Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

14 grudnia 2006 r.
15:35
Edytuj ten wpis

Jak po trufle to... do Nałęczowa (mp3)

Kiedy miała 5 lat, pojechała do majątku babci w Wilkołazie. Zapamiętała smak parmezanu i dobrych oliwek.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Po latach postanowiła, że wróci do tamtych wspomnień. W jej zaczarowanym sklepiku pachnie truflami, kakaowym ziarnem i chałwą. A w kolejce ustawiają się ludzie po szczęście.

W poniedziałek o 18 Nałęczów pustoszeje. Z piekarni Zarzyckiego pachnie zaczynem na poranny chleb. W sklepiku "Aga” Agnieszka Rodzik dogląda półek. Po chwili niesie z zaplecza 3 słoiki pasty truflowej. I jak skarb układa pomiędzy słoiczkami suszonych pomidorów, w których zaklęte jest toskańskie niebo.
- Po truflową pastę przyjeżdżają do mnie ci, którzy kochają dobry smak.
• A może to przez Francuzów, którzy uważają trufle za największy afrodyzjak?
- Może - zagadkowo uśmiecha się Agnieszka. Wysoka blondynka, zdecydowane usta i oczy, które chowa za okularami. Małomówna. Dopiero, gdy zapytam o przepis z pastą truflową - w jej oczach zapalają się ogniki radości.

Oszołomienie

- No, jestem łakomczuchem - uśmiecha się.
• Pani Agnieszko, kupuję pastę truflową. Pod choinkę. Co dalej?
- W sobotę będę miała ser provolone. Żółty, twardy, z mleka krowiego zmieszanego z owczym. Trzeba ukroić plastry, włożyć do malutkich kamionek, na to po łyżce truflowej pasty i zapiec. Proszę podać żonie z kawałkiem placka pod pizzę. Po włosku foccacio, którym zgarnia się ten cudowny serowo-truflowy krem.
• A najprościej?
- Ugotować dobry makaron. Na przykład tagliatelle. Ale mogą być kokardki. Dodać 2 łyżki pasty truflowej. Wymieszać. Do tego białe wino.

Podróż sentymentalna

Siedzimy w kafejce schowanej za restauracją "Pavillon”.
Agnieszka zamyka oczy. Opowiada. O małej Agnisi, która wybrała się w podróż do majątku babci Marii Radomskiej w Wilkołazie. Edmund Radomski (pradziadek Agnieszki) był administratorem majątku Zamoyskich.
- Kiedy dziś wspominam tamten szczęśliwy czas, to został mi na języku smak parmezanu, dobrych oliwek, kaparów z nasion nasturcji, które zniknęły z polskich domów w czasie PRL.
• Zostały jakieś pamiątki w domu po babci?
- Po dziadku ze strony ojca Janie Czyżewskim. Została też w rodzinie romantyczna historia o babci Leokadii Czyżewskiej. Mieli z dziadkiem duży dom, winnice, w Rostowie nad Donem. A ona całe życie kochała się w jednym Gruzinie - opowiada Agnieszka Rodzik.

Parmigiano reggiano

Nazwę parmigiano reggiano ma prawo nosić tylko król włoskich serów.
Czyli parmezan pochodzący z okolic Parmy.
- Potrzebuje dwóch lat, żeby dojrzał w nim ostry aromat. Im starszy ser, tym intensywniejszy jego smak. Włosi używają tego sera prawie do każdego posiłku. We włoskich lokalach na każdym stole stoi miseczka z tartym parmezanem. Równie dobry jest ser grana padano. Wystarczy kupić sobie mały kawałek. W lodówce poleży długo. Zetrzeć na tarce. Do makaronu, pizzy. Miód - opowiada Agnieszka. I wzdycha: Ale ze mnie łakomczuch.
• Co do sera pod choinkę?
- Ja bym sobie kupiła na święta kapary. Najlepiej w soli. Doskonałe do sałatek. Buteleczkę dobrej oliwy. I koniecznie oliwki. Na różne sposoby nadziewane. Najlepiej kawałkami cytryny.

Razem

Dziś wstała przed piątą rano.
Mąż, Grzegorz już o czwartej był po towar.
O szóstej w sklepie.
Sprawdzenie, co na półkach.
O 10 wspólna kawa.
Potem faktury, kwity.
I tak do wieczora.
Potem obiad.
Raz gotuje Agnieszka, raz mąż.
Co?
Na przykład romans polędwicy z truflami.
- Musi pan polędwicę wołową pokroić w medaliony. Nie rozbijać, tylko lekko rozgnieść ręką. Co najwyżej pobić tępą stroną noża. Oprószyć solą z pieprzem. Posmarować grillową patelnię oliwą za pomocą pędzelka. Pod koniec smażenia na wierzch mięsa nałożyć trochę pasty truflowej. Zostawić na minutkę. I podać z rukolą. W otoczeniu pieczonych ziemniaków.
• Czy bez męża sklep dałby radę?
- Nigdy w życiu. To on jest przebojowy, potrafi zaryzykować. A poza tym, ciągnie mnie, mięczaka - do góry. I za to dziękuję mu - dodaje Agnieszka. - I kochanym dziewczynom: Wioli Lewtak i Eli Skorupskiej.

