– Najważniejsze dla mnie jest jednak to, żebyśmy skończyli turniej Suzuki Pucharu Polski w zdrowiu. Koronawirus to rzecz, na którą nie mamy wpływu – ROZMOWA z Radosławem Piesiewiczem, prezesem Polskiego Związku Koszykówki
- Spotykamy się w Lublinie przy okazji podpisania umowy przez Polski Związek Koszykówki z firmą 4F, która została Partnerem Technicznym PZKosz. Co oznacza to dla związku?
– Od początku obecnego sezonu marka 4F jest Partnerem Technicznym Energa Basket Ligi, więc kluby korzystają z odzieży tego samego producenta. Teraz przyszedł czas na rozszerzenie tej współpracy o wszystkie koszykarskie reprezentacje Polski. To uznana polska marka, mająca ogromne doświadczenie we współpracy ze związkami sportowymi i komitetami olimpijskimi. Kibice będą mogli zobaczyć po raz pierwszy koszykarzy w nowych strojach w spotkaniach kwalifikacyjnych do mistrzostw świata z Estonią. Myślę, że to kolejny duży krok w zakresie promocji polskiej koszykówki.
- Kiedy nasza kadra zagra w nowych strojach?
– 25 lutego w Tallinnie, kiedy zmierzymy się z Estonią w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata. W Polsce po raz pierwszy zaprezentujemy się w nich trzy dni później, kiedy w lubelskiej hali Globus rozegramy rewanż z Estończykami. Bardzo liczę na obecność kibiców, bo triumf znacznie przybliży nas do awansu do kolejnej fazy eliminacji mistrzostw świata.
- W czwartek rozpoczął się turniej Suzuki Puchar Polski. Jakie ma pan oczekiwania związane z tą imprezą?
– Spodziewam się wielu niespodzianek. Zresztą już ostatnie ligowe starcie King Szczecin z Anwilem Włocławek pokazało, że niespodzianki nie są wykluczone. W piątkowych meczach również powinno być mnóstwo emocji. Twarde Pierniki Toruń nie stoją na przegranej pozycji w konfrontacji z Argedem BM Stal Ostrów Wielkopolski, czyli aktualnymi mistrzami Polski. Na zakończenie piątkowych emocji zaplanowana jest bardzo ciekawa rywalizacja Śląska Wrocław z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk. Ta druga drużyna to czarny koń obecnego sezonu.
Najważniejsze dla mnie jest jednak to, żebyśmy skończyli turniej Suzuki Pucharu Polski w zdrowiu. Koronawirus to rzecz, na którą nie mamy wpływu. Wszyscy uczestnicy tego turnieju przechodzili już jednak przez COVID, więc mam nadzieję, że zagramy bez większych przeszkód.
Czasy są jednak specyficzne, ale pamiętajmy, że rok temu było jeszcze bardziej specyficznie. Wówczas również spotkaliśmy się w Lublinie, ale graliśmy bez kibiców. Teraz zaplanowaliśmy mocne obudowane imprezy. Mamy Pekao S.A. Konkurs Wsadów i Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty, a także mecz koszykówki 3x3 czy rywalizację o Młodzieżowy Puchar Polski. Zapraszamy kibiców zarówno do hali Globus, jak i przed telewizory.
- Jesteście gotowi na sytuację, w której jakiś klub wypadnie z imprezy z powodu koronawirusa?
– Tak, kolejne kluby są w pogotowiu i bardzo mocno chciałyby dołączyć do grona uczestników Suzuki Pucharu Polski.
- Koronawirus storpedował rozgrywki Energa Basket Ligi i spowodował, że terminarz jest mocno poszatkowany. Istnieje możliwość wydłużenia sezonu zasadniczego?
– Wszystko jest możliwe. Zaczęliśmy sezon bardzo wcześnie, więc mamy teraz możliwość wydłużenia sezonu. Na razie jednak wszystkie mecze mieszczą się w kalendarzu i faza play-off nie powinna zostać zaburzona. Jeżeli jednak pandemia ponownie uderzy w Energa Basket Ligę, to będziemy przedłużać rozgrywki tak, żeby rozstrzygnęły się one w sportowej rywalizacji.
- 28 lutego reprezentacja Polski zagra w hali Globus z Estonią w ramach eliminacji mistrzostw świata. To spotkanie o olbrzymim znaczeniu. Na razie w eliminacjach mistrzostw świata zajmujemy ostatnie miejsce w swojej grupie. Pokonanie Estonii znacznie poprawi naszą sytuację.
– Tak, ale Estonia to trudny rywal. Porażki z Izraelem i Niemcami skomplikowały naszą sytuację. Trzeba jednak zaznaczyć, że do zwycięstwa w meczu z Niemcami zabrakło nam naprawdę mało. A trzeba zaznaczyć, że musieliśmy radzić sobie chociażby bez Michała Sokołowskiego czy Mateusza Ponitki. Jako federacja staramy się stworzyć trenerowi Igorowi Miliciciowi najlepsze warunki do pracy. Liczę, że pokonamy Estonię, chociaż wiem, że nie będzie to łatwe zadanie.
- Jest pan zadowolony z postawy zespołu w meczach z Izraelem i Niemcami?
– Na pewno zabrakło czegoś ekstra, co pozwoliłoby pokonać tych przeciwników. Nie można jednak naszym zawodnikom odmówić serca. Zostawili mnóstwo potu na parkiecie i jestem z ich walki dumny. Zabrakło nam jedynie chociaż jednego zwycięstwa.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin vs Enea Zastal BC Zielona Góra
Suzuki Puchar Polski w Lublinie
To impreza, która po raz drugi z rzędu zagościła w Lublinie. W hali Globus od czwartku o to prestiżowe trofeum rywalizuje 8 zespołów. Wczoraj odbyły się pierwsze mecze ćwierćfinałowe. Wśród nich była również rywalizacja Polskiego Cukru Pszczółka Start Lublin z Enea Zastal BC Zielona Góra, obrońcą trofeum. Gospodarze sensacyjnie pokonali zielonogórzan 82:81 po dogrywce, a King Szczecin, również w dodatkowym czasie, odprawił z kwitkiem Anwil Włocławek (98:94).
W piątek o godzinie 18 na parkiecie pojawią się gracze Twardych Pierników Toruń i Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski oraz Grupy Sierleccy Czarni Słupsk i WKS Śląsk Wrocław. Półfinały zaplanowane są na sobotę na godz. 18, a finał odbędzie się w niedzielę o godz. 18. Wszystkie mecze będą pokazywane na sportowych antenach Polsatu.
Tuż przed finałowym meczem odbędzie oficjalna prezentacja LOTTO 3x3 Team. Jest ona zaplanowana na godz. 16.45, a przy tej okazji odbędzie się również pokazowy mecz koszykówki 3x3. LOTTO 3x3 Team to drużyna, która będzie polskim reprezentantem podczas międzynarodowych turniejów z cyklu m. in. FIBA 3x3 World Tour Masters i FIBA 3x3 Challenger. Zawodnicy z tego zespołu, dzięki zdobytemu doświadczeniu, będą mogli później uczestniczyć – już jako reprezentacja Polski – w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata.
Przy okazji finałowego turnieju odbędzie się również wiele imprez towarzyszących: Pekao S.A. Konkurs Wsadów i Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty. W obu swoich przedstawicieli będzie miał zespół Startu. W zmaganiach najlepszych dunkerów pojawi się Mateusz Kostrzewski, a w rywalizacji najlepszych strzelców z dystansu Elijah Wilson.
Jeżeli kibice będą czuć jeszcze niedosyt sportowych emocji, to warto wspomnieć, że w tym samym czasie Lublin będzie gospodarzem Młodzieżowego Pucharu Polski U-19. Niedawno rozlosowano pary półfinałowe. W pierwszej los skojarzył dwa zespoły z Wrocławia – Exact Systems Śląsk i WKK. W drugiej natomiast zmierzą się GTKS Gliwice i Enea Basket Junior Poznań. Te mecze odbędą się w sobotę odpowiednio o godz. 10 i 12.15 Finał jest zaplanowany na niedzielę na godz. 13.