Na bardzo dobrej drodze do realizacji jest projekt filmu, którego akcja byłaby osadzona m.in. w Puławach. Miasto zapisało w budżecie na ten cel 200 tys. złotych. Za część z tych pieniędzy w najbliższych miesiącach powstanie zwiastun filmu.
Pieniądze w wysokości 200 tys. złotych na wsparcie projektu zapisał na ten rok w swoim budżecie Urząd Miasta Puławy. Takie fundusze to jednak dopiero początek dopinania budżetu całej produkcji, który w sumie może wynieść ok. 3 milionów złotych. Po ewentualnym zdobyciu pieniędzy z PISF na przygotowanie produkcji następnym krokiem będzie wniosek do tej samej instytucji o dofinansowanie właściwej produkcji filmu.
Wiadomo już, że oprócz pełnometrażowego filmu o losach piłkarza przyjeżdżającego do Puław ma powstać również 13-odcinkowy serial. W tej chwili trwają prace nad rozszerzeniem scenariusza właśnie na cały serial. To pomoże zainteresować projektem telewizję. Sam film ma trafić do kin. – Film będzie miał walory artystyczne, ale to również przedsięwzięcie komercyjne. Liczę że w kinach obejrzy go pół miliona widzów – mówi Masternak.
Produkcją filmu zajmie się łódzkie Studio Filmowe N należące do znanego reżysera Grzegorza Królikiewicza. Jemu samemu projekt filmu o piłce nożnej z wątkiem korupcyjnym przypadł do gustu. – Silnie kontrastujący w filmie problem moralny to w gruncie rzeczy metafora tego co się dzieje we wszystkich sferach życia publicznego – mówi Królikiewicz.
Producenci szukają sponsorów wśród dużych firm z Lubelszczyzny. Będą też starali się zdobyć pieniądze z Lubelskiego Funduszu Filmowego, bo akcja filmu będzie się toczyć nie tylko w Puławach ale również w Lublinie. W planach są np. zdjęcia na stadionie Motoru Lublin.
– W tej chwili pracujemy nad zabezpieczeniem interesów Puław – mówi tajemniczo Grzegorz Królikiewicz.
Jak ustaliliśmy, chodzi o kilkuminutowy zwiastun produkcji, w którym mogłaby się pojawić jakaś scena z właściwego filmu nakręcona w Puławach. Zwiastun miałby powstać już w okolicach maja i czerwca.
– Sprawa jest w nieustannym ruchu. Na tego typu filmy są przeznaczane kwoty z telewizji publicznej czy ministerstwa kultury. Ale z tym wiąże się cała karuzela procedur – zaznacza Królikiewicz.
"Transfer” czyli współczeny "Piłkarski poker”
Akcja filmu będzie się toczyła wokół perypetiów piłkarza, który zostaje zakupiony przez klub piłkarski z Puław. W scenariuszu pojawiają się m.in. wątki korupcyjne związane z piłką nożną.