Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 stycznia 2003 r.
16:25
Edytuj ten wpis

Wiara, nadzieja i Toy


W Białej Podlaskiej wszyscy czekają i wszyscy są pewni, ze jak się ruszy, to się wszystkim poprawi. A mają inne wyjście? Szczerze mówiąc – nie mają. Sytuacja miasta i najbliższych okolic jest coraz gorsza.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– „Biawena”, producent tkanin ubraniowych, zatrudniał w porywach do 3 tys. ludzi – mówi prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski. – Teraz do zakładu wszedł syndyk masy upadłościowej. Pracuje tam ledwie 500 osób. Drugi bardzo ważny zakład, Bialskie Fabryki Mebli, też cieniutko przędzie. Od roku nie widzieliśmy od nich podatku.
Jakby tego było mało,
to jeszcze zlikwidowali jednostkę wojskową.
– A tu tysiąc ludzi miało robotę – podkreśla prezydent Czapski. – To bardzo bolesne ciosy... A jeszcze stracili swoje uboczne źródło dochodów przez ograniczenia w ruchu przygranicznym. Teraz Rosjanie coraz mniej u nas pieniędzy zostawiają.
Oficjalne bezrobocie to 19,5 proc., czyli więcej niż średnia krajowa. Głównym pracodawcą jest samorząd: urzędy, oświata, służba zdrowia. Tu praca jest, ale słabo płatna.
– Bida i tyle – mówi szczerze Grażyna Waszczuk, właścicielka małej kwiaciarni na bialskim rynku.
– Nawet interes ciężko idzie – dodaje jej syn, Paweł. – Tylko przy samym rynku jest jeszcze 5 kwiaciarni. Poza tym miasto się starzeje, bo młodzi stąd uciekają: do Lublina, do Warszawy. A my na kredytach jedziemy, żeby jakoś wytrzymać.
Dziwne, ale teraz ludzie uwierzyli
Brak pieniędzy, brak pracy. Brak perspektyw. Nic dziwnego, ze wszyscy czekają na lotnisko, port cargo, uniwersytet, tor formuły 1, tereny handlowe i Disneyland. I jeszcze szybką kolej i autostradę.
– Wszyscy o tym ciągle gadają – zaznacza Monika, ekspedientka w spożywczym. – Nikt nie wie, kiedy ruszy budowa, ale to dla wielu ludzi jedyna nadzieja. Jestem chyba jedyna, którą lotnisko mało co obchodzi. Mam pracę i dla mnie tego lotniska mogłoby nie być.
Do turecko-polskiej spółki Epit&Korporacja Rozwoju Wschód-Zachód, trafiło już 17 tys. podań o pracę na terenie projektowanego portu cargo i i całej bielskiej strefy gospodarczej. Tymczasem we wrześniu przez wszystkie polskie media przetoczyła się głośna burza właśnie na temat bialskich planów. Jedni wyśmiewali pomysły typu: formuła 1 w Białej Podlaskiej, dla innych suma inwestycji wielkości kilku miliardów dolarów była niewyobrażalna. Tureckim businessmanem, Vahapem Toyem, który całe przedsięwzięcie firmuje, zainteresowały się służby specjalne.
– Paradoksalnie ta wielka kampania negatywna bardzo nam pomogła – przyznaje Jan Polkowski, z-ca prezydenta Białej Podlaskiej. – Ludzie podeszli do tej nagonki z taką przekorą – że może jednak media nie mają racji. I jeszcze bardziej uwierzyli w lotnisko.
Czy z tej bajki będą kokosy?
Jednym z takich ludzi jest pan Jan, z wykształcenia technik samochodowy. Od 3 lat bez pracy.
– Czasami tylko cos dorywczego znajdę, albo u znajomych coś zreperuję – mówi. Ma 43 lata i minimalne (by nie powiedzieć: żadne) szanse na stałą pracę.
– Wcześniej to ja się mało interesowałem tymi tureckimi pomysłami. A jak się zrobiło o nich głośno, to pomyślałem sobie: „Ale bajka!” A teraz sam w to wierzę i czekam na pracę. Chociażby przy wyrębie lasu.
To słynna sprawa. Vahap Toy starał się o zgodę na „odlesienie” kilkuset ha terenu pod przyszłe lotnisko. Ministerstwo ochrony środowiska było przeciwne, w końcu zgodę dało.
– I poszła plota, że będą zatrudniać przy wyrębie lasu za 2,50 zł. na godzinę. A ludzie... ja sam nawet, myśleli, że tu jakieś kokosy będą. Zresztą, kto wie, co będzie później? –zastanawia się pan Jan.
Stanisław Lesiak za dobrych czasów pracował jako kucharz w dużym lubelskim zakładzie. Cztery lata temu trafił do Białej za pracą. On został, a praca sobie poszła. Ma 51 lat, żonę rencistkę i dwójkę dorosłych dzieci. Jedno mieszka razem z nimi i zajmuje się tym samym, co ojciec – szukaniem pracy. Córka mieszka z mężem w Lublinie i pracuje w sklepie. Od czasu do czasu przyśle jakieś pieniądze.
– Ja się tym lotniskiem tak nie podniecam, bo za stary już jestem do roboty. Bardziej myślę o synu. Bo to lotnisko i inne pomysły to nadzieja dla młodych: że dostaną robotę. I że w ogóle coś się w tej dziurze ruszy.
To się już mieści w głowach
Tuż przed świętami prezydent Czapski uczestniczył w posiedzeniu sejmowej komisji gospodarki narodowej.
