W Nowym Jorku odbyło się uroczyste spotkanie, podczas którego dyrektor Ligi Przeciw Zniesławianiu (ADL) Abraham Foxman podziękował znanemu polskiemu przedsiębiorcy i filantropowi Aleksandrowi Gudzowatemu za ideę i realizację jerozolimskiego Monumentu Tolerancji oraz uhonorował go specjalnym wyróżnieniem. Jego mottem jest biblijny werset o nakazie szacunku bliźnich, jak siebie samego.
Dodał także, że jest znamienne, iż zamysł jerozolimskiego pomnika cieszył się pełnym poparciem władz i społeczeństwa Jerozolimy. Poparcia udzielał od początku także prezydent Autonomii Palestyńskie Mahmud Abbas. Niezwykle budujący jest też fakt aprobaty idei tego dzieła przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisław Dziwisza, którego podczas uroczystości inauguracji reprezentowali biskup prof. Tadeusz Pieronek i długoletni spowiednik Ojca Świętego ks. infułat Jerzy Bryła. Ponadto fakt osobistego udziału w uroczystości twórcy "Solidarności”, noblisty i prezydenta RP Lecha Wałęsy.
Odpowiadając, Aleksander Gudzowaty, zauważył, że idea monumentu wzięła się z jego długoletniej przyjaźni z Szimonem Peresem i ich dyskusji nad fenomenem Ziemi Świętej i Jerozolimy. To z tego Miasta Pokoju, w którym tak bardzo pokoju brakuje powinien wychodzić czytelny impuls do budowania tolerancji w świecie.
Ma temu służyć międzynarodowy ruch obywatelski, działający poza wszelkimi strukturami rządowymi czy państwowymi, grupujący wybitne autorytety współczesnego świata. Po spotkaniu z ADL, polski filantrop i rzecznik dialogu został przyjęty w najbardziej prestiżowej amerykańskiej synagodze judaizmu ortodoksyjnego Fifth Avenue Synagogue przy Piątej Alei na Manhattanie.
Witał go kantor Joseph Malovany, najbardziej znany w świecie żydowski śpiewak liturgiczny, wywodzący się rodzinnie z Pułtuska i często koncertujący w Polsce.
Aleksander Gudzowaty został również zaproszony przez laureata Pokojowej Nagrody Nobla Elie Wiesela do siedziby jego fundacji. Noblista zadedykował też polskiemu gościowi swój legendarny bestseller "Noc” oparty na osobistych przeżycia oświęcimskich, które uformowały go na zawsze i zainspirowały do strzeżenia pamięci Holocaustu.