Tego rozboju nie można zaliczyć do udanych. Ekspedientkę jednego ze sklepów spożywczych w gminie Baranów nożem zastraszyć próbował 52-latek. Zażądał alkoholu. Kobieta zachowała zimną krew. Wyrzuciła go za drzwi i wezwała policję.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 28 marca, w jednej z wiosek na terenie gminy Baranów. Do miejscowego sklepu spożywczego wszedł mężczyzna. W ręku trzymał nóż do cięcia płyt gipsowych. Podszedł do ekspedientki i zagroził, że go użyje, jeśli ta nie wyda mu alkoholu.
Na kobiecie nie zrobiło to wrażenia. Sprzedawczyni wypchnęła go za drzwi i zawiadomiła policję.
Zaskoczony napastnik zrezygnował ze swoich planów. Wsiadł na rower i odjechał. Tymczasem informacja o zdarzeniu dotarła do policjantów z komisariatu w Kurowie, z których dwóch było w terenie, kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Jadąc w stronę wskazanego sklepu, zauważyli mężczyznę na rowerze. Jego wygląd pasował do opisu, więc postanowili go zatrzymać.
Podejrzany nie stawiał oporu. Okazał się nim 52-letni mieszkaniec Baranowa. Był nietrzeźwy. Usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W środę puławski sąd na wniosek policji i prokuratury, aresztował delikwenta na trzy miesiące. Rozbój to poważne przestępstwo, za które grozi od 3 do 12 lat więzienia.