Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

20 marca 2009 r.
21:37
Edytuj ten wpis

I co Olbrychski zrobiłby beze mnie?

Nie tylko jemu pomógł. Z jego usług korzystał już m.in. Marian Opania i Bohdan Łazuka. Bo co zrobić, jak auto się zepsuje? Albo próbować samemu naprawiać, prosić znajomego albo wezwać pomoc drogową.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Podczas stanu wojennego wyrzucili go z roboty. Wtedy wziął się na biznes. Założył w Puławach pierwszą na rynku prywatną firmę pomocy drogowej. Dziś zatrudnia dziesięciu pracowników, mimo to zasypia z dwoma telefonami przy uchu.

- Technika i samochody zawsze mnie interesowały - opowiada Jerzy Jabłonka, właściciel firmy AM-Ekspert w Puławach. W 1980 roku ukończył studia na Politechnice Lubelskiej na kierunku - jakżeby inaczej - samochody i ciągniki, budowa eksploatacja.

Pierwszym pojazdem, jaki kupił podczas studiów był trójkołowy Velorex, którym - po własnoręcznym wyremontowaniu pojechał z nowo poślubioną małżonką w podróż poślubną do Jantaru. Do pracy przyjął się jako zwykły robotnik. Dyplom inżyniera schował do najgłębszej kieszeni kufajki.

Pierwszy wyjazd do wypadku

Firma, w której był wówczas był zatrudniony dostała zlecenie. Mieli holować rozbity samochód. Był to śmiertelny wypadek koło Kazimierza Dolnego. Kuracjusz z Nałęczowa wybrał się na przejażdżkę fiatem 125p. I zderzył się ze starem. Kuracjusz zginął na miejscu.

- Bardzo to przeżyłem, byłem wtedy młody, miałem 28 lat. Pamiętam to bardzo dokładnie, ponieważ pomoc drogowa i cała procedura z tym związana trwała strasznie długo. Zmiażdżony fiat tkwił pod tym starem dwa dni, a w fiacie leżał cały czas nieboszczyk. Dziś, jak sobie o tym pomyślę, to naprawdę aż wierzyć mi się nie chce, że tak było naprawdę.

Potem był początek stanu wojennego, działalność w Solidarności i…wyrzucenie z pracy.

- Wtedy właśnie zaświtał mi w głowie pomysł na otwarcie własnej działalności - mówi pan Jerzy. - Mimo, że byłem magistrem inżynierem mechanikiem, to i tak musiałem zdobyć dyplom mistrzowski z zakresu tejże właśnie mechaniki pojazdowej. Oczywiście egzaminy zdałem, założyłem firmę i sam sobie w niej byłem szefem i pracownikiem. To był 1982 rok, była to pierwsza prywatna firma pomocy drogowej, funkcjonująca pomiędzy Lublinem, Radomiem i Warszawą.

Pierwszy samochód

Kupił fiata 125p i sam wykonał wózek, którym holował zepsute auta. Pierwszym zleceniem było holowanie dużego fiata z Kazimierza Dolnego do Gdańska.

- Dostałem za to olbrzymie pieniądze, na tamte czasy to było 34 tys. złotych, co stanowiło około 1/5 wartości nowego malucha - dodaje Jabłonka. - Wtedy też zacząłem współpracować z milicją, zlecali mi usługi - ciężko było, bo pracowałem sam - dodaje po chwili.

Potem były kolejne zakupione samochody, radziecki UAZ z silnikiem Ursusa C-360. - W samochodzie było tak głośno, że musiałem jeździć w słuchawkach na uszach żeby nie ogłuchnąć.

Dziś dysponuje już profesjonalnym sprzętem do pomocy na drodze.
Kiedy rozpoczął współpracę z Assistance, zaczął się ruch w interesie. Było dużo zleceń, wyjazdy po całej Polsce i nawet za granicę. Firma przynosiła coraz większe zyski. Trzeba było zatrudnić pracowników, dokupić samochody, powiększyć firmę.

- Kiedyś nie było czym pracować, a spać chodziło się co trzecią noc, dziś samochody i pracownicy czekają na telefon, śpi się dużo spokojniej, a zleceń jest dużo mniej - mówi właściciel.

Klienci

To przeciętni właściciele samochodów, a także motorów. Czasem gwiazdy szklanego ekranu, tacy jak Marian Opania, Bohdan Łazuka, Daniel Olbrychski, który na swojej posiadłości w Męćmierzu zatrzasnął w nissanie kluczyki.

- Nie chciałem wtedy pieniędzy, otworzyliśmy samochód i już. Za to Olbrychski podarował mi i mojemu pracownikowi swoje książki z autografem.

Andrzej Grabowski po holowaniu swojego zepsutego samochodu do Krakowa konsultował z Jabłonką kupno nowego pojazdu. Potem szukał po salonach samochodowych aż w końcu kupił. Był to chrysler, taki model, jaki rozbiła nasza pływaczka Otylia Jędrzejczak.

