Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 grudnia 2021 r.
15:32

Spotkanie w Kartoflisku i akcja "Chryzantema". Co kryją akta najgłośniejszej afery w Lublinie

53 20 A A
21 października 2018: wieczór wyborczy w sztabie komitetu Krzysztofa Żuka. Prezydent Krzysztof Żuk  i Piotr Kowalczyk cieszą się z wyników głosowania.
21 października 2018: wieczór wyborczy w sztabie komitetu Krzysztofa Żuka. Prezydent Krzysztof Żuk i Piotr Kowalczyk cieszą się z wyników głosowania. (fot. Maciej Kaczanowski / archiwum)

Gdzie lubelscy przedsiębiorcy z branży architektoniczno-deweloperskiej spotykali się z agentem CBA udającym biznesmena zainteresowanego wybudowaniem pierwszego w mieście drapacza chmur? Kto mógł wejść „z ulicy” do prezydenta Lublina? Jak wyglądało spotkanie biznesmenów i agenta z Krzysztofem Żukiem w jego gabinecie? Kto do kogo dzwonił i jak często? Tego wszystkiego można dowiedzieć się z materiałów zgromadzonych przez CBA i śledczych Prokuratury Okręgowej w Zamościu w aktach sprawy Piotra Kowalczyka, byłego przewodniczącego Rady Miasta Lublin.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

3 grudnia 2019 agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wchodzą do siedziby spółki byłego przewodniczącego Rady Miasta Lublin, do niedawna jednego z najbardziej zaufanych ludzi prezydenta Krzysztofa Żuka, obecnie przedsiębiorcy działającego na rynku nieruchomości i mediów. Piotr Kowalczyk (od początku wybuchu afery zgadza się na podawanie pełnego nazwiska), jego wspólnik w spółce architektonicznej Adam M. oraz pośrednik w obrocie nieruchomościami Maciej Sz. zostają wyprowadzeni w kajdankach. Kilka godzin później CBA zatrzymuje też Mariusza P., kuzyna ówczesnego wojewody Przemysława Czarnka (PiS).

Zdaniem śledczych od potencjalnego inwestora (w tej roli agent CBA działający pod przykrywką) za załatwienie zgody na budowę pierwszego w Lublinie prawdziwego drapacza chmur przy ul. Zana mieli zażądać miliona złotych (kwota ta miała zostać wpisana w umowę na prace projektowe), powołując się przy tym na wpływy w urzędzie miasta i wojewódzkim. Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w marcu tego roku.

Pliki, rejestry połączeń, białe koperty

Jednak choć od zatrzymania Piotra Kowalczyka i pozostałych trzech przedsiębiorców mijają dwa lata, to na finał sprawy przed sądem jeszcze poczekamy.

Z wokandy pospadały wszystkie zaplanowane terminy rozpraw.

Wszystko przez postanowienie wydane przez sędziego Tomasza Posłusznego, który uwzględnił wniosek obrońcy jednego z oskarżonych Adama M. i umorzył postępowanie w jego sprawie, uznając, że czyn, który mu zarzucał prokurator, nie nosił znamion przestępstwa. Drugi podobny wniosek, złożony przez obrońcę Piotra Kowalczyka, ten sam sędzia uznał za przedwczesny.

Z pierwotnego terminarza rozpraw rozpisanego do stycznia przyszłego roku wynika, że w charakterze świadków miała być przesłuchiwana ratuszowa elita, w tym prezydent Krzysztof Żuk i najwyżsi urzędnicy ratusza, a także były wicemarszałek województwa lubelskiego Arkadiusz Bratkowski (w pobocznym wątku śledztwa). Nazwiska tych osób przewijają się też w aktach sprawy: większość była już przesłuchiwana jako świadkowie – przez prowadzącego sprawę prokuratora Norberta Kudyka z Prokuratury Okręgowej w Zamościu lub agentów z lubelskiej delegatury CBA.

Akta śledztwa to dziesięć tomów zeznań, raportów CBA z analizy kryminalnej, plików wydobytych z komputerów i telefonów zatrzymanych, wykazu połączeń, maili i SMS-ów.