– Dowiedziałem się, że lotnisko ma być do końca roku przejęte przez Agencję Mienia Wojskowego i przeznaczone na dzierżawę – mówi prezydent. – I zgłosił się pan Toy. Negocjowaliśmy podatki za teren lotniska, czyli ponad 700 ha. Jesteśmy w stanie odroczyć je na czas realizowania inwestycji.
• A co pan sądzi o tym tureckim projekcie?
– Mam mieszane uczucia. Ale nie mam nic do stracenia. Tym bardziej, ze to jedyna oferta na lotnisko. Zresztą cały projekt zaczyna przybierać jakieś konkretne kształty. Pan Toy ma już „słynną” zgodę na odlesienie lotniska. Są też przesłanki, że cała inwestycja jest ważna dla Kanadyjczyków, a zwłaszcza Amerykanów, którzy mają wyłożyć pieniądze. Jesteśmy w NATO, wchodzimy do Unii i dla Stanów Zjednoczonych miejsce przy granicy z wielkim, rosyjskim rynkiem jest bardzo ważne. A pan Toy sam zadeklarował, że roboty ruszą pod koniec marca. Chciałbym, żeby tak się stało. To by wszystko uwiarygodniło, bo ludzie u nas są już zmęczeni tym całym zamieszaniem i chcieliby, żeby wreszcie coś się zaczęło. Wszyscy wiedzą, że lotnisko i inne inwestycje to szansa nie tylko dla miasta, ale i dla całego regionu wschodniego. To lotnisko, port cargo, tereny wystawiennicze, tor wyścigowy, aquapark, uniwersytet i wreszcie drogi i kolej. Brzmi jak bajka
– To była moja pierwsza myśl, kiedy usłyszałem o tym projekcie w czerwcu 2000r. – wspomina Jan Polkowski. – My operowaliśmy kwotami rzędu kilkunastu milionów dolarów, a tu nagle zaczęła się rozmowa o miliardach.
Te kilkanaście milionów oferował businessman z Poznania. Nie znalazł jednak wielu chętnych do wysłuchania go. Inna sprawa, że nie grzeszył wiarygodnością. Potem pojawili się Irlandczycy. W Białej chcieli zrobić bazę naprawczą dla Boeingów. Projekt bardzo się spodobał prezydentowi Polkowskiemu, ale lotnisko było wtedy zajęte przez wojsko.
– Teraz widzę największą, jak dotąd, szansę na realizację tureckiego projektu. Firma Delphos International (amerykańska instytucja angażująca się finansowo w duże projekty w Europie Wschodniej – red.) sprowadziła cały ten projekt na ziemię; do bardziej realnych wymiarów. Teraz to wszystko mieści się już w naszych głowach – zaznacza Polkowski. – I dobrze, bo Biała Podlaska sięgnęła już dna.
Prywatny samolot senatora
Jaki jest obecny stan lotniska?
– Wojsko już je opuściło – dodaje Polkowski. – Teraz wymaga ono wielkich nakładów, chociażby na całą nawigację i kontrolę lotów, która pochodzi jeszcze z czasów Układu Warszawskiego. Kiedyś odwiedził nas francuski senator z zaprzyjaźnionego regionu. Chciał u nas wylądować swoim prywatnym samolotem. Musieliśmy sprowadzić fachowca z Okęcia, żeby to było możliwe – opowiada prezydent Polkowski. I zaraz, bardzo poważnie, dodaje: – Ludzie cały czas gadają o lotnisku. I myślę, że 70 proc. bardzo w nie wierzy. A teraz pan Toy podał datę, kiedy mają ruszyć roboty: najpóźniej 30 marca 2003 roku.
Plany tych robót są gotowe. Oglądamy projekty terminali, terenów wystawienniczych, słynnego toru Formuły 1 (jest tylko o połowę mniejszy niż całe lotnisko), basenu olimpijskiego. Rzeczywiście – imponujące. Jedziemy, aby to wszystko zobaczyć na własne oczy.
Tuż przy głównej bramie lotniska znajdujemy ogrodzony płotem „plac budowy”. Dwa baraki, maszty z kilkunastoma flagami i wielka, podświetlana tablica informująca, jakie to cuda będą tu budowane. To na razie wszystko.
A na lotnisku żołnierze. Tzn. kilku żołnierzy, którzy lotniska pilnują. Rozmawiają z nami, ale, oczywiście, anonimowo.
– Panie, ja tak wierzę w to lotnisko, jak w to, że wygramy następne mistrzostwa świata w piłce nożnej – śmieje się jeden z nich. Jest z drugiego końca Polski, ale zdążył się już wszystkiego dowiedzieć o inwestycji. – Tu ludzie gadają, że tego Turka to już do sadu podali za niepopłacone rachunki...
Zwiedzamy byłą siedzibę sztabu. Jedziemy też do wieży lotów. Wszystko puste. Sprzęt zabrany. Zostały tylko gołe ściany wyłożone fornirem z epoki wczesnego Gierka. Swojska, socrealistyczna szarzyzna.
– Na tym lotnisku wszystko wyląduje – opowiada żołnierz, który pilnuje wieży kontroli lotów. Za tydzień kończy służbę. – Dwa lata temu przyleciał tu największy samolot świata, ten ruski Antonow „Rusłan”. Po truskawki przyleciał. I nie miał najmniejszych problemów. Teraz nic tu nie ląduje.
Musimy wierzyć żołnierzom na słowo, gdzie są wielkie pasy startowe (teraz ukryte pod śniegiem) i gdzie kiedyś ładowały te wszystkie myśliwce, Antonowy i helikoptery. Teraz widać tylko kilka małych baraków i lampy. I mały znak ostrzegawczy z napisem „Droga Kołowania”.
Cała wielka inwestycja jest właśnie na tej drodze. I wszyscy czekają, aż wreszcie dotrze do pasa startowego.