Oszołomienie z czekoladą w tle

Znów jesteśmy w sklepiku Agnieszki
Ktoś kupuje oliwki nadziewane anchois.
- Pamiętam, jak często wpadała do nas Hanka Bielicka. Rozglądała się, dajcie kochane jakieś pralinki - mówiła, kupowała, dobierała dobrą czekoladę. Tak jak Ewa Sałacka. Bo w dobrej czekoladzie jest zaklęta dobroć.
• Co to znaczy?
- No, człowiek jak zje kawałek, robi się lepszy. Na przykład czekoladę z ziarnami kakaowego drzewa. Albo z ostrą papryczką chili.
• Czekolada, na ostro?
- To niech pan spróbuje z kimś bliskim zjeść czekoladę o aromacie cytrynowej trawy. Z ziarnami zielonego pieprzu. Albo czekoladę z indyjską garam masala. Coś niebywałego. Oszołomienie. Jeszcze lepsza może być tylko chałwa Koska - opowiada Agnieszka Rodzik.
Nałęczowski restaurator, Jerzy Strzyż twierdzi, że Agnieszka jest w Nałęczowie skarbem.
- Proszę pana, w malutkim sklepiku, na paru metrach ma pan cały świat na dłoni. Tyle dobroci - mówi Strzyż.
• Cena nie jest zaporą?
- Słoiczek wyśmienitych suszonych pomidorów kosztuje 8 zł. Starczy na kilkanaście potraw. Puszka oliwek z cytryną podobnie. Jasne, że trufle są drogie. Ale czy ja wiem. Słoik ma prawie pół kg, kosztuje około 50 zł. Bierze się po łyżce do potrawy. Resztę zalewa oliwą. W lodówce stoi kilka miesięcy.

Chałwy smak

Kupuję chałwę. W kłębuszkach.
W eleganckim pudełku tuzin białych kłębuszków.
- Wyjmuje pan jedną kulkę, rozsnuwa na talerzu jak watę cukrową. Palce się lepią nieprzyzwoicie. Teraz na patelnię pół tabliczki czekolady. Delikatnie rozpuścić i cienką strużką polać chałwę na talerzu - opowiada Agnieszka Rodzik.
• Czy miała pani taki moment, że rzuci pani sklep?
- Niejeden raz.
• Co przeważyło?
- Mąż, który mnie wspiera...
W sklepiku Agnieszki coraz to zjawi się gwiazda z pierwszych stron gazet.
Przy okazji pobytu w salonach odnowy, termach, sanatorium.
- Nie chcę się licytować na nazwiska. Bo nie to jest najważniejsze.
• A co?
- Że tu wracają. Opowiadają, co ugotują na święta. Podpowiadają, czego jeszcze nie mam, co mąż powinien sprowadzić. Ale tak naprawdę to nie gwiazdy są najważniejsze.
• A kto?
- Mieszkańcy miasteczka. Starsza pani, która ze skromnej emerytury kupi sobie chałkę obok, do mnie przyjdzie po konfiturę z imbirem. Emerytowany profesor medycyny - przychodzi po buteleczkę balsamico. Nauczycielka po świeżą rukolę. A zakochani po Koskę.
• Kłębuszki?
- Tak, nie mogą się powstrzymać. Wyjmują z pudełka i karmią się nawzajem. Może te kłębuszki przynoszą szczęście - mówi w zadumie.

Posłuchaj więcej: Magdalena Caffe - sobota po godz. 13 w Radiu ER


Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin lepsza od JSW Jastrzębskiego Węgla

Niespodzianka: Bogdanka LUK Lublin lepsza od mistrza Polski Jastrzębskiego Węgla

W pierwszym meczu półfinałowy play-off o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin sensacyjnie pokonała JSW Jastrzębski Węgiel 3:1. MVP wybrany został przyjmujący gości Wilfredo Leon

Burze w Lubelskiem. Strażacy interweniowali dzisiaj 375 razy
nawałnice

Burze w Lubelskiem. Strażacy interweniowali dzisiaj 375 razy

To pracowity dzień dla wszystkich strażaków z zachodniej Lubelszczyzny. Wiatr uszkodził blisko 50 dachów, zrywał gałęzie i przewracał drzewa - także na samochody. Najwięcej szkód burze wyrządziły w powiecie puławskim, opolskim i kraśnickim.

