Janusz Grobel wygrał we wszystkich czterech okręgach w mieście. Zagłosowało na niego 51,97 proc. wyborców. To będzie już jego czwarta kadencja na fotelu prezydenta, którym jest od 1994 r. Pierwsze dwie kadencje rządził z wyboru rady miasta. Teraz po raz drugi został wybrany w wyborach bezpośrednich.
Daleko za Groblem uplasowali się trzej pozostali kandydaci. Popierany przez Platformę Obywatelską Paweł Nakonieczny ze Wspólnoty Samorządowej zdobył tylko 23,82 proc. głosów. Cztery lata temu Grobel o zwycięstwo musiał walczyć w drugiej turze z Włodzimierzem Karpińskim z Platformy. Tym razem pokonał kandydata popieranego przez tę partię już w pierwszej turze.
- To, że w wyborach samorządowych głosuje się na tą samą osobę nie jest niczym dziwnym. Zresztą patrząc na obraz Puław, to jest on bardzo korzystny np. w stosunku do Lublina, w którym panuje marazm. Miasto się rozwija, a Janusz Grobel jest widoczny jako dobry gospodarz. Poza tym miał zdecydowanie więcej charyzmy, niż pozostali kandydaci - mówi prof. Grzegorz Janusz, politolog z Puławskiej Szkoły Wyższej.
Sporą niespodzianką w tegorocznych wyborach jest słaby wynik Centrolewicy. Cztery lata temu SLD-UP zdobyło aż 9 miejsc w radzie miasta. W tym roku tylko dwa, kandydat na prezydenta Waldemar Kowalczyk zdobył jedynie 5 proc. głosów.
W tej chwili sporą niewiadomą wydaje się być sprawa koalicji w nowej radzie miasta. Naturalną drogą będzie z pewnością współpraca PiS (7 radnych) i prezydenckiego ugrupowania Porozumienia Samorządowego Prawicy Puławskiej (4 głosy). Aby mieć większość, potrzeba jednak jeszcze jednego głosu w 23-osobowej radzie. Może nim być kontrkandydat Grobla w wyborach prezydenckich Andrzej Mitruczuk z LPR.
Paweł Nakonieczny (Wspólnota Samorządowa)
Liczyłem na to, że chociaż dojdę do drugiej tury. Dlaczego stało się inaczej? Widocznie ludzie nie chcą zmian i nie odczuwają problemów, o których mówiłem w czasie kampanii. Cieszę się natomiast, że w trakcie jej trwania przynajmniej pojawiła się dyskusja na tematy ważne dla miasta. Mogę też wszystkich zapewnić, że środowisko Platformy i Wspólnoty Samorządowej będzie w nowej Radzie Miasta stanowić dobrą przeciwwagę dla rządów nowego-starego prezydenta. •
Andrzej Mitruczuk (LPR)
Patrząc na wyniki kandydatów LPR w innych polskich miastach, sądzę że i tak liczba oddanych głosów na mnie jest bardzo wysoka. Cieszę się, że bardzo wielu mieszkańców Puław zaufało mi, pomimo że przecież nie miałem poparcia innych ugrupowań. Prawo i Sprawiedliwość widocznie uznało, że nie jest zainteresowane odświeżeniem atmosfery społeczno-politycznej w mieście. Ale i tak chciałbym gorąco podziękować wszystkim tym, którzy na mnie zagłosowali. •
Waldemar Kowalczyk (Lewica i Demokraci)
Na pewno chciałbym, żeby wynik był lepszy. Ale trzeba być realistą. Jestem osobą nową na puławskiej scenie politycznej, co na pewno przeważyło. Ale mimo to, zagłosowało na mnie ponad tysiąc osób, mogę więc czuć się trochę usatysfakcjonowany. Zwłaszcza że włożyłem niewiele środków w swoją kampanię wyborczą. •
Not. pab