Autorski przegląd mijającego tygodnia.
PONIEDZIAŁEK
AKCJA-EWAKUACJA Senator-milioner z Lublina Jacek Bury o włos wyprzedził Joannę Muchę i jako pierwszy dał nogę z tonącej platformy o nazwie Komitet Obywatelski. Podobno propozycję skorzystania z koła ratunkowego otrzymała od Szymona również posłanka Marta Wcisło (PO), ale na razie nie potwierdza, nie zaprzecza.
Pani poseł, naszym skromnym zdaniem nie ma się co zastanawiać
WTOREK
DROGOWIEC ROKU Macie najwspanialszego włodarza w Polsce – ogłosiło czasopismo Wspólnota, przyznając tytuł Samorządowca Roku prezydentowi Lublina Krzysztofowi Żukowi (PO). Wczytajmy się przez chwilę w uzasadnienie wyboru: „Bez wątpienia należy on do ekskluzywnego grona zaledwie kilku najlepszych włodarzy miast w Polsce” – słusznie podkreśla pismo. „W trudnym 2020 roku sumę dokonań i zalet Krzysztofa Żuka zwieńczyło oddanie siedemnastki i znaczne zaawansowanie prac na S19, zwanej Via Carpatia, bo o tę drogę też walczył”.
Do listy sukcesów zapomnieli dopisać obwodnic Tomaszowa Lubelskiego i Chodla
ŚRODA
BRAWURA Znana z bezpośredniości w stosunkach z partyjnym narybkiem posłanka Lewicy Monika Pawłowska zażądała dymisji wojewody lubelskiego Lecha Sprawki (PiS). Bo ten, jej zdaniem, odpowiada za to, że w szpitalu w Parczewie poza kolejką zaszczepił się związany z PiS burmistrz. Wojewoda w tonie koncyliacyjnym stwierdził, że trudno mu cokolwiek komentować: – To jest kwestia procesów myślowych poszczególnych osób, do których nie chcę się odnosić – oznajmił.
My też wyjątkowo nie będziemy się odnosić
CZWARTEK
GOODBYE! Wspomniana już posłanka PO Joanna Mucha nie czekała na koniec koncertu na Titanicu i zgrabnie, w blasku fleszy, przeskoczyła do szalupy Szymona. Stwierdziła, że jej drogi z PO się rozjechały, że nie chce być już totalną opozycją i dlatego wybiera politycznego kaznodzieję. Podobno na pożegnanie szefowi lubelskiej PO Krzysztofowi Żukowi Mucha miała zanucić: „Nie pucz, kiedy odjadę”.
Żeby później nie musiała śpiewać „Znowu z puczem mi nie wyszło”
PRZEBÓJ TYGODNIA
POMYSŁ W szpitalu tymczasowym w Targach Lublin błąkających się po halach pacjentów wciąż można policzyć na palcach dwóch rąk, a tak konkretnie to na sześciu palcach. Wśród nowych pomysłów na wykorzystanie przestrzeni pojawił się ten, by zrobić przy szpitalu punkt szczepień na „koronę”. Zgodnie z dotychczasową logiką funkcjonowania placówki, na wszelki wypadek punkt oddalony jest od szpitala o kilka kilometrów.
Kolejną atrakcją ma być zorganizowanie w szpitalu gry miejskiej: „Wakacje z duchami”