Stanisław Głębocki, poseł lubelskiej Samoobrony, jest dłużnikiem gminy Piaski. Dotychczas nie uregulował ubiegłorocznego podatku za nieruchomość.
Stanisław Głębocki posłem Samoobrony jest od września ubiegłego roku. Zanim dostał się na Wiejską, od 1996 roku prowadził Zakład Produkcyjno-Handlowo-Usługowy Stek w Brzeziach na terenie gminy Piaski. Przez pierwsze lata interes szedł dobrze. Przyszły parlamentarzysta swoje wyroby dostarczał do sześciu sklepów m.in. w Brzezicach, Lublinie i Milejowie. – Robił najlepsze wędliny w okolicy. I co nie mniej ważne – bez konserwantów. Żeby je kupić, trzeba było stać w tasiemcowej kolejce – wspominają byli klienci z Brzezic.
Czasy prosperity skończyły się latem ubiegłego roku. – Zaangażowałem się w swoją kampanię wyborczą. Początkowo myślałem, że uda mi się to pogodzić z prowadzeniem działalności gospodarczej, ale się pomyliłem – wspomina.
Podupadał aż upadł
Obecnie – jak zapewnia – do uregulowania został mu jedynie zaległy podatek wobec gminy. Niedawno parlamentarzysta wystąpił do władz Piask z prośbą o umorzenie tego długu. – Burmistrz odmówił. Dlaczego? Ze względu na status materialny posła Głębockiego – tłumaczy zastępca burmistrza Twaróg.
– Czy zapłaci pan dług?
– Naturalnie. A jak pani myśli.
– Nie wiem. Starał się pan o jego umorzenie.
– Długi trzeba regulować.
– To kiedy pan zapłaci?
– Jeszcze w tym tygodniu. A może nawet zaraz. Zostało mi jeszcze trochę gotówki na koncie.
Przypadki posła
Ostatnio też była pracownica posła oskarżyła go, że zwolnił ją z pracy mimo że była w ciąży. Poza tym, że wystawił jej nieprawidłowe świadectwo pracy i nie wypłacił odszkodowania. – To wszystko nieprawda – tłumaczy. – Zwolniłem kobietę, bo zlikwidowałem zakład. Co do świadectwa pracy, to normalnie się pomyliłem. Całe odszkodowanie zaś wypłaciłem.
Poseł Głębocki zasiada w Komisji Łączności z Polakami za Granicą. A także Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która zajmuje się m.in. wyrażaniem przez Sejm zgody na pociągnięcie posła do odpowiedzialności za przestępstwa albo aresztowania, jak również rozpatrywaniem zarzutów niewykonywania przez parlamentarzystów swoich obowiązków.