Autorski przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia.
SPONSORKA
Anna Ryfka z fanklubu Pana Prezydenta, mimo wielu prób zwrócenia na siebie uwagi jest tak kompletnie nierozpoznawalna na mieście, że aż dziw, że w ogóle dostała się do Rady Miasta. Postanowiła to raz na zawsze zmienić i zaczęła kupować reklamy promujące jej własną osobę. Jak donosi Jawny Lublin, nazwisko i imię pani radnej, a nawet jej ratuszowa funkcja, są wyświetlane podczas meczów MKS Lublin, który – tak się szczęśliwie dla pani radnej składa – jest spółką z udziałem skarbu miasta, do której to miasto, głosami m.in. pani radnej, co roku dokłada (w pierwszym półroczu 1,5 mln zł). Prezes klubu nie chciał jednak powiedzieć gazecie, ile radna Ryfka płaci za promocję, bo to (no jakże by inaczej) tajemnica handlowa. Zdradził jednak, że klub związany jest z radną umową sponsorską.
No i się nie dowiemy, czy finansowy wkład radnej wystarczył na pokrycie straty klubu z poprzednich lat
ZMYŁKA
W Lublinie odbył się II Samorządowy Kongres Trójmorza.
A nam się wydawało, że to kongres PiS
POSUCHA
Uschła zdecydowana większość drzew posadzonych na zlecenie miasta przy okazji budowy chodnika z osiedla Poręba do przystanku PKP Lublin Zachodni. Wcześniej obumarło 60 drzewek posadzonych w ramach rewitalizacji Al. Racławickich.
Lublin – Europejska Stolica Suszu 2022
KRYZYS
Hiobowe wieści napłynęły z najważniejszej gałęzi gospodarczej Lublina, czyli rynku deweloperskiego. Od stycznia do maja było o prawie 1000 transakcji sprzedaży mieszkań z rynku pierwotnego mniej niż przed rokiem.
No, smuteczek
TREKKING
Prezydent Krzysztof Żuk postanowił opuścić swoje sołectwo i udał się na spacer do Lublina. Myliby się ten, kto by pomyślał, że skierował swe kroki w zakamarki Parku Ludowego, czy staromiejskie zaułki. Wybrał Tatary.
Szacun na dzielni jest
ZŁOTY INTERES
Miasto Lublin dopłaci Budimexowi 18 mln za budowę najwspanialszego dworca autobusowego wzdłuż Via Carpatia.
Tak sobie pomyśleliśmy, że gdyby to samo miasto naliczyło temu samemu Budimexowi kary za zerwanie kontraktu na budowę nowej siedziby dla urzędników, to rzeczona firma miałaby akurat na pokrycie tej kary
BILARD
Ciekawą zabawę mają w Zamościu. Tamtejsi drogowcy kupili 100 betonowych kul o wadze 250 kg każda, które porozrzucali w różnych punktach miasta, by uniemożliwić rowerzystom czy kierowcom wjeżdżanie tam, gdzie nie powinni. Ale kule wcale nie stoją w miejscu. Co jakiś czas się przemieszczają. – Jak rano jechałem do pracy – opowiadał nam czytelnik – to jedna była na środku jezdni. Szczęściem ją minąłem, a zaraz za mną jakiś kierowca się zatrzymał i ją sam przetoczył na pobocze.
Pewnie był to Pudzian