Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Co 1,5 minuty w polskim internecie pojawia się ogłoszenie rekrutacyjne dla sprzedawcy...
- wynika z raportu "Potencjał rekrutacyjny polskiego internetu - analiza sektorów sprzedaż i call center”, rzygotowanego przez internetową platformę kariery GazetaPraca.pl.
Do pracowników sprzedaży i call center polskie firmy skierowały w pierwszych trzech kwartałach br. ponad 280 tys. ogłoszeń rekrutacyjnych. To ponad 20 proc. wszystkich ofert pracy opublikowanych w sieci.
Do pracowników sprzedaży i call center polskie firmy skierowały w pierwszych trzech kwartałach br. ponad 280 tys. ogłoszeń rekrutacyjnych. To ponad 20 proc. wszystkich ofert pracy opublikowanych w sieci.
Przedstawiciel handlowy na wagę złota
Największy popyt jest na przedstawicieli handlowych. Tylko do nich skierowanych było ponad 152 tysiące ofert pracy - czyli 53 proc. wszystkich ofert dla sprzedawców i pracowników call center. W związku z wysokim zapotrzebowaniem na przedstawicieli, stosunkowo niskie są wymagania wobec osób, które ten zawód mają wykonywać. 56 proc. pracodawców wymaga doświadczenia zawodowego, a tylko co 10 ogłoszenie skierowane jest do kandydatów pracujących jako sprzedawcy przez 2 lub 3 lata. Jedynie w 65 proc. ogłoszeń pracodawca pisze o minimalnym wykształceniu, którego wymaga od przedstawiciela. Bardzo często, aby zostać przedstawicielem handlowym, wystarczy posiadać... świadectwo maturalne.
Hipermarkety napędzają popyt
Drugą najbardziej poszukiwaną grupą sprzedawców są ekspedienci i obsługa sklepów. 18,8 proc. ogłoszeń rekrutacyjnych opublikowanych od stycznia do września 2007 skierowanych było właśnie do nich. Z raportu "Potencjał rekrutacyjny polskiego internetu - analiza sektorów sprzedaż i call center” wynika, że najłatwiej jest znaleźć pracę jako sprzedawca czy ekspedient tam, gdzie jest najwięcej galerii handlowych i hipermarketów.
(hap)
(hap)