To też zaklejone białe koperty, do których zaglądać nam, dziennikarzom, nie wolno.

W jednej z nich znajduje się umowa na zaprojektowanie wysokościowca, w innych poręczenia osobiste, które miały niebagatelne znaczenie, gdy sąd ustalał wysokość kaucji, by zatrzymani mogli opuścić mury zakładów karnych w Chełmie i Zamościu. Najgrubsza koperta w pierwszym tomie akt dotyczy Piotra Kowalczyka.

Za byłym wieloletnim szefem Rady Miasta Lublin poręczyło 61 osób. Nazwiska są utajnione. Wiadomo jednak, że to m.in. konsul generalny Ukrainy w Lublinie, europarlamentarzyści, parlamentarzyści, samorządowcy, naukowcy, sportowcy, działacze związkowi, społeczni, czy osoby ze świata kultury i muzycy. Ale to niecały materiał dowodowy, który znajduje się w aktach śledztwa. Klauzulą tajności objęte są materiały operacyjne CBA. Można się domyślać, że zawierają one m.in. nagrania rozmów agenta z oskarżonymi.

W grudniu 2019 na wniosek obrońców oskarżonych sąd zgadza się zamienić areszt na poręczenia majątkowe w wysokości od 30 do 75 tys. zł. Cała czwórka musi się regularnie meldować w komisariatach policji, dostaje też zakaz opuszczania kraju. Psuje to plany Piotra Kowalczyka, który w styczniu 2020 ma dawno zaplanowany wyjazd „na ferie z dziećmi”.

Jego adwokat dołącza do wniosku do sądu wydruki rezerwacji dla sześciu rodzin w hotelu we Włoszech. Dane tych osób zostały zamazane, ale udało nam się je poznać z innego źródła. Na wyjazd na narty z Piotrem Kowalczykiem jechali m.in. prezydent Krzysztof Żuk oraz kilku lubelskich biznesmenów związanych ze sportami motorowymi i branżą nieruchomości.

W restauracjach i gabinecie prezydenta

Jak w ogóle doszło do wybuchu jednej z najgłośniejszych afer w sferach biznesowo-politycznych Lublina ostatnich lat?

„Po uzyskaniu informacji, że jeden późniejszych oskarżonych może podejmować działania o charakterze korupcyjnym, CBA objęło go kontrolą operacyjną”  – czytamy w sądowych aktach. Akcja Centralnego Biura Antykorupcyjnego dostała kryptonim „Chryzantema”.

Na początku lipca 2019 roku w restauracji „Kartoflisko” w Lublinie spotykają się Maciej Sz., pośrednik w obrocie nieruchomościami, przedsiębiorca Mariusz P. oraz podający się za inwestora ze Słowacji agent CBA. „Inwestor” jest zainteresowany budową najwyższego wieżowca w Lublinie. Po obejrzeniu kilku działek, mężczyźni umawiają się w restauracji „2PieR”. 

Jeden z oskarżonych miał wówczas zapewnić, że załatwi wszystkie pozwolenia, decyzje i odbiory. Mariusz P. – jak wynika z sądowych akt – dodał przy tym, że prezydent Lublina to jego przyjaciel, a wojewoda jest jego kuzynem, w związku z czym nie będzie żadnych problemów z uzyskaniem pozwolenia na budowę czy też „innymi zagadnieniami”.

10 dni później na lotnisku Chopina w Warszawie miała paść konkretna kwota: Maciej Sz. zasugerował agentowi zarezerwowanie dodatkowego miliona na tzw. „sponsoring dla ludzi”.

6 sierpnia w Vanilla Cafe w Lublinie Adam M. miał oświadczyć, że zorganizuje spotkanie z prezydentem, wcześniej go do tego przygotowując. Z uwagi na to, że nie mógł się połączyć telefonicznie, wstał od stolika i poszedł bezpośrednio do gabinetu Krzysztofa Żuka. Wrócił po kilkudziesięciu minutach z informacją, że tak wysoki budynek można zbudować w dwóch miejscach w Lublinie. W jakich – adresy miał ustalić następnego dnia na spotkaniu z wicedyrektorką jednego z wydziałów Urzędu Miasta.

