Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Hrubieszów

7 sierpnia 2020 r.
9:31

Pan Jan stoi i protestuje, żeby inni przestali się bać. "Jedni pukają się w czoło, drudzy wspierają i podziwiają"

38 7 A A
(fot. Archiwum Lubiehrubie.pl)

Dziś w południe w Hrubieszowie przed sądem rejonowym będzie pikieta w sprawie poparcia dla wolnych sądów, praworządności i przestrzegania Konstytucji. Kolejna jest zaplanowana na 14 sierpnia na godz. 13. W tym samym miejscu, o tej samej porze, pikiety są organizowane od wielu miesięcy. Uczestniczy w nich zazwyczaj jedna osoba. Rozmowa z Janem Musolfem, rolnikiem z Podhorzec, opozycjonistą z czasów PRL-u, działaczem „Solidarności”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Nie czuje się pan osamotniony w tych protestach?

– Jestem sam, a jakby mogło być inaczej w mateczniku PiS-u? Reszta jest ubezwłasnowolniona. Był kiedyś ze mną kolega i kilka dziewczyn. Chyba ich zastraszyli. Ale wychodzę z założenia, że pomaleńku to się zmieni. Już 14 sierpnia będzie nas więcej.

• Nie uważa pan, że to bez sensu?

– Moje doświadczenia są inne. Jestem w opozycji od 1968 roku. Organizowałem dużo akcji protestacyjnych i strajków. Niejednokrotnie na strajku okupacyjnym przez jakiś czas byłem sam. Bo albo ludzie nie wierzyli w powodzenie, albo się bali. Jednak koniec końców i tak wygraliśmy. Popiera mnie Bogdan Borusewicz, Henryk Wujec, choć teraz jest już bardzo chory. To czasami potrwa dłużej, ale trzeba protestować. I trzeba to robić cały czas. Co piątek.

• Przechodnie reagują, kiedy pan tak stoi sam z flagami?

– W ostatni piątek jakaś pani powiedziała, że jest ze mnie dumna. Inna pochwaliła moją koszulkę z napisem „Konstytucja”. Czasami rozmawiają. Jednak jeszcze żadna osoba mnie nie opluła, nie jest aż tak źle. Czasami mówią: Janek zawsze taki był. Ja wiem, że mam rację i to, co robię, jest dobre. Nie wolno odpuścić. Każdy przy zdrowych zmysłach stwierdzi, że dyktatura już jest.

• A jak pan wytłumaczy to, że osoby z pana pokolenia głosują na PiS i poparły Andrzeja Dudę? Oni powinni pamiętać, co było przed 1989 rokiem.

– Pieniądze zrobiły swoje, przekupiono ich. Wina leży też po stronie elit, które nie dorosły do tego, za co się zabrały. „Solidarność” rolnicza zawsze postulowała, żeby była edukacja obywatelska. Od przedszkola. Wszystko by się ułożyło inaczej. Polska jest krajem rolniczo-przemysłowym, a nie przemysłowym, jaki chciano na siłę z niej zrobić. Nie ma szkół rolniczych, które by kształciły fachowców dla wsi. Nie ma gospodarstw, w których pracują trzy pokolenia. Gdzie pani na wsi widziała kaczki czy gęsi? Trzeba jechać do Francji albo do Niemiec czy Austrii, tam są. Bo tam jest inna polityka rolna. W 2005 roku w mojej wsi Donald Tusk wygrał z Lechem Kaczyńskim. W I i II turze. Pięć lat temu i teraz wygrał Duda.

• Jak to się stało, że zainteresował się pan polityką?

– Czasami przypadkiem człowiek gdzieś się znajdzie. Pochodzę z Łasina pod Grudziądzem. Byłem po wojsku, pracowałem w szpitalu i chodziłem na kurs przygotowawczy do liceum pielęgniarskiego. Brat pracował w stoczni, pojechałem do niego do Gdańska i braliśmy udział w wiecu studenckim. Był marzec 1968 rok. Zwolnili mnie z pracy. Potem trafiłem do Stoczni Północnej, gdzie byłem spawaczem. Nie było łatwo z pracą. Zatrudniłem się w krakowskiej firmie, która budowała piece przemysłowe i spichlerze. Kiedy narozrabialiśmy na Rynku w Krakowie podczas obchodów 1 maja, nie zostałem zwolniony, ale wysłali mnie za karę tam, gdzie nikt z pracowników nie chciał jechać, do Werbkowic. I tak tu trafiłem. Ożeniłem się. Mój teść był sołtysem, po jego śmieci sołtysem zostałem ja. Byłem jedynym bezpartyjnym sołtysem w całym powiecie. Od 1977 roku mam gospodarstwo w Podhorcach, zostałem rolnikiem. Bydło, trzoda chlewna, tytoń, buraki. Wszystkie umiejętności, które nabyłem, przydały mi się w gospodarstwie. Lubiłem się uczyć, nauczyłem się rolnictwa. Ale cały czas jeździłem do Krakowa, Warszawy i Gdańska, tam miałem znajomych w „Solidarności”, tu działałem w „Solidarności” Rolników Indywidualnych.

• A jak na pana postawę reagują młodzi?

– Młodych tutaj jest mało. Jedni pukają się w czoło, drudzy wspierają i podziwiają. Jak mnie mijają autem, wystawiają kciuk. Nie środkowy palec, kciuk. Kiedy były wybory prezydenckie, to w mojej wsi Andrzej Duda wygrał 300 głosami z Bronisławem Komorowskim, na którego zagłosowało 9 osób. Czyli jedna rodzina. Teraz na Dudę głosowało 286 osób, a na Rafała Trzaskowskiego 68. To już nie jest jedna rodzina. Edukacja, potrzebna jest edukacja obywatelska, o którą zawsze walczyła rolnicza „Solidarność”. I żeby przestali się bać.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium