Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski)
Zmiany w terminarzu Energa Basket Ligi. Drużyna z Lublina miała zagrać w piątek ze Śląskiem Wrocław, ale wiadomo już, że ten mecz nie dojdzie do skutku. Niespodziewanie Pszczółka Start zmierzy się jednak z innym rywalem – w Gliwicach z tamtejszym GTK. Zawody zaplanowano na niedzielę (godz. 12.30) i będzie można je obejrzeć na antenie Polsatu Sport Extra.
Pierwotnie czerwono-czarni mieli zagrać z GTK u siebie i dopiero w dziewiątej kolejce. Obie ekipy zmierzą się jednak wcześniej. Dodatkowo doszło do zmiany gospodarzy. Hala Globus w weekend będzie zajęta, dlatego spotkanie odbędzie się ostatecznie w Gliwicach.
GTK do tej pory rozegrało siedem meczów. I może się pochwalić bilansem 4-3. Wygrała wszystkie cztery mecze u siebie, a wszystkie trzy na wyjazdach przegrała. Liderem ekipy z Gliwic jest Jordon Varnado. 23-letni silny skrzydłowy jest trzecim strzelcem Energa Basket Ligi ze średnią 20,6 punktu na mecz. Dodatkowo Amerykanin zalicza: 4,9 zbiórki, 1,6 asysty, a także 1,4 bloku.
Co ciekawe, w drużynie Matthiasa Zollnera jest aż siedmiu zawodników, którzy mogą się pochwalić dwucyfrową zdobyczą punktową. Oprócz Varnardo są to: Terry Henderson (12,4 „oczka’ na spotkanie), Malcolm Rhett (11,8), Daniel Gołębiowski (11,3), Joshua Perkins (11,1) oraz Martin Krampelj (10).
