupowań.
Gdzie zatem są posłowie, gdy ich nie ma na sali sejmowej? Mogą być w kuluarach, w jednej z sejmowych restauracji, w sali klubowej, barku lub we własnych pokojach - o ile, oczywiście, w ogóle są na terenie sejmo wym.
Wszędzie tam rozstawione są telewizory, włączone na relację
z sali obrad.

- Można pić kawę, jeść obiad, albo odpoczywać w pokoju, a jednocześnie nic nie tracić z przebiegu dyskusji - tłumaczy się jeden
z parlamentarzystów. I dodaje: - Na ważne głosowania zawsze zjawiamy się na sali. Przede wszystkim jednak, o czym wyborcy nie wiedzą, podstawowa, najtrudniejsza nasza praca odbywa się w komisjach sejmowych, a tam telewizyjne kamery rzadko zaglądają. Tam frekwencji nic nie można zarzucić.
Wyborcy pamiętają jednak i takie postawy, jak byłego posła z Lublina Dariusza Wójcika (AWS), który zasłynął w poprzedniej kadencji rekordową liczbą nieusprawiedliwionych nieobecności. I nikt chyba nie ma wątpliwości, że nie śledził obrad w telewizorze...
Główny gmach Sejmu, to - przebudowywany i powiększany - budynek dawnej żeńskiej szkoły z okresu zaborów - Instytutu Aleksandryjsko-Maryjskiego Wychowania Panien. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. zapadła decyzja o jego adaptowaniu na potrzeby parlamentu. Zadanie to powierzono architektom Kazimierzowi Tołłoczce i Romualdowi Millerowi. Już 10 lutego 1919 roku zebrał się w tym gmachu Sejm II Rzeczypospolitej na swym pierwszym posiedzeniu.
W 1925 roku rozpoczęto rozbudowę wg projektu Kazimierza Skórewicza. Wtedy to do gmachu dobudowano owalną Salę Posiedzeń, w której po raz pierwszy obradowano 27 marca 1928 roku. W ramach tej samej rozbudowy postawiono Dom Poselski.
II wojna światowa zniszczyła część zabudowań sejmowych. W latach 1946-1947 wyburzono ruiny starych budynków i odbudowano spaloną Salę Posiedzeń. Po jej rekonstrukcji, w roku 1947 odbyło się pierwsze po wojnie posiedzenie Sejmu.
Stary Dom Poselski pełnił rolę hotelu sejmowego aż do 1989 r., gdy oddano Nowy Dom Poselski, wzniesiony według projektu Małgorzaty Handzelewicz-Wacławkowej i Andrzeja Kaliszewskiego.
Pochodzący z XIX wieku budynek obrad komisji sejmowych, w okresie międzywojennym był siedzibą Senatu, a w PRL - Kancelarii Rady Państwa.
Senat po 1989 r. ulokowano w obiektach wzniesionych na początku lat 50. wg projektu Bohdana Pniewskiego. Początkowo jednak senatorowie odbywali posiedzenia w Sali Kolumnowej Sejmu, a dopiero w 1991 r. zyskali własną, także owalną salę obrad.

Pozostałe informacje

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Rosnące ceny paliw to problem, który dotyka kierowców w całej Polsce, ale dane z najnowszego raportu pokazują, że w Lublinie tankowanie jest wyjątkowo kosztowne. Według analizy Yanosik i PanParagon nasze miasto znalazło się wśród najdroższych w kraju.

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Droga impreza w Kraśniku – stracił złoto, zegarek i pieniądze

Mieszkaniec Kraśnika nie wybrał sobie najlepszych kompanów do wspólnego biesiadowania. Po imprezowej nocy okazało się, że nie ma już gości, ale także jego kosztowności.

Dżem w Puławach
koncert
23 marca 2025, 19:00

Dżem w Puławach

Niewiele jest w historii polskiego rocka zespołów, o których można powiedzieć, że są kultowe. Na pewno jednym z nich jest Dżem, który wystąpi 23 marca (niedziela) w Puławach.

Gmina chce połączyć widoczną na zdjęciu SP w Moniakach z położoną kilka kilometrów dalej podstawówką w Bobach-Kolonii
edukacja

Jedna podstawówka zamiast dwóch. Rodzice zaskoczeni

Bez dyskusji na komisji oświaty, spotkań z mieszkańcami, bez konsultacji - rada miejska w Urzędowie podjęła uchwałę o zamiarze połączenia dwóch szkół podstawowych, w Bobach-Kolonii i Moniakach. Administracyjnie zlikwidowana ma być ta pierwsza, a fizycznie ta druga.

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie
koncert
21 czerwca 2025, 18:00

Greccy mistrzowie stoner – rocka zagrają w Lublinie

Greckie trio, 1000mods dołącza do składu festiwalu – Lublin Rock The Square Festival. Trio 1000mods to – obecnie – jeden z najpopularniejszych greckich rockowych składów.

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

Domowa awantura – telewizor wylądował na zaparkowanym aucie

40-latek pokłócił się z partnerką i niefortunnie wyładował swoją złość. Teraz nie tylko nie ma telewizora, ale grozi mu również surowa kara.

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

Blisko milion zł na kulturę. Miasto zdecydowało jakie projekty otrzymają dofinansowanie

60 projektów z dofinansowaniem prawie miliona złotych. Zakończył się tegoroczny konkurs Miasto Kultury. Projekt ma na celu tworzenie i upowszechnianie kultury wśród mieszkańców Lublina.

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Rolnicy zaleją mailami unijnych komisarzy. Chodzi o przyszłość handlu z Ukrainą

Umowa handlowa z Ukrainą musi mieć niezwykle konserwatywny wymiar – twierdzi europoseł Krzysztof Hetman z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który wraz z rolnikami chce wspólnie wypracować nowe stanowisko i przekazać je władzom w Brukseli. Polityk stworzył już plan działania.

Kontrabanda w dostawczaku

Kontrabanda w dostawczaku

5,5 tys. paczek papierosów bez akcyzy ukrytych w samochodzie dostawczym – to wynik kontroli funkcjonariuszy straży granicznej na terenie gminy Wierzbica. Wartość rynkowa kontrabandy została oszacowana na niemal 100 tys. złotych.

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

Padwa ma wolne, AZS AWF Biała Podlaska zmierzy się z Jurandem

W 16. kolejce AZS AWF Biała Podlaska powalczy o punkty z Jurandem Ciechanów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium