Wysoka granitowa tablica z nazwiskami polskich żołnierzy - ofiar największej, publicznej egzekucji przeprowadzonej podczas wojny na Lubelszczyźnie, stanęła na Starym Rynku w Kurowie. Jej symboliczne odsłonięcie już w przyszłym tygodniu. Monument kosztował ponad 300 tys. zł.
Był 6 marca 1944 roku, kiedy w Kurowie rozległy się strzały. Tego dnia niemieccy żołnierze nazistowskiej Trzeciej Rzeszy wykonali wyrok śmierci na Polakach, więźniach lubelskiego zamku. W trakcie publicznej egzekucji zamordowali blisko 50 osób. Kilkoro z nich powieszono na Starym Rynku, a pozostałych rozstrzelano przy Puławskiej. W ten sposób zginęli żołnierze polskich podziemnych organizacji zbrojnych związani z Armią Krajową i Batalionami Chłopskimi. Wśród nich jeden z ówczesnych mieszkańców Kurowa, dowódca plutonu, Ignacy Mazurkiewicz. Dla sterroryzowania lokalnej społeczności, ciała powieszonych hitlerowcy pozwolili zdjąć dopiero po 48 godzinach.
Wyrok był odwetem Niemców za udaną akcją partyzancką, której celem byli oficerowie Gestapo. Podczas podróży, na drodze pomiędzy Kurowem i Żyrzynem, do ich samochodów Polacy otworzyli ogień. Strzelali celnie. Trzech żołnierzy okupanta zginęło na miejscu. Wśród nich z-ca komendanta niemieckiego obozu koncentracyjnego na lubelskim Majdanku.
Ponad 20 lat po tych wydarzeniach, w połowie lat 60-tych XX wieku, na Starym Rynku w Kurowie postawiono pomnik pamięci ofiar niemieckiej egzekucji. Monument wykonany z niezbyt trwałego lastriko, ze względu na stan techniczny, jesienią zeszłego roku został rozebrany. Wcześniej, bo jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu, ówczesny wójt Kurowa Stanisław Wójcicki wraz z radnymi rozpoczęli starania o dotację na nowy pomnik pamięci ofiar egzekucji. Zwłaszcza, że zbliżała się okrągła, 80. rocznica tamtego tragicznego wydarzenia. Pieniądze od resortu kultury udało się pozyskać w zeszłym roku. Pomnik wykonano z przywiezionego ze Szwecji granitu w formie kilkumetrowej wysokości tablicy z wygrawerowanymi nazwiskami ofiar. Zadanie powierzono lokalnej firmie Wolverine, która otrzymała na ten cel niewiele ponad 300 tys. zł.
Symboliczne odsłonięcie nowego pomnika zaplanowano na 6 marca, kiedy minie dokładnie 80 lat od wspominanej egzekucji. W uroczystości będą uczestniczyć mieszkańcy Kurowa, samorządowcy, przedstawiciele organizacji patriotycznych i kombatanckich, mundurowi, duchowni oraz rodziny, potomkowie ofiar, których nazwiska umieszczono na tablicy. Przyjadą z różnych stron kraju i za granicy. Co ciekawe, napisy będą nieco różnić się od tych na starym monumencie. Poprzednio, co wynikało z badań historycznych, doszło do kilku literówek w nazwiskach i błędów w pseudonimach ofiar.
Wydarzenie rozpocznie się od mszy w intencji pomordowanych (godz. 11) w kurowskim kościele parafialnym. Po jej zakończeniu, w południe, odegrany zostanie hymn państwowy, a biało-czerwona flaga zostanie wciągnięta na maszt. Po przemówieniach zaplanowano apel poległych i salwę honorową oraz złożenie kwiatów.
Ofiary egzekucji pochodziły z wielu miejscowości Lubelszczyzny takich jak: Puławy, Lublin, Dęblin, Biała Podlaska, Jastków, Ryki, Baranów, Żyrzyn, Opole Lubelskie, Bełżyce, Wojciechów, Wąwolnica, Nałęczów, Końskowola, Garbów, Stężyca, Sobolew, Ułęż, Dzierzkowice i Kurów.