Klasa 500 w Europie Zachodniej jest uważana za obowiązkowy etap przejściowy dla początkujących motocyklistów, zanim przesiądą się na cięższe maszyny. Wśród stosunkowo niedrogich jednośladów sportowo-turystycznych znaleźć można udany model firmy Kawasaki. Jest nim ER-5, który powstał, aby konkurować z pięćsetkami suzuki i hondy.
Silnik ER-5 to dwucylindrowa rzędowa pięćsetka o mocy 50 KM, która pozwala rozpędzić się do 183 km/h. Charakterystyka momentu obrotowego sprawia, że kolejne biegi sześciostopniowej skrzyni można włączać bez wkręcania silnika na wysokie obroty. Niskie zużycie paliwa, oscylujące wokół 5 l/100 km, w połączeniu z 17-litrowym zbiornikiem paliwa pozwala na długie odstępy pomiędzy kolejnymi tankowaniami.
Do pełni satysfakcji brakuje również porządnych hamulców. Przednia tarcza hamulcowa jest zdecydowanie za mała. W upalne dni, zwłaszcza podczas jazdy z pasażerem, szybko się przegrzewa, co owocuje spadkiem skuteczności. Tylny hamulec bębnowy nie ratuje sytuacji, tym bardziej że jego konstrukcja utrudnia dozowanie siły.
Za to nie można mieć żadnych zastrzeżeń do wyglądu zewnętrznego. Klasyczna linia urozmaicona jest chromowanymi akcentami w postaci osłony chłodnicy, obudów zegarów, lusterek i zgrabnego tłumika, z którego wydobywa się melodyjne pogwizdywanie. O całości wypada powiedzieć, że jest naprawdę bardzo ładna. Jeśli komuś się spodoba, niech rusza do któregoś z krajowych importerów, którzy oferują ten model już za 23 700 zł. Nie jest to wygórowana cena, trzeba jednak pamiętać, że istnieją tańsi konkurenci.