Zlecenia

Często są to zatrzaśnięte kluczyki pozostawione w stacyjce samochodu. Najczęściej zdarza się to roztargnionym kobietom, które nie dość że zapominają o kluczykach, włączonym silniku, to i czasami o tym, że w samochodzie pozostawiły…dziecko.

- Pamiętam też niedawny wyjazd do Dęblina - samochód osobowy nie ma świateł, a kobieta nie umiała sobie z tym poradzić. Wysłałem kierowcę na miejsce, a kiedy był dosłownie trzy kilometry przed Dęblinem, zadzwoniła ta pani i powiedziała, żeby nikt już nie przyjeżdżał, bo ona zwyczajnie tych świateł nie włączyła - opowiada z uśmiechem Jerzy Jabłonka.

Albo inna historia. 2007 rok. Nad Wisłą w okolicach Janowca znaleziono samochód osobowy. Policja niestety nie znalazła kierowcy tego samochodu. Firma Jerzego Jabłonki zabrała auto na parking, po kilku dniach na placu pojawił się znany jasnowidz, który na zlecenie rodziny przyjechał szukać tego kierowcy.

- Rozmawiałem z tym jasnowidzem na naszym parkingu. Kiedy obejrzał ten samochód, miał swoją wizję gdzie może znajdować się ów kierowca. Twierdził, że jest na bagnach w okolicach Warszawy. Może to zabrzmi dziwnie, ale miałem wtedy jakieś dziwne przeczucie, że on może znajdować się gdzieś w naszych okolicach. Miałem wtedy rację - po dwóch dniach tego kierowcę znaleźli ludzie w lesie w okolicach Oblas - wspomina właściciel firmy.

Jakie najczęściej auta zawodzą?

Trudno powiedzieć. Nowe auta są naszpikowane elektroniką, są wrażliwe na różnego rodzaju zakłócenia i zwyczajnie odmawiają nam posłuszeństwa. Takie problemy mają kierowcy, którzy przyjeżdżają np. do Kazimierza Dolnego.

Jest tam silna stacja TV, dużo linii energetycznych i to jest czasami przyczyną tego, że samochodu nie można uruchomić. Wtedy firma zabiera auto na platformę i po odjechaniu z feralnego miejsca silnik pali jak gdyby nigdy nic. Często też zdarza się tak, że kierowcy tankują inne paliwo do auta niż powinni.

Jeżeli samochód jest na gwarancji, to wtedy wędruje do serwisu a jeżeli nie, to wtedy my się zajmujemy jego naprawą.

Na początku działalności, kiedy samochód był zabrany na parking, jego właściciel starał się go odebrać jak najszybciej. Wtedy to były syrenki, małe i duże fiaty. Właściciele o nie dbali. Dziś zalegają na placu całkiem dobre marki. Właściciel nie śpieszy się po jego odbiór, a firma nikogo nie zmusi by zabrał auto z parkingu, bo za niego nie płaci.

Skąd bierzecie informacje o wypadkach lub kolizjach drogowych?

O tym, że taka firma istnieje, ludzie dowiedzieli się wiele lat temu "drogą pantoflową” i to skutkuje do dziś, obecnie doszły do tego reklamy w mediach.

- Pracownicy mojej firmy nie stają na skrzyżowaniu jak sępy i nie czekają na wypadek - mówi pan Jerzy. - To niebezpieczny zawód, wyczerpujący i bardzo odpowiedzialny. Trzeba mieć też dużo cierpliwości dla klienta, bo czasami wzywają nas do bardzo błahych zdarzeń, np. złapali gumę i muszą zmienić koło, a nie wiedzą o tym czy mają zapas czy też nie. Zdarzyło się kiedyś, że trudno było dogodzić klientce, właścicielce zepsutego jaguara, która miała do nas pretensje o to, że zachodzące słońce świeciło jej w oczy przez szyby holownika, którym wracała do domu.





Pozostałe informacje

Dwa ciała znalezione w garażu. Policja bada szczegóły

Dwa ciała znalezione w garażu. Policja bada szczegóły

Włodawscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci dwóch młodych mężczyzn. Ciała 27 i 29 latka zostały znalezione dzisiejszej nocy w garażu, w samochodzie z włączonym silnikiem.

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie. Plan na sobotę

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Z młotkiem na kompana od kieliszka

Z młotkiem na kompana od kieliszka

O tym, że nie tylko alkohol może uderzyć do głowy, na własnej skórze przekonał się we wtorek 17-latek z gminy Dorohusk. Podczas wspólnego biesiadowania, jeden z kolegów wyciągnął młotek.

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala
galeria

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala

W miejscowości Łopiennik Nadrzeczny na drodze krajowej nr 17 doszło do poważnego wypadku. 59-letnia kierująca peugeotem zderzyła się czołowo z ciężarówką marki DAF. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.

