Najnowsza opona klasy ultra high performance firmy Goodyear Eagle F1 w testach przeprowadzonych przez brytyjski magazyn EVO oraz przez Auto Bild została oponą numer jeden na świecie.
Właściwości trakcyjne opon badano na odcinkach o różnej długości, na ciasnych i szybkich zakrętach, na suchej i mokrej nawierzchni. Pierwsza „konkurencja” testu pokazała, jaką skutecznością hamowania mogą się wykazać rywalizujące opony. W przypadku suchej nawierzchni widać, że różnice są minimalne. Wszystkie pięć opon wytrzymują bowiem opóźnienie hamowania ponad 10 metrów na sekundę. Między zajmującą najwyższe miejsce oponą bridgestone i niby najgorszą w tej dyscyplinie oponą continental różnica wynosi jedynie dwa metry.
Natomiast taki sam test na mokrej nawierzchni wykazuje zdecydowane różnice. Najlepszy na tym polu jest goodyear. Z prędkości 100 km/h eagle F1 zatrzymuje się po 44,8 metra. Zatem wobec konkurencji, którą dzielą minimalne różnice, zaprojektowana w Mireval opona F1 uzyskuje przewagę ponad 4 metrów. Oczywisty handicap daje się także zaobserwować podczas próby aquaplaningu. Przy siedmiomilimetrowym poziomie wody 20-procentowy poślizg goodyeara został stwierdzony dopiero przy prędkości 92,3 km/h. Na nieomal identycznym poziomie plasuje się michelin pilot sport potwierdzając w ten sposób skuteczność wobec aquaplaningu konstrukcji o stosunkowo otwartym bieżniku kierunkowym. Bardziej jednak zaskakuje fakt, że konkurencji nie wytrzymuje tu bridgestone S-03.
W przypadku obu nowości, czyli eagle F1 i pirelli, na mokrych odcinkach różnice w czasie okrążenia są nieistotne. Pirelli daje kierowcy bardziej bezpośrednie wyczucie prowadzenia auta niż goodyear. Za to eagle F1 reaguje bardziej spokojnie na zmiany obciążenia, p zero nero reaguje na nagłe zdjęcie nogi z gazu raptownym zadarciem tyłu pojazdu.
Ogólnie różnice między pięcioma konkurentami są raczej nieistotne. Przynajmniej na audi quattro TT z napędem na 4 koła. Stały rozwój opon klasy ultra high performance wskazuje, że są one jak najbardziej godne tego oznaczenia. Gdzie więc można jeszcze znaleźć różnice? W cenie. Pod względem proporcji: jakości do ceny znów najlepiej wypada goodyear – 205 euro (cena na rynku niemieckim) czyli o 70 euro mniej niż pirelli i nie tak już zalecany michelin oraz o 30 euro mniej niż pozostali rywale, stwierdzają autorzy testów. Jak powiedział nam Marek Kopciewicz z Inbud Faro – największego w Lubelskiem hurtownika ogumienia, „najlepsza z najlepszych” eagle F1 w tym rozmiarze (sprowadzanym na indywidualne zamówienia) kosztuje w Polsce ok. 1000 zł, lecz cena nie odstrasza chętnych.