Z powodu nieporozumienia Puławska Orkiestra Dęta ma za mało instrumentów. Dyrektor Domu Chemika obiecał radnym, że braki zostaną uzupełnione.
Chętnych do gry w nowej, puławskiej orkiestrze nie brakuje, ale ich zapał słabnie, bo o wypożyczenie instrumentu nie jest łatwo. Do miejskich radnych dotarły informacje o sprzętowych brakach.
– Nadal brakuje tuby, saksofonu tenorowego, trąbki – wyliczał podczas posiedzenia komisji kultury jej przewodniczący Ireneusz Rzepkowski (PiS), pytając zaproszonego na spotkanie dyrektora POK o to, kiedy instrumenty zostaną zakupione.
Wtórowała mu Bożena Krygier (PiS), przypominając o przekazaniu do POK z budżetu kwoty 200 tys. złotych na utworzenie i utrzymanie Puławskiej Orkiestry Dętej. – Przekazaliśmy te środki, więc oczekujemy, że instrumenty zostaną uzupełnione – mówiła.
Zaskoczony tego rodzaju pytaniami był dyrektor POK, Zbigniew Śliwiński, który tłumaczył, że większość instrumentów została już nie tylko zakupiona, ale również przekazana orkiestrze.
– Instrumenty kupiliśmy zgodnie z wykazem przygotowanym przez kapelmistrza. Muzycy otrzymali także niezbędne akcesoria, takie jak ustniki i czyściki. Z tego, co wiem, obecnie brakuje jedynie klarnetu, który dotrze do nas z Japonii. Co do tuby, staramy się o jej wypożyczenie z Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury, ale dotychczas nie otrzymaliśmy zgody od powiatu – informował radnych dyrektor Domu Chemika.
Jak się okazało, lista zakupów, o której mówił dyrektor POK została sporządzona w styczniu, gdy orkiestra powoli się formowała. Wykaz zawierał więc minimum, bez którego żaden występ nie byłby możliwy. Problem w tym, że od tego czasu, ilość muzyków, która zapisała się do orkiestry znacznie wrosła. Obecnie jej skład liczy 25-30 osób, co oznacza, większość jej członków na wypożyczenie instrumentu (dotychczas kupiono 6 sztuk) nie ma szans.
W trakcie obrad komisji Ireneusz Rzepkowski zadzwonił do kapelmistrza, żeby zweryfikować informacje otrzymane od dyrektora. Jak przekazał radnym, ten potwierdził niedostatki dotyczące ilości sprzętu i poinformował, że nie zwracał się do dyrektora Śliwińskiego o ich uzupełnienie, gdyż był przekonany o tym, że z powodu braku środków, nie ma na to szans.
– Gdybym wiedział o tym, że jest takie zapotrzebowanie, dodatkowe instrumenty byłyby już kupione. Poproszę kapelmistrza o nowy wykaz i zapewniam, że jeszcze w tym roku zakupy zostaną przeprowadzone – podkreślił dyrektor POK.
Radnych interesowały także przygotowania do wrześniowego festiwalu orkiestr dętych. Otrzymali zapewnienie, że puławska orkiestra weźmie w nim udział i wykona dwa utwory. Niestety, prawdopodobnie nie będzie maszerować na defiladzie. Puławscy muzycy, oprócz uzupełnienia w sprzęt, potrzebują także mundurów. Te mają zostać zamówione w przyszłym roku. Na razie muszą im wystarczyć koszulki z nadrukami.