Pozostałe informacje

W Lublinie upamiętnią 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej

W Lublinie upamiętnią 15. rocznicę katastrofy smoleńskiej

W czwartek na Placu Litewskim i przy ul. Gospodarczej odbędą się uroczystości rocznicowe. Organizatorzy zapraszają mieszkańców do wspólnego oddania hołdu 96 ofiarom tragedii z 2010 roku.

Otwarcie mostu w grudniu 2024 roku

Radni zdecydują o alei Riada Haidara. Ale święty Kuncewicz też nie będzie pominięty

Wszystko na to wskazuje, że nowy most w Białej Podlaskiej zyska patrona. Radni Koalicji Obywatelskiej już w 2023 roku proponowali, by przeprawę nazwać aleją Riada Haidara. W międzyczasie środowiska religijne zaczęły lobbować za świętym Jozafatem Kuncewiczem.

Po 77 latach "Płomień" wrócił z bezimiennego grobu do Międzyrzeca Podlaskiego

Po 77 latach "Płomień" wrócił z bezimiennego grobu do Międzyrzeca Podlaskiego

Po 77 latach powrócił z bezimiennego zbiorowego grobu w Lublinie i został pochowany obok ukochanej żony Stefanii. Na cmentarzu w Międzyrzecu Podlaski spoczął żołnierz powojennego antykomunistycznego podziemia niepodległościowego sierż. Jan Grudziński ps. Płomień.

Peter Lerant (asystent Pavola Stano): Nie jesteśmy zadowoleni z tego wyniku

Peter Lerant (asystent Pavola Stano): Nie jesteśmy zadowoleni z tego wyniku

We wtorek Górnik Łęczna nie znalazł sposobu na defensywę broniącej się przed spadkiem Kotwicy Kołobrzeg. Zielono-czarni zremisowali z beniaminkiem 0:0, a wynik z całą pewnością bardziej cieszył rywali zielono-czarnych. Jak spotkanie podsumowali Piotr Tworek i Peter Lerant oraz Damian Warchoł i Branislav Pindroch?

Poddasze kamienicy w ogniu. Czujka uratowała mieszkańców

Poddasze kamienicy w ogniu. Czujka uratowała mieszkańców

W nocy doszło do pożaru przy ulicy Garbarskiej w Lublinie. Paliło się poddasze kamienicy.