Śmiertelny wypadek w Uściążu. Pieszy potrącony przez samochód

Śmiertelny wypadek w Uściążu. Pieszy potrącony przez samochód

Na drodze wojewódzkiej nr 824 w miejscowości Uściąż (gm. Karczmiska) doszło do tragicznego wypadku. 61-letni kierowca volvo potrącił pieszego, który zginął na miejscu. Policja ustala szczegóły zdarzenia.

Walentynkowy weekendzik. Tak się bawiliście w Klubie 30.
foto
galeria

Walentynkowy weekendzik. Tak się bawiliście w Klubie 30.

Walentynki to święto zakochanych, które coraz częściej przenosi się do klubów, w których odbywają się walentynkowe imprezy. Tak samo było w popularnym lubelskim Klubie 30, który zorganizował - Walentynkowy piąteczek. Impreza - jak zwykle - przyciągnęła pary oraz singli. Jeśli jesteście ciekawi, jak się bawiliście, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i poświęcenie

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie i poświęcenie

W piątek na otwarcie 21. kolejki Górnik Łęczna prowadził w Warszawie z tamtejszą Polonią, ale potem gospodarze zadali dwa ciosy w krótkim odstępie czasu i wygrali to spotkanie. Jak mecz podsumowują szkoleniowcy obu ekip?

42-latek zatrzymany za jazdę mimo dożywotniego zakazu. Miał 3 promile alkoholu

42-latek zatrzymany za jazdę mimo dożywotniego zakazu. Miał 3 promile alkoholu

Policjanci z Hrubieszowa zatrzymali 42-letniego kierowcę, który nie tylko złamał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, ale także miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało, mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy i był już wielokrotnie karany za jazdę po alkoholu.

Lubisz roboty i technologię? Dziś w Lublinie turniej dla pasjonatów

Lubisz roboty i technologię? Dziś w Lublinie turniej dla pasjonatów

Jeśli fascynuje cię robotyka i nowoczesne technologie, masz dziś okazję zobaczyć je w akcji. Na Politechnice Lubelskiej trwa prestiżowy turniej FIRST Tech Challenge, w którym najlepsi młodzi inżynierowie z Polski i zagranicy rywalizują o awans do światowych finałów w Houston.

Lubelscy naukowcy nagrodzeni za przełomowe badania. Wyróżnienie dla zespołu UP i UM w Lublinie

Lubelscy naukowcy nagrodzeni za przełomowe badania. Wyróżnienie dla zespołu UP i UM w Lublinie

Zespół naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego oraz Uniwersytetu Medycznego w Lublinie został wyróżniony prestiżową nagrodą Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Doceniono ich badania nad funkcjonalnym produktem spożywczym, który może wspomagać profilaktykę choroby Alzheimera.

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Kierowco z Lublina, szykuj portfel! Tankowanie w mieście jednym z najdroższych w Polsce

Rosnące ceny paliw to problem, który dotyka kierowców w całej Polsce, ale dane z najnowszego raportu pokazują, że w Lublinie tankowanie jest wyjątkowo kosztowne. Według analizy Yanosik i PanParagon nasze miasto znalazło się wśród najdroższych w kraju.

Daria Szynkaruk jest kapitanem MKS FunFloor Lublin

MKS FunFloor Lublin po zaciętym spotkaniu pokonał Energę Start Elbląg

Paweł Tetelewski może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. MKS FunFloor wygrał w Elblągu z tamtejszą Energą Startem 28:26. Spotkanie było jednak bardzo zacięte.

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Górnik Łęczna wciąż musi poczekać na pierwszą wygraną w tym roku

Nieudany wyjazd Górnika Łęczna do stolicy. W piątek na otwarcie 21. kolejki Betlic I Ligi podopieczni trenera Pavola Stano przegrali z Polonią Warszawa 1:2

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?
QUIZ

Odkryj tajemnice Lubelszczyzny! Rozpoznasz te zabytki po zdjęciach?

Lubelszczyzna to region, który zachwyca swoim dziedzictwem kulturowym, bogatą historią i niepowtarzalnym klimatem. Znajdziemy tu zarówno majestatyczne zamki i pałace, jak i urokliwe stare miasta, zabytkowe świątynie oraz miejsca owiane tajemnicą. Jeśli jesteś miłośnikiem historii i architektury, nasz quiz to doskonała okazja, aby sprawdzić swoją wiedzę i odkryć nieznane zakątki tej niezwykłej części Polski!

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Seniorzy chcą spotykać się częściej. Kiedy nowy "plus"?

Mieszkanka Woli Burzeckiej w powiecie łukowskim zadzwoniła do naszej redakcji narzekając na zmniejszenie liczby zajęć dla seniorów w miejscowej świetlicy. To skutek zakończenia projektu w ramach Senior+. Zapytaliśmy w gminie o szansę na poszerzenie oferty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium