Lubelskie. Urzędnicy narobili się przy spisie rolnym, ale pieniędzy nie zobaczyli. "To jest draństwo"

– To jest draństwo – oburza się jedna z osób, która pracowała w GBS na terenie województwa lubelskiego.

– Uważam te działania za niesłuszne i skandaliczne. Ludzie wykonali pracę, pomagając przy spisie. Nagrody spisowe miały być wypłacane w grudniu – dodaje inny z urzędników z województwa lubelskiego, który również chce pozostać anonimowy. – Na przyszły rok został zaplanowany Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Ciekawe co będzie wtedy?

W tym roku został przeprowadzony Powszechny Spis Rolny (jest realizowany w całej Unii Europejskiej raz na 10 lat). Był obowiązkowy dla użytkowników gospodarstw rolnych, który mieli przekazać dane dotyczące np. liczby hodowanych zwierząt gospodarskich, powierzchni poszczególnych rodzajów gruntów, budynków gospodarskich a także urządzeń i maszyn rolniczych. Spisać można było się na trzy różne sposoby – poprzez samospis internetowy, rolnicy mogli też skorzystać z pomocy teleankieterów i rachmistrzów spisowych.

Spis trwał od września do końca listopada. Po jego zakończeniu Główny Urząd Statystyczny podał, że zostało spisanych 98 proc. gospodarstw rolnych z całego kraju. „Tak spektakularny sukces statystyczny osiągnęliśmy dzięki zaangażowaniu wielu ludzi i instytucji wspierających nasze działania – rolników, rachmistrzów, Gminnych Biur Spisowych, pracowników służb statystyki publicznej oraz osób zaangażowanych w realizację prac spisowych. Pomogli nam też lokalni dziennikarze, nauczyciele, samorządowcy i duchowni.” – podsumowuje GUS na stronie internetowej PSR.

Co z nagrodami spisowymi, o których mówi ustawa? – W połowie grudnia otrzymaliśmy pismo w Urzędu Statystycznego w Lublinie byśmy wstrzymali się z przyznawaniem nagród spisowych dla członków GBS, pracowników urzędów – przyznaje jeden z członków GBS w Lubelskiem.

Ponieważ wcześniej samorządy otrzymały dotacje na realizację zadań na rzecz spisu (w tym na wynagrodzenia członków GBS – pracowników urzędu gminy wykonujących prace spisowe w formie dodatków spisowych a także na nagrody za realizację spisu oraz na tzw. wydatki rzeczowe np. zakup materiałów biurowych).

– W województwie lubelskim w ramach dotacji dla gmin za wykonywanie zadań na rzecz PSR 2020, na wydatki na nagrody spisowe, wypłacane jednorazowo po zakończeniu spisu tj. w grudniu 2020 roku, przeznaczono kwotę 3 565 500 zł – podlicza w odpowiedzi na nasze pytania Sławomir Dziaduch z Urzędu Statystycznego w Lublinie. – Podziału dotacji między gminy dokonało Centralne Biuro Spisowe w Głównym Urzędzie Statystycznym, biorąc po uwagę liczbę gospodarstw rolnych do spisania w poszczególnych gminach. W związku z tym kwoty dotacji przyznanych poszczególnym gminom, w tym w części przeznaczonej na nagrody, są różne.

Dopytywaliśmy też o to czy rzeczywiście wypłata nagród dla członków GBS została wstrzymana, a jeśli tak to czy samorządy będą musiały zwrócić dotacje przeznaczone na nagrody? Chcieliby też się dowiedzieć czy są przewidziane nagrody dla pracowników urzędu statystycznego?

 – Główny Urząd Statystyczny przygotowuje jednolite rozwiązania obowiązujące we wszystkich województwach. W związku z tym odpowiedź prześlemy niezwłocznie po otrzymaniu tych informacji – odpisał nam Sławomir Dziaduch.

O informację poprosiliśmy też Lubelski Urząd Wojewódzki. – W odpowiedzi na Pana pytania informuje, że nie została wstrzymana wypłata dotacji dla gmin w związku z przeprowadzeniem spisu rolnego – zaznacza Agnieszka Strzępka, rzecznik prasowa wojewody lubelskiego. – Natomiast z uwagi na zaistniałą sytuację epidemiologiczną, która spowodowała znaczące wydatki budżetu państwa, wojewoda lubelski (czyli wojewódzki komisarz spisowy-red.) negatywnie zaopiniował wniosek o wypłatę nagród dla gminnych komisarzy spisowych, którymi są wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast – pisze Strzępka.

O nagrodach dla pozostałych członków GBS nic nie wiadomo.