Arkadiusz Klucznik

"Pozostawił niezatarte ślady w lubelskiej kulturze". Zmarł były dyrektor Teatru Andersena

Zmarł Arkadiusz Klucznik, dyrektor Teatru Andersena w latach 2007-2017.

5 mitów o psychoterapii, które warto obalić

5 mitów o psychoterapii, które warto obalić

Psychoterapia coraz bardziej zakorzenia się w naszej codzienności jako naturalna forma dbania o zdrowie psychiczne. Mimo to wciąż krąży wiele mitów, które potrafią zniechęcić do sięgnięcia po wsparcie. Warto przyjrzeć się kilku najczęściej powtarzanym przekonaniom i zweryfikować, ile mają wspólnego z prawdą.

Kultowy musical „Jesus Christ Superstar” w Sali Operowej CSK
10 kwietnia 2025, 18:00

Kultowy musical „Jesus Christ Superstar” w Sali Operowej CSK

Opera Lubelska zaprasza na legendarny musical „Jesus Christ Superstar” – porywającą rock-operę z muzyką Andrew Lloyda Webbera. To ponadczasowe dzieło zabrzmi w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie dwukrotnie: 10 i 11 kwietnia 2025, o godzinie 18:00.

Dwie wizje radnych na Plac Łokietka. Fontanna czy drzewa?

Dwie wizje radnych na Plac Łokietka. Fontanna czy drzewa?

Plac Władysława Łokietka w Lublinie znów stał się areną sporu. Tym razem radny Konrad Wcisło proponuje stworzenie skweru z fontanną, a Robert Derewenda walczy o zazielenienie tego miejsca. Która wizja lepiej służy mieszkańcom?

Reklama na TikToku - dlaczego warto?

Reklama na TikToku - dlaczego warto?

TikTok szturmem zdobywa serca użytkowników na całym świecie, stając się jednym z najważniejszych narzędzi marketingowych dla nowoczesnych marek. Zastanawiasz się, dlaczego warto zainwestować w reklamę na tej dynamicznej platformie? Efektywna kampania na TikToku może zwiększyć zasięg i zaangażowanie Twojej marki w sposób, który trudno osiągnąć tradycyjnymi metodami, a prowadzenie profilu przez doświadczoną agencję marketingową gwarantuje profesjonalizm i skuteczność. Odkryj potencjał TikToka i zobacz, jak może on zrewolucjonizować Twoją strategię marketingową!

Zamknęli wjazd na ulicę Wallenroda. Dojazd do szkoły z innej strony

Zamknęli wjazd na ulicę Wallenroda. Dojazd do szkoły z innej strony

Utrudnienia na ulicy Wallenroda. Od środy zamknięty jest odcinek tej ulicy. Dojazd do szkoły czy domu kultury będzie możliwy z innej strony.

Stowarzyszenie chce wykupić budynek przy ul. Akademickiej 117

Jedyne takie miejsce dla rodzin zastępczych. Stowarzyszenie chce wykupić budynek Lighthouse

Od ponad 15 lat stowarzyszenie Jedno Serce pomaga rodzicom zastępczym. Od 2023 roku robi to jeszcze intensywniej w ramach Centrum Wsparcia Dzieci i Rodzin Lighthouse. Teraz organizacja potrzebuje wsparcia, bo chce kupić ten budynek.

Na spotkanie z Rafałem Trzaskowskim zaprasza m.in. na swoim oficjalnym profilu na Facebooku prezydent Michał Litwiniuk

Ostatni raz był tu w 2023 roku razem z Tuskiem. Teraz Trzaskowski przyjedzie w innej roli

Kampania wyborcza trwa. Z mieszkańcami Białej Podlaskiej spotka się Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP.

Lublinianka traci obecnie do lidera sześć punktów, ale ma też jeden mecz rozegrany mniej

Lublinianka kontra Stal Kraśnik. Dzisiaj mecz na szczycie Keeza IV ligi

Mecz na szczycie Keeza IV ligi miał zostać rozegrany na inaugurację rundy wiosennej. Z powodu ataku zimy i kiepskiego stanu boiska obie drużyny zmierzą się dopiero dzisiaj. O godz. 17 na stadionie przy ul. Leszczyńskiego Lublinianka, czyli drugi zespół w tabeli podejmie lidera – Stal Kraśnik.

Ulica Jaspisowa po zmroku jest bardzo niebezpieczna
galeria

Wąsko, bez chodnika i latarni. Radna interweniuje po naszym tekście

Kilka dni temu informowaliśmy o niebezpiecznych sytuacjach na ulicy Jaspisowej w dzielnicy Węglin Południowy. Teraz sprawą zainteresowała radna miejska, które proponuje ratuszowi kilka rozwiązań.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium