Wkrótce zacznie działać utworzona przez resort zdrowia sieć szpitali, której ważnym ogniwem będzie SPZOZ w Puławach. Zdaniem dyrektora Piotra Rybaka, placówkę czeka stabilizacja finansowa i wyższy kontrakt umożliwiający m.in. uruchomienie podwyżek dla personelu medycznego i poprawę jakości usług.
Sieć zacznie działać z początkiem października. W naszym województwie zakwalifikowało się do niej 37 szpitali, ale tylko pięć otrzymało najwyższy stopień referencyjności. Wśród nich znalazł się puławski SP ZOZ, który w środę odwiedziły władze powiatu oraz lubelskiego oddziału NFZ. W ramach kampanii informacyjnej dotyczącej reformy, na korytarzu rozstawiono stoisko z ulotkami, gdzie oddelegowani pracownicy odpowiadali na pytania zainteresowanych tym tematem mieszkańców. Na pytania dziennikarzy odpowiadał dyrektor lubelskiego NFZ, Karol Tarkowski.
– W nowej koncepcji chodzi o to, żeby szpital zajmował się pacjentem w sposób bardziej kompleksowy. Do tej pory pacjent opuszczający szpital sam musiał umawiać do lekarza na konsultacje. Teraz zapewni mu je sam szpital. Chodzi także o pewność finansowania, która powinna ułatwić starostwu podejmowanie decyzji inwestycyjnych – tłumaczył.
Zadowolenia ze zmian nie krył także starosta Witold Popiołek. – Cieszymy się, że nasz szpital został doceniony. To zasługa znakomitych specjalistów, lekarzy, pielęgniarek oraz wielu podmiotów, zakładów pracy i samorządów, które wspierają jego rozwój – mówił starosta, który przyznał, że placówka wymaga jeszcze wielu nakładów. – Dużym sukcesem jest to, że teraz ten kontrakt przez kolejne 4 lata nie będzie malał – podkreślił.
W tegorocznym trzecim kwartale Puławy otrzymają około 1,2 mln złotych więcej, niż w takim samym okresie roku 2015. Te pieniądze, jak poinformował dyrektor szpitala, Piotr Rybak, w części będą przeznaczone na podwyżki dla personelu.
– Od lipca obowiązuje ustawa o minimalnym wynagrodzeniu dla pracowników ochrony zdrowia, więc te dodatkowe pieniądze przeznaczymy także na podwyżki dla personelu części medycznej. W pierwszym etapie będą one wynosić 10 procent, a od lipca 2018 roku kolejne 20 procent – mówił dyrektor, który wyjaśnił, że pracownicy otrzymają wyrównanie swojego wynagrodzenia za ostatnie trzy miesiące.
Szczegóły dotyczące podwyżek zostaną wypracowane w trakcie rozmów ze związkami zawodowymi.