Trwają konsultacje w sprawie projektowanej drogi ekspresowej S12 w kierunku Radomia. Najwięcej obaw wzbudza planowane zamknięcie możliwości wjazdu na drogę ekspresową pomiędzy Zarzeczem i Anielinem.
Projektant współpracujący z GDDKiA przedstawił w poprzedni poniedziałek zebranym mieszkańcom gminy wybrane warianty przebiegu nowej drogi ekspresowej od końca obwodnicy Puław do granicy województwa lubelskiego. Mieszkańcy chcieli dowiedzieć się jak wyglądają projektowane rozwiązania komunikacyjne w swojej najbliższej okolicy, kwestia dojazdu w stronę Zwolenia i Puław, planowane wiadukty, wyburzenia, czy trasy MZK. Jak się okazało, na wiele z tych pytań, inwestor nie był jeszcze w stanie odpowiedzieć.
– Na tym etapie chcemy rozmawiać z ludźmi i zbieramy opinie, które pomogą projektantowi poznać sytuację w terenie. Nie jesteśmy w stanie wcześniej zebrać takich danych i temu właśnie służą takie spotkania, jak to dzisiejsze – tłumaczy Paweł Jaskowski z GDDKiA w Warszawie.
Jak się okazuje, paleta możliwości, przed którymi postawiono mieszkańców gminy składa się jedynie z dwóch wariantów przebiegów drogi ekspresowej przez ich działki. To opcja północna, która przecina m.in. część Leokadiowa oraz południowa – umieszczona częściowo w śladzie starej drogi krajowej nr 12. Pierwsza wymagałaby większej ilości wyburzeń domów. Druga została narysowana centralnie na istniejącej stacji paliw. Uwagi miejscowej ludności mają pomóc teraz w poprawieniu detali, takich jak przebieg serwisówek, czy przecięć S12 z drogami podporządkowanymi.
Najwięcej emocji wzbudza jednak węzeł drogowy za Polesiem, który ma być jedyną możliwością wjazdu na nową drogę aż do Bronowic. Na obecnym skrzyżowaniu ze światłami pomiędzy Zarzeczem i Anielinem pojedziemy tylko na wprost (tzn. będziemy mogli przeciąć drogę ekspresową), ale bez możliwości wjazdu. Zdaniem większości obecnych na zebraniu mieszkańców oraz władz samorządowych to duży błąd, który poskutkuje zakorkowaniem Góry Puławskiej i znacznie zwiększy obciążenie na starej krajówce. Dlaczego zatem węzeł nie może powstać w Anielinie?
– To wynika z planowania centralnego i prognoz natężenia ruchu. Węzły ściągają go z bardzo dużych obszarów, a ich rozmieszczenie jest ograniczone przepisami – tłumaczy Jaskowski. Według inwestora węzeł za Polesiem lepiej spełni swoją rolę, a mieszkańcy takich miejscowości jak Zarzecze, czy Leokadiów do Puław będą mogli dojechać starym mostem lub przez Górę Puławską i Bronowice. Mogą również cofnąć się kilka kilometrów i skorzystać z projektowanego węzła „Polesie”.
Takie tłumaczenie nie zadowala jednak ani samorządowców, ani lokalnych przedsiębiorców, którzy krytykują podejście inwestora. – Nasz głos w ogóle nie jest brany pod uwagę. Wszyscy wiedzą o tym, że największy ruch jest właśnie w Anielinie, gdzie można dostać się na drogę ekspresową. Bez tej możliwości zostaniemy odcięci. Mówią, żeby korzystać ze starej dwunastki, ale w planach ona ma status drogi serwisowej, więc nie wiem, czy przyjmie ruch ciężarowy – mówi Marcin Kęska z firmy Kolfex w Zarzeczu.
Negatywnie do braku możliwości wjazdu na nową drogę w Anielinie odniósł się także sekretarz gminy Puławy Paweł Kamola, który przypomniał, że w okolicy działa wiele przedsiębiorstw potrzebujących takiego rozwiązania. Przestrzegał także przed wzmożonym ruchem w Górze Puławskiej, co przełoży się na pogorszenie poziomu bezpieczeństwa drogowego. Próbę nakłonienia inwestora do zmiany zapowiedział także wójt Krzysztof Brzeziński.
Następne, trzecie i ostatnie już spotkanie z mieszkańcami gminy Puławy w sprawie S12 odbędzie się w czerwcu. Zgodnie z przewidzianym harmonogramem, nową drogą od Puław do Radomia pojedziemy w okolicach roku 2025. Trasa będzie budowana systemem „projektuj i buduj”.