Kierowała samochodem mając 1,7 promila alkoholu w organizmie. 48-letkę zatrzymali wczoraj policjanci z Puław. Kobietę miał odebrać z komendy jej syn. I rzeczywiście przyjechał. Tyle, że trzeźwy też nie był. Miał 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
– W sobotę po godzinie 3 policjanci puławskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującą skodą – relacjonuje kom. Marcin Koper, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Po sprawdzeniu jej stanu trzeźwości okazało się, że w organizmie ma 1,7 promila alkoholu. Z policyjnych baz danych wynikało, że 48 letnia mieszkanka gm. Końskowola od kilku lat nie posiada także prawa jazdy. Po zakończeniu wstępnych czynnościach policyjnych kobieta zadzwoniła do swojego syna, by odebrał ją z komendy.
Kilka minut po rozmowie pod budynek komendy policji podjechało BMW. Samochodem kierował 21-latek – syn zatrzymanej kobiety.
Mężczyzna także został przebadany pod kątem stanu trzeźwości. Miał 0,9 promila alkoholu w organizmie.
– Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy – dodaje kom. Koper.
Ostatecznie matkę i jej syna z komisariatu zabrał znajomy. Był trzeźwy.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.