Kradł sprzęt RTV, broń, nie pogardził nawet płynem owadobójczym i kablami, które zrywał ze ścian. Gdy w jednym domu nie znalazł nic ciekawego, ze złości podpalił garaż. 44-latkowi z gminy Garbów grozi za to do 15 lat więzienia.
Pod koniec sierpnia mężczyzna włamał się do budowanego jeszcze domu. Ze ścian pozrywał kable, zniszczył też część nowo zamontowanych urządzeń sanitarnych.
- W końcu na początku sierpnia włamał się również do nowo budowanego domu skąd nic nie skradł. Ze złości jednak podpalił garaż. Pokrzywdzeni łącznie oszacowali swoje straty na blisko 14 tys. zł - informuje rzecznik policji.
W poniedziałek po południu policjanci z Kurowa zatrzymali mężczyznę. 44-latek siedział już w więzieniu za włamania. Teraz grozi mu do 15 lat więzienia.