Później okazało się, że najlepsza do tego będzie działka przy ul. Zana, na której obecnie stoi sklep z dywanami i wykładzinami Komfort. W kolejnym spotkaniu 10 października bierze już udział Piotr Kowalczyk. Z biura projektowego przy Al. Racławickich przedsiębiorcy wraz z „inwestorem” idą bezpośrednio do Ratusza.

Z prezydentem i dyrektorką odpowiedzialną za wydawanie pozwoleń na budowę spotykają się Piotr Kowalczyk, Adam M., Maciej Sz. oraz agent CBA.

Jak wynika z aktu oskarżenia w „zdecydowanej większości rozmowę prowadził Piotr Kowalczyk, który zobowiązał się do podjęcia działań zmierzających do ograniczenia sprzeciwu lokalnej społeczności”. Obecną na spotkaniu dyrektorkę jednego z wydziałów UM Lublin miał zapytać „czy inwestor uzyska zgodę, potwierdzenie na rozpoczęcie projektowania, zanim wyłoży pieniądze na inwestycję?”. Urzędniczka po krótkim namyśle miała oświadczyć, że tak, jednakże „zgoda będzie miała charakter nieformalny”.

„Uda się tylko nam”

Wieczorem Adam M., Maciej Sz. i agent w restauracji Kardamon podsumowują „więcej niż dobre” – jak oceniają – spotkanie w ratuszu. I przechodzą do szczegółów. Architekt miał podkreślić, że ich zadaniem będzie opracowanie koncepcji drapacza chmur o wysokości co najmniej 55 metrów, a w przypadku uzyskania zgody na każde kolejne 10 metrów oczekują „dodatku motywacyjnego”. Po spotkaniu na e-mail agenta miały być wysłane wymagania finansowe M. i Kowalczyka oraz szkic umowy.

20 listopada w hotelu In Between pod Lublinem Kowalczyk i M. mieli tłumaczyć agentowi, że projekt budynku przy Zana jest bardzo trudny do zrealizowania i „jeżeli ma to się udać, to tylko im”. Ponadto szef biura architektonicznego miał stwierdzić, że sama koncepcja budynku musi zadowolić trzy strony, tj. inwestora, architekta i miasto, wskazując przy tym ręką na Kowalczyka.

Po wyjściu byłego przewodniczącego Rady Miasta M. miał zaznaczyć, że „Żuk wyraził już zgodę i się z tego nie wycofa”, a na realizację tej koncepcji mają 4 lata, do ewentualnej zmiany władzy w mieście, „która jest im przychylna”. Jednocześnie po raz kolejny miał podkreślić, że stawki zawarte w umowie nie podlegają negocjacjom, albowiem „przy tak trudnym projekcie każdy urzędnik, do którego pójdzie, będzie liczył razy dwa”.

Na podpisanie umowy na prace projektowe panowie umawiają się 3 grudnia w siedzibie spółki Projektownia Premium przy Alejach Racławickich. Przed podpisaniem dokumentu Kowalczyk po raz kolejny miał zapewnić agenta-inwestora o przychylności Żuka do ich projektu: „Wszystko jest OK i sam to przecież widziałeś”.

W imieniu spółki podpis na umówienie złożył były przewodniczący Rady Miasta. Chwilę później w biurze zaroiło się agentów CBA.

Jeden już skazany

Kowalczyk, Adam M. i Mariusz P. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Na współpracę z organami ścigania zdecydował się Maciej Sz. 41-latek przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia. Poddał się także dobrowolnie karze: dostał rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 20 tys. zł grzywny.

„Okoliczności popełnienia czynu jak i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości” – ocenił prokurator udział Sz. w aferze.

Po umorzeniu postępowania wobec architekta Adama M. sędzia Tomasz Posłuszny złożył wniosek o wyłączenie go z dalszego orzekania w tej sprawie. Nowym sędzią, który będzie prowadził postępowanie, jest Tomasz Ślaski.

Śledczy odwołali się już od umorzenia postępowania wobec Adama M.:

– Prokuratura Okręgowa w Zamościu zaskarżyła rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w Lublinie, nie zgadzając się z oceną materiału dowodowego zaproponowaną przez sąd oraz sposobem procedowania w przedmiotowej sprawie – informuje prokurator Artur Szykuła, rzecznik prasowy PO w Zamościu.

„Wbrew twierdzeniom obrońców oskarżonych, poczynione w toku śledztwa ustalenia nie mają charakteru wyłącznie hipotetycznego czy też abstrakcyjnego, lecz wprost wskazuje na sprawstwo ich mocodawców” – uzasadnił prokurator Norbert Kudyk, dodając, że Adam M. już na początkowym etapie rozmów z działającym pod przykryciem agentem CBA powoływał się na wpływy m.in. u prezydenta Krzysztofa Żuka.

Oznacza to, że dopóki nie zostanie rozstrzygnięta sprawa, czy Adam M. powinien być sądzony czy nie, główne postępowanie nie może ruszyć, a wszystkie terminy rozpraw, na których mieli być przesłuchiwani świadkowie, są już nieaktualne.

Piotr Kowalczyk jest właścicielem agencji reklamowej Medialny24 (sieć billboardów, portal i magazyn Lubelski.pl)

KTO JEST KIM?

* Maciej Sz.

pośrednik nieruchomości. W ofercie swojego biura ma kamienice, grunty pod budynki mieszkalne czy magazyny

* Mariusz P.

wspólnik Adama M. w spółce architektonicznej. Prywatnie wujek Przemysława Czarnka (PiS), ale były wojewoda lubelski, obecnie minister edukacji, stanowczo się od kontaktów z P. odcina

* Adam M.

współwłaściciel pracowni architektonicznej, która projektuje dla wielu lubelskich deweloperów

* Piotr Kowalczyk

przez 9 lat Przewodniczący Rady Miasta Lublin, jeden z najbardziej zaufanych ludzi prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka. Z polityki zrezygnował jesienią 2018 r., kiedy ogłosił, że odchodzi do pracy naukowej i własnego biznesu. Jest właścicielem m.in. agencji reklamowej Medialny24 (sieć billboardów i portal lubelski.pl). Ma kamienicę przy ul. Grodzkiej na Starym Mieście. Przez jedną ze swoich spółek nabył szkołę przy ul. Spokojnej w Lublinie, którą obecnie przerabia na apartamenty. Podobny plan ma na budynek stomatologii przy ul. Karmelickiej, który spółka kupiła od Uniwersytetu Medycznego wiosną 2021.

>>>

Artykuł ukazał się pierwotnie w gazecie Jawny Lublin

Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo? Wspieraj Jawny Lublin.
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Przyjdź i pokoloruj poszewki. Te trafią do małych pacjentów lubelskiego szpitala

Przyjdź i pokoloruj poszewki. Te trafią do małych pacjentów lubelskiego szpitala

Wystarczy chwila czasu i odrobina kreatywności. 6 listopada w sklepie Skende będzie można pomalować poszewki, które później będą umilać zasypianie małym pacjentom.

„Pod dachami Paryża” – niezwykłe widowisko w Filharmonii Lubelskiej
11 listopada 2024, 18:00

„Pod dachami Paryża” – niezwykłe widowisko w Filharmonii Lubelskiej

Od stu lat oczy i uszy świata są zwrócone na piosenkę francuską, która urodziła się właśnie pod dachami Paryża, a konkretnie na: Polach Elizejskich, pod Wieżą Eiffla, w Lasku Bulońskim i przy szklanej piramidzie przed Luwrem. Już 11 listopada w Filharmonii Lubelskiej będzie okazja do spotkania z piosenką francuską.

Pijany pieszy potrącony na pasach

Pijany pieszy potrącony na pasach

44-latek mający ponad dwa promile alkoholu, został potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych. Poszkodowanego przewieziono do szpitala.

