Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się wczoraj w pociągu pospiesznym ze Szczecina do Lublina. 30-letni mężczyzna chciał wyrzucić z jadącego pociągu konduktorkę, która żądała od niego okazania biletu.
30-letni mieszkaniec Rzeczycy-Kolonii był bardzo agresywny, funkcjonariusze musieli użyć siły. Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna był pijany, miał w organizmie 1,25 promila alkoholu.