Narzędzia ogrodnicze oferowane przez jeden z puławskich sklepów skusiły złodziei. Gdy próbowali wejść przez okno, włączył się alarm. Na taką przeszkodę nie byli przygotowani, odstąpili od swoich zamiarów i uciekli. Jeden z włamywaczy jest już w rękach policji.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek, 16 września. Złodzieje postanowili dostać się do sklepu z narzędziami ogrodniczymi. W tym celu podważyli skrzydło jednego z okien. Nie przewidzieli jednak tego, że budynek jest zabezpieczony systemem alarmowym. Gdy ten zaczął wyć, niedoszli sprawcy, porzucili swój plan i uciekli.
Pech ich jednak nie opuszczał. O włamaniu szybko poinformowana została puławska policja, która potrzebowała zaledwie kilku godzin, by ustalić tożsamość i zatrzymać jednego z nich. To dwudziestoletni mieszkaniec Puław, który usłyszał już zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem.
Zgodnie z decyzją prokuratora, został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Jego kompan pozostaje na wolności. Jak mówi podkom. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej KPP, kryminalni pracują nad jego zatrzymaniem.