Usterka w układzie kierowniczym dotyczy ponad 50 tys. samochodów. – Wada jest poważna – mówi Mirosław Konarzewski, pełnomocnik syndyka ds. ekonomicznych.
Wadliwa jest konstrukcja dźwigni zwrotnicy drążka poprzecznego. Może to doprowadzić do pękania śrub mocujących dźwignię zwrotnicy. – Jeśli doszłoby do ujawnienia wady w trakcie jazdy, to kierowca straciłby panowanie nad pojazdem – wyjaśnia Bogusław Jabłoński, dyr. ds. zapewnienia jakości.
Wada może się ujawnić w lublinach wyprodukowanych między marcem 1997 a listopadem 2000 r. Do tej pory usterka ujawniła się w 110 samochodach spośród 51561, w których zamontowano wadliwy element. – Wszystkie miały miejsce przed rozpoczęciem jazdy. Nie zanotowano żadnego wypadku, w którym ucierpiałyby osoby lub pojazdy – zastrzega Krzysztof Rycaj, szef departamentu zapewnienia jakości.
Operację wymiany wadliwego zespołu zarząd DMP zaakceptował w lutym. Nie rozpoczęła się, bo firma nie zgromadzilia wystarczającej liczby zamienników i pieniędzy.
Koszt wymiany wadliwych elementów oceniany jest na ok. 4 mln zł. Właściciel lublina będzie musiał wydać na naprawę ok. 63 złotych. I zapłaci z własnej kieszeni. Roszczeń wobec syndyka będzie mógł dochodzić później w sądzie.