Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pracowałam w zakładzie wytwarzającym wyroby z plastyku. Z powodu trudności ze sprzedażą tego, co produkowaliśmy, właściciel firmy zwolnił kilkanaście osób, w tym wszystkie mężatki nie posiadające jeszcze dzieci, bądź też mające tylko jedno dziecko.
Wyraził się przy tym, że nie opłaca mu się zatrudniać kobiet, które na pewno zajdą w ciążę i będą korzystały ze zwolnień. Czy taki powód może być przyczyną zwolnienia? Czy jest to zgodne z prawem?
Odpowiedź na oba pytania brzmi: nie. Zarówno konstytucja, jak i kodeks pracy zakazują dyskryminacji kogokolwiek m.in. ze względu na płeć, wiek i wyznanie.
Zwolnienie kobiet posiadających określony statut rodzinny (mężatki) i będących w wieku umożliwiającym im zajście w ciążę jest ewidentnym przykładem dyskryminacji. Mają panie wszelkie podstawy, by odwołać się do sądu pracy, stawiając właścicielowi zakładu właśnie zarzut dyskryminacji, i domagać się cofnięcia wypowiedzenia lub wypłacenia określonego odszkodowania. Powinna Pani (i Pani koleżanki, jeżeli zechcą) zwrócić się w tej sprawie do adwokata.
Odpowiedź na oba pytania brzmi: nie. Zarówno konstytucja, jak i kodeks pracy zakazują dyskryminacji kogokolwiek m.in. ze względu na płeć, wiek i wyznanie.
Zwolnienie kobiet posiadających określony statut rodzinny (mężatki) i będących w wieku umożliwiającym im zajście w ciążę jest ewidentnym przykładem dyskryminacji. Mają panie wszelkie podstawy, by odwołać się do sądu pracy, stawiając właścicielowi zakładu właśnie zarzut dyskryminacji, i domagać się cofnięcia wypowiedzenia lub wypłacenia określonego odszkodowania. Powinna Pani (i Pani koleżanki, jeżeli zechcą) zwrócić się w tej sprawie do adwokata.
