Przez cztery dni mieszkańcy Szczuczek w podlubelskiej gminie Wojciechów byli w strefie działań wojennych. Na szczęście pozorowanych, bo lubelscy terytorialsi prowadzili tu ćwiczenia w z walki w mieście. W role terenu zurbanizowanego wcieliła się opuszczona szkoła.
Terytorialsi przez cztery dni atakowali lub bronili budynku szkoły przed hipotetycznym wrogiem. – Żołnierze ćwiczyli sposoby oczyszczania terenu i obiektu z materiałów wybuchowych, przeszukiwanie i oznaczanie pomieszczeń, przygotowanie stanowisk ogniowych, maskowanie. Zajmowali się przygotowaniem punktu medycznego oraz drogi ewakuacji z terenu obrony, a także rozpoznanie i zabezpieczenie dróg podejścia do bronionego budynku – tłumaczy kpt. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
W czterodniowym kursie instruktorsko-metodycznym, który odbył się na terenie opuszczonego budynku szkoły w Szczuczkach brali udział dowódcy plutonów i sekcji 21 lubelskiego batalionu lekkiej piechoty. Terytorialsi doskonalili swoje umiejętności dowódcze pod okiem doświadczonych instruktorów z Mobilnego Zespołu Szkoleniowego.
Podczas egzaminu końcowego podsumowującego szkolenie, żołnierze musieli wykazać się takimi umiejętnościami, jak: rozwinięcie ubezpieczeń na czas prac przygotowawczych, stworzenie systemu ognia, budowę stanowisk ogniowych i zabezpieczenie inżynieryjne dróg podejścia do budynku, a także organizację zaplecza logistycznego i systemu komunikacji.
Elementy prowadzenia walki w terenie zurbanizowanym są jednym ze składowych wyszkolenia żołnierzy obrony terytorialnej, a każdy batalion lekkiej piechoty WOT ma pododdziały przeznaczone właśnie do działań miejskich.