Karol Rej, dr Marek Jankiewicz i Mateusz Kozłowski – trójka zapaleńców postawiła w Kraśniku prywatną klinikę kardiologiczną 4Cardia. Historia zaczyna się na Karaibach, między Barbadosem a St. Vincent. Dziś druga w regionie prywatna kardiologia, po nałęczowskiej Ikardii, zapewnia bezpieczeństwo blisko 200 tysiącom ludzi z południa naszego regionu.
Zaczęło się na wakacjach, gdzieś pomiędzy Barbadosem a St. Vincent. – Na wakacjach poczułem ostry ból pleców. Rum i wino nie pomagały. Po powrocie do Kraśnika szybko się zgłosiłem się do znajomej doktor po pomoc. Po wykonaniu EKG ból pleców okazał się rozległym zawałem – opowiada Karol Rej.
Porozumienie trzech
– Tak zaczęła się moja „przygoda” z kardiologią i droga do uruchomienia szpitala 4Cardia. Miałem szczęście, bo spotkałem wielu wspaniałych lekarzy i życzliwych ludzi – dodaje Karol Rej.
Dziś klinika w Kraśniku jest gotowa przyjąć 20 pacjentów jednocześnie, a w hybrydowej sali operacyjnej działa sprzęt, którego nie powstydzono by się w Aninie, Wiedniu czy Berlinie.
Każdy pacjent kardiologiczny, zresztą tak jak z innymi przewlekłymi schorzeniami, żyje – w pewnym sensie – w cieniu choroby. Od nieuleczalnych dolegliwości nie można się uwolnić, nie ma cudownego panaceum. Pozostaje profilaktyka, leczenie i ciągła diagnostyka.
– Tak spotkałem doktora Marka Jankiewicza. Po kolejnej koronarografii zaczęliśmy rozmawiać, zaprzyjaźniliśmy się i tak, po pewnym czasie, podczas kolejnego spotkania, urodził się pomysł zbudowania 4Cardii w Kraśniku – opowiada Karol Rej. Ideę całym sercem poparł Mateusz Kozłowski, ściśle związany z firmą Erkado, znanym w Polsce i Europie producentem drzwi. Tak trzej panowie zawiązali spółkę medyczną.
IOWISZ prawdę powie, czyli „biała plama”
IOWISZ nie jest ukrytym wróżem, który z kart postawi kabałę czy odczyta przyszłość. Jest to system teleinformatyczny, czyli Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia.
– IOWISZ pozwala wypełnić wniosek o wydanie opinii o celowości inwestycji. Jednocześnie jest on wykorzystywany przez ministra zdrowia oraz wojewodów do oceny wniosków i wydawania opinii o celowości inwestycji po zasięgnięciu stanowiska odpowiednio prezesa albo dyrektorów Narodowego Funduszu Zdrowia – tak brzmi sucha definicja. W rzeczywistości ten dokument to grube na kilkanaście centymetrów tomiszcze.
– Nie ma w nim miejsca na finezyjne opisy celowości inwestycji. IOWISZ składa się z setek analiz, danych, wykresów, liczb. Słowem jest twarda, czysta statystyka – dodaje Karol Rej.
IOWISZ dla 4Cardii otrzymał o wiele więcej niezbędnych punktów, niż wymagają tego przepisy. Z tego dokumentu wypływał przerażający wniosek. – Powiat kraśnicki, janowski i część opolskiego, to kardiologiczna „biała plama”, w której żyje ok. 200 tysięcy ludzi – dodaje Karol Rej.
Diagnostyka ratuje życie
Przed uruchomieniem 4Cardii pacjenci kardiologiczni z tych rejonów nie mieli wyboru. Najbliższym ośrodkiem kardiologii inwazyjnej był Lublin.
– W przypadkach zawałów czas ma kapitalne znacznie – podkreśla dr Marek Jankiewicz, szef szpitala.
Nowoczesna kardiologia inwazyjna jest w stanie bardzo skutecznie leczyć zawały, ale pod warunkiem szybkiej pomocy.
Pacjent w Kraśniku trafia do nowoczesnej hybrydowej sali operacyjnej na zabieg koronarografii. Kardiolog interwencyjny, ubrany w fartuch z wkładką z ołowiu, wprowadza cewnik naczyniowy przez niewielkie nacięcie w nadgarstku. Tętnicą dociera do serca. I tu zaczyna się magia, czyli połączenie nowoczesnej diagnostyki radiologicznej z wiedzą i umiejętnościami lekarza.
– Na potężnym monitorze, z możliwością podziału na 8 sekcji, uwidocznione zostają naczynia w sercu. Można nałożyć poprzednie badania na stan obecny i zdiagnozować postęp choroby oraz wybrać optymalną procedurę leczenia. W razie potrzeby od razu implantowany jest stent lub są podejmowane inne, niezbędne procedury – dr Marek Jankiewicz.
Kto już ma za sobą koronarografię, to wie, że ta konieczna diagnostyka ratuje życie.
– Poza koronarografią, wszczepianiem stentów, w 4Cardii realizujemy inne procedury medyczne ratujące zdrowie i życie: angioplastykę wieńcową, wszczepianie stymulatorów i defibrylatorów, ablację w zaburzeniach rytmu serca – wymienia dr Marek Jankiewicz. – Te wpływają na redukcję objawów i poprawę jakości życia, umożliwiają powrót do normalnych, codziennych obowiązków.
Naczynia w planach
Kardiologia to nie ostatnie słowo 4Cardii. W planach jest również chirurgia wewnątrznaczyniowa, czyli mało inwazyjne leczenie chorób naczyń krwionośnych, nie tylko tętnic, ale i żył.
– Na liście planowanych zabiegów znajduje się zabieg embolizacji mięśniaków macicy podczas, którego zamykane będą naczynia zaopatrujące mięśniaki w krew, co prowadzi do zmniejszenia mięśniaków, a macica nie jest usuwana podczas zabiegu operacyjnego. To najmniej inwazyjna metoda spośród wszystkich metod leczenia tej kobiecej dolegliwości – mówi prof. dr hab. Radosław Pietura.
4Cardia dysponuje zaawansowaną, hybrydową salą operacyjną umożliwiającą przeprowadzanie skutecznych zabiegów udrażniania (angioplastyki) tętnic kończyn dolnych czy szyjnych. Te procedury mogą być przeprowadzona dzięki rozwojowi technologii wytwarzania ultra cienkich cewników.
– Dzięki nim możemy dotrzeć do zmian chorobowych, zamknąć lub otworzyć naczynia. Szczególnie interesujące jest wytworzenie i naprawa przetok dializacyjnych. Jest to niezbędne u osób z niewydolnością nerek, to tzw. linia łącząca ich z życiem. W naszym regionie osoby takie oczekują wiele tygodni na zabieg, który w 4Cardiii wykonywany będzie w ramach medycyny jednego dnia – dodaje prof. Radosław Pietura. – W Kraśniku chcemy stworzyć też ogólnopolskie centrum leczenia malformacji naczyniowych dla chorych, którzy błąkają się bez pomocy pomiędzy różnymi jednostkami służby zdrowia.