Z lekkim spóźnieniem pątnicy z Lublina doszli na Jasną Górę. Tam mszą świętą zakończyła się piesza pielgrzymka.
- Szczęśliwi dotarli do celu niosąc intencje wszystkich pielgrzymów. Z opóźnieniem lubelscy pątnicy weszli na Wały Jasnogórskie, dopiero po godz. 12:00. Stąd witali ich abp Stanisław Budzik, który towarzyszył pątnikom na ostatnim odcinku – na Alei NMP i ks. Mirosław Ładniak – czytamy na pielgrzymkowej stronie internetowej.
Pątnicy wyszli z Lublina z samego rana 4 sierpnia. Do Częstochowy dotarli w sobotę, po 10 dniach marszu. Pielgrzymkę zakończyła msza na Wałach Jasnogórskich. Homilię skierował abp Stanisław Budzik i jak czytamy na stronie internetowej, metropolita lubelski zauważył, że w dzisiejszej Ewangelii Maryja jest wymieniona na pierwszym miejscu.
- Ona sprawia, że na wesele przychodzi Jezus, bezcenny dar, którego wartość Ona jedynie znała – tłumaczył abp Budzik i tłumaczył, że Maryja chce nam pokazać syna, nie chce być wstawiać się na pierwszy plan, wskazuje na Jezusa, prowadzi do Niego. Jej wstawiennictwo nie może być rozumiane, jako takie które ma ominąć Jezusa, wręcz przeciwnie.