„Masowy eksperyment na ludziach” – tak o sieci 5G pisze autor petycji, nad którą już za dwa tygodnie zagłosuje Rada Miasta. Jako pierwsi oceniali ją radni z komisji ds. petycji. Uznali, że jest bezzasadna.
Z apelem do Rady Miasta Lublin zwrócił się mieszkaniec odległych Kamionek leżących aż pod Poznaniem. Jest aktywnym przeciwnikiem uruchamiania telekomunikacyjnej technologii 5G, bo uważa, że nie zbadano wystarczająco jej wpływu na organizmy ludzi. Swoją petycję powysyłał także do wielu innych samorządów w całym kraju.
– Jeżeli samorządy nie zaprotestują, ten eksperyment będzie trwał co najmniej do 2022 roku, a przecież wtedy nikt tego nie zatrzyma, nawet gdy negatywny wpływ na zdrowie okaże się ogromny – pisze w uzasadnieniu swej prośby. Twierdzi, że „rząd i lobbyści wpadli w amok i już uruchamiają technologię 5G w wielu polskich miastach”. Namawia też radnych do tego, by naciskali na polskie władze w sprawie wprowadzenia „obowiązku bieżącego badania wpływu technologii 5G na zdrowie mieszkańców”. Jego apel poparli już radni Swarzędza i Kórnika.
Lubelscy radni raczej tego apelu nie poprą. Jego odrzucenie zarekomendowała wczoraj wieczorem Komisja ds. Skarg, Wniosków i Petycji działająca w Radzie Miasta. Właśnie ta komisja w pierwszej kolejności zajmuje się tego typu apelami. Ocenia je, a potem przekazuje całej radzie wraz ze swoją sugestią, czy daną petycję należy uznać za zasadną.
– Tę uznaliśmy za niezasadną – informuje radny Marcin Bubicz, przewodniczący komisji. – Padające w piśmie twierdzenia, chociażby to dotyczące „eksperymentu na ludziach”, było według nas nieodpowiednie.
>>> Czytaj także: Transparenty i duże emocje. Kraśnik zmienia zdanie i jednak nie jest przeciwko 5G
– Autor petycji proponował wystosowanie apelu do rządu o prowadzenie dalszych badań nad wpływem technologii 5G na człowieka. Mieliśmy okazję wysłuchać zaproszonych gości, wśród których byli przedstawiciele kancelarii premiera i Ministerstwa Cyfryzacji. Zostaliśmy poinformowani, że takie badania są prowadzone – podkreśla radny. Wspomina m.in. o Światowej Organizacji Zdrowia i polskim Instytucie Łączności.
Komisja nie była w tej sprawie jednomyślna. Za uznaniem petycji za bezzasadną głosowało czterech radnych. Przeciw głosował radny Piotr Popiel (PiS). – Nowe technologie powinny być wprowadzane, ale ich wpływ należy badać – wyjaśnia swoje głosowanie radny Popiel. – Tak, jestem za tym, aby wprowadzić obowiązek bieżącego badania wpływu 5G na zdrowie mieszkańców. Ale dystansuję się od zawartego w petycji demonizowania nowych technologii, bo nie o to przecież chodzi - dodaje. Od głosu wstrzymała się radna Małgorzata Suchanowska.
Teraz petycją zajmie się cała Rada Miasta, której najbliższe posiedzenie jest zaplanowane na 28 stycznia.