Festiwal „Fonie Lublina – Jesień 2024”
patronat
10 listopada 2024, 18:00

Festiwal „Fonie Lublina – Jesień 2024”

W najbliższą niedzielę (10 listopada) w lubelskim Trybunale Koronnym zostanie zainaugurowany Festiwal „Fonie Lublina”, który odbywa się w Lublinie nieprzerwanie od 2017 roku.

Pierwszy odcinek ulicy wyremontowano kilka miesięcy temu
biała podlaska

Była dotacja, będzie budowa. Druga połówka Podleśnej też będzie cieszyła kierowców

Była dotacja, będzie budowa. Drugi odcinek ulicy Podleśnej przebuduje Przedsiębiorstwo Robót Drogowych.

Kasia Bujakiewicz: ustawiamy balecik i na scenę  | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Kasia Bujakiewicz: ustawiamy balecik i na scenę | (Nie)Wyparzona Gęba

Z Katarzyną Bujakiewicz porozmawialiśmy o początkach jej kariery. Zapytaliśmy o najlepszą radę jaką otrzymała od reżysera, jaka jest różnica w przygotowaniu się do roli w filmie i teatrze oraz czy czuje się spełnioną aktorką. Zobacz też jak poradziła z naszymi pikantnymi przekąskami: cayenne, chili, habanero.

Zderzenie 4 pojazdów. Jedna osoba ranna

Zderzenie 4 pojazdów. Jedna osoba ranna

Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Jarosławiec. Jedna osoba została ranna. Na miejscu występują utrudnienia w ruchu.

Alert IMWG. Gęste mgły nad regionem

Alert IMWG. Gęste mgły nad regionem

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami. W 18 powiatach widzialność może spaść miejscami poniżej 200 metrów.

Najlepsi uczniowie z województwa nagrodzeni
galeria

Najlepsi uczniowie z województwa nagrodzeni

We wtorek w Sali Błękitnej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego nagrodzono najlepszych uczniów z całego województwa. Ponad 200 osób otrzymało stypendium Prezesa Rady Ministrów.

Mnóstwo pieniędzy w puszkach. Zebrali ponad 36 tys. zł
galeria

Mnóstwo pieniędzy w puszkach. Zebrali ponad 36 tys. zł

Przez dwa dnia na dwóch tomaszowskich cmentarzach odbywała się kwesta. Dała świetny wynik. Do puszek trafiło ponad 36 tys. zł.

Ukrył się przed policją... w pokrowcu na ubrania

Ukrył się przed policją... w pokrowcu na ubrania

42-latek z Zamościa wybrał pomysłową, lecz nietrafioną kryjówkę przed policjantami. Poszukiwany do odbycia kary więzenia ukrył się pod stertą odzieży w pokrowcu na ubrania.

Śmiertelny wypadek na drodze. Policja poszukuje świadków

Śmiertelny wypadek na drodze. Policja poszukuje świadków

Chełmscy policjanci poszukują świadków tragicznego wypadku do którego doszło w październiku na drodze krajowej nr 12.

Bramkarz Górnika Łęczna kontuzjowany

Bramkarz Górnika Łęczna kontuzjowany

Górnik Łęczna od wtorku zaczyna przygotowania do kolejnego meczu w Betclic I Lidze. W niedzielę zielono-czarni zagrają na wyjeździe z Wisłą Płock i będą musieli poradzić sobie bez swojego bramkarza

Zamojski Dom Kultury mieście się przy ul. Partyzantów 13
15 listopada 2024, 18:00

Sześć dekad domu kultury. Jubileuszowa gala wkrótce

Najpierw był powiatowym, później wojewódzkim, a od jakiegoś czasu już miejskim. Ale cały czas działa pod tym samym adresem i w swojej siedzibie zorganizuje galę z okazji jubileuszu. Zamojski Dom Kultury świętuje swoje 60-lecie.

29-latek zadźgał partnera swojej matki
WIDEO
film

29-latek zadźgał partnera swojej matki

Nawet dożywocie może grozić 29-latkowi, który oskarżony jest o zabójstwo 42-letniego partnera swojej matki. Mężczyzna przyznał się do dokonania zbrodni.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium