Z okazji Dnia Kundelka, lubelskie schronisko dla bezdomnych zwierząt prowadzi zbiórkę darów dla podopiecznych placówki. Każdy mieszkaniec ciągle może dołożyć swoją cegiełkę i wspomóc bezdomne zwierzaki.
25 października, dzień po wprowadzeniu ustawy o ochronie zwierząt, w Polsce obchodzimy Dzień Kundelka. W lubelskim schronisku wiele psów tej „rasy” poszukuje kochającego domu.
Obecnie przebywa tam ponad 300 zwierząt, nie tylko psów, gotowych do adopcji. Każdy mieszkaniec Lublina może przyjść i znaleźć przyjaciela, który będzie dostosowany do naszego trybu życia i potrzeb, a zabierając go do domu odwdzięczy się nieograniczoną miłością.
– Przychodzą do nas ludzie i pokazują, którego chcą psa, ale to tak nie działa. Rozmawiamy z potencjalnymi właścicielami, pytamy o ich styl życia, warunki i tym podobne, by podopieczny mógł się jak najbardziej zaaklimatyzować w nowym domu – mówi wolontariuszka lubelskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Adoptując psa ze schroniska powinniśmy liczyć się z tym, że często to zwierzę ma za sobą traumatyczne przejścia. To nie oznacza, że nie możemy go adoptować. W schronisku nowi właściciele otrzymają profesjonalną pomoc behawiorystów i lekarzy. W każdej chwili mogą zgłosić się fachową poradę i pomoc.
Niepełnosprawny nie znaczy gorszy
W lubelskim schronisku dla bezdomnych zwierząt możemy znaleźć także zwierzęta niepełnosprawne. One także czekają na kochający dom, a ich wdzięczność i miłość powraca kilkukrotnie większa.
– Klusia trafiła do mnie na dom tymczasowy, a gdy usłyszałam jej smutną historię zrobiło mi się jej szkoda. Okazało się, że posiadanie niepełnosprawnego psa to duże wyzwanie, jednak miłość od niej wynagradza wszystko, do tego stopnia, że nie potrafiłam się z nią rozstać. Z biegiem czasu okazuje się, że posiadanie w domu niepełnosprawnego psiaka wcale nie jest wyzwaniem – opowiada pani Kasia, właścicielka Kluski, która nie chodzi.
To wcale nie przeszkadza jej w poznawaniu świata. Na spacery noszona jest w torebce, po domu pokazuje upór czołgając się krok w krok za swoją ukochaną właścicielką.
Nie możesz adoptować? Możesz pomóc inaczej
Osoby, które nie mogą zdecydować się na posiadanie psa w domu, mogą wesprzeć schronisko w inny sposób. Z okazji Dnia Kundelka, w sklepie zoologicznym przy Drodze Męczenników Majdanka 74 aż do soboty można przynosić rzeczy dla podopiecznych schroniska. Zbierane są karmy suche i mokre, smaczki, które umilą życie podopiecznym, ale także wszelkiego rodzaju koce, prześcieradła oraz poszewki. Ważne, by przekazywane dary były bez wypełnienia, które może zaszkodzić psiakom.
– Przedłużamy Dzień Kundelka aż do soboty. Każdy, kto przyjdzie do sklepu i zakupi rzeczy, które wesprą podopiecznych schroniska otrzyma mały upominek. Można także przynosić rzeczy i zostawić u nas, jeśli nie możemy pojawić się tam osobiście. My je spakujemy i zawieziemy na miejsce – mówi Marzena Szewczyk, właścicielka sklepu zoologicznego przy Drodze Męczenników Majdanka, w którym odbywa się wydarzenie.