
Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Od dzisiaj (22 lutego) Wydział Inżynierii Środowiska zmienia swoją nazwę na Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki. – To więcej niż tylko kosmetyczna zmiana. To wyraźny sygnał, że Politechnika Lubelska rozwija się, odpowiadając na współczesne potrzeby rynku i nauki – podkreślają władze wydziału.
Przypomnijmy, wydział utworzono w 2004 roku. Pracuje na nim 70 osób, a 354 studentów kształci się na trzech kierunkach: inżynierii środowiska, inżynierii odnawialnych źródeł energii oraz – od 2023 roku – energetyce.
– Dodanie kierunku energetyka w naturalny sposób doprowadziło do podjęcia decyzji o zmianie nazwy. W końcu trudno mówić o nowoczesnych rozwiązaniach środowiskowych bez uwzględnienia wyzwań energetycznych – uważa dziekan wydziału prof. Beata Kowalska.
Jednym z istotnych argumentów przemawiających za rozszerzeniem nazwy wydziału jest jej wpływ na umiędzynarodowienie uczelni.
– Taka zmiana zwiększa atrakcyjność kierunku dla studentów i doktorantów z zagranicy. W wielu krajach inżynieria środowiska jako samodzielna dyscyplina nie funkcjonuje w takim ujęciu jak w Polsce. Studenci zagraniczni, słysząc termin „inżynieria środowiska”, mogą kojarzyć go raczej z ochroną środowiska niż z technicznymi aspektami tej dziedziny. Dodanie „energetyki” jednoznacznie wskazuje na techniczne i interdyscyplinarne podejście, co zwiększa zainteresowanie kandydatów i ułatwia im zrozumienie profilu kształcenia – zaznacza dziekan Kowalska.
Zmiana nazwy zdaniem władz uczelni technicznej to także jasny komunikat: W dobie kryzysu klimatycznego i transformacji energetycznej absolwenci tego wydziału staną się kluczowymi specjalistami, którzy będą kształtować przyszłość naszej planety.