Prędkość i wyprzedzanie na zakazie. Jazda wysokopunktowana

Prędkość i wyprzedzanie na zakazie. Jazda wysokopunktowana

Aż 24 punkty karne i to za jednym razem zdobył 59-latek, który wczoraj jeździł po drogach gminy Kurów - bez zwracania uwagi na przepisy. Było szybko i niebezpiecznie. Mieszkaniec gminy Bychawa wyczerpał limit błędów.

Miasta Lubelszczyzny jak z horroru - tak widzi je sztuczna inteligencja
zdjęcia
galeria

Miasta Lubelszczyzny jak z horroru - tak widzi je sztuczna inteligencja

Współczesna technologia pozwala na coraz więcej, a jej graficzne możliwości rosną z każdą kolejną wersją popularnych modeli językowych. Korzystając z dostępu do GPT postanowiliśmy sprawdzić, jak komputer widzi miasta Lubelszczyzny, gdyby miały je symbolizować postaci wyjęte z horrorów.

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Od Puław po Roztocze - zachodnia i południowa część Lubelszczyzny znalazła się w zasięgu silnych komórek burzowych. Front przyniósł silny wiatr, intensywne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Mieszkańcy województwa już w południe otrzymali ostrzeżenia w ramach alertu RCB. Prognozy się sprawdziły.

Rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa należy do najstarszych w Lublinie. Pochodzi z początków XVII wieku
historia

Lubelski kościół kryje skarby historii. Rzeźba Chrystusa sprzed 405 lat

Gdy powstawała, na polskim tronie zasiadał Władysław IV Waza, nasz kraj rozpoczynał boje z Imperium Osmańskim, a w Lublinie szalała epidemia dżumy. Figura Chrystusa z kościoła pw. św. Mikołaja ma już 405 lat. Jej autor pozostaje nieznany.

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Mieszkaniec powiatu zamojskiego stracił ponad 100 tysięcy złotych. A wszystko przez lęk o swoje oszczędności oraz zbyt duże zaufanie okazane niewłaściwym osobom. Ten błąd słono go kosztował.

Miejsce w którym ma powstać do 2026 roku Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne

W Chełmie ruszyła budowa centrum dla najbardziej potrzebujących

Przy ulicy Browarnej w Chełmie ruszyła inwestycja, która ma realnie zmienić życie osób z niepełnosprawnościami. Powstające Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne to nie tylko budynek – to obietnica godnych warunków życia, wsparcia i bezpieczeństwa.

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami
na sygnale

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami

Pijany 60-latek z gminy Puławy w tym tygodniu wszczął awanturę, w trakcie której próbował zmusić swoją partnerkę do zameldowania go w jej mieszkaniu. Groził jej śmiercią. Wcześniej szarpał i popychał. Przerażona zadzwoniła po pomoc.

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?
ZDJĘCIA
galeria

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?

Tego wydarzenia nie może przegapić żaden, prawdziwy kibic czarnego sportu. Od czwartku w Lublinie można podziwiać wystawę „100 lat sportu żużlowego”.

Tegoroczny festiwal muzyczny organizowany przez stowarzyszenie Dwa Brzegi ma nawiązywać do historii księżnej Izabeli Czartoryskiej

Środki na puławskie imprezy podzielone. Kto dostał najwięcej?

Koncerty, pikniki, festiwale. Szesnaście wydarzeń kulturalnych otrzyma w tym roku finansowe wsparcie ze strony puławskiego Ratusza. Suma dotacji wyniosła 350 tys. zł. Jedna trzecia tej sumy trafi zasili imprezę z okazji 280. rocznicy urodzin Izabeli Czartoryskiej.

Tablica to część szerszego projektu poświęconego upamiętnianiu ofiar niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej, współorganizowanego przez Urząd Marszałkowski w Lublinie

W Lubartowie pamiętają o żydowskich ofiarach wojny

Lubartów dołączył do miast, które znalazły miejsce na pamiątkową tablicę ufundowaną przez samorząd wojewódzki dla żydowskich ofiar niemieckiej akcji Reinhardt. Tablica zawisła na ścianie galerii Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Słowackiego.

Tak się skończyła ucieczka młodego kierowcy przed policją

Promile we krwi, a samochód w stawie. Tak się skończyła ucieczka 19-latka

Był pijany i wiedział o tym. Dlatego gdy policjanci chcieli go zatrzymać, zaczął uciekać. To się skończyło nieciekawie dla młodego, 19-letniego kierowcy.

Artur Bożyk świetnie wprowadził się do zespołu z Łęcznej

Artur Bożyk: Do Olsztyna jedziemy po komplet punktów

Rozmowa z Arturem Bożykiem, trenerem piłkarek Górnika Łęczna

46-letni mężczyzna został zatrzymany, a decyzją sądu również aresztowany tymczasowo

Święta spędzi za kratkami. Bo krzywdził żonę i córki

Nie będzie świąt w rodzinnej atmosferze. 46-letni mężczyzna spędzi je w więzieniu. Został właśnie tymczasowo aresztowany za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoimi najbliższymi.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium