Wydawało się, że 78-latek z Puław ma szczęście, bo regularnie odwiedzała go 43-latka. Kobieta sprzątała i pomagała w codziennych obowiązkach. Do czasu.
–78-letni mieszkaniec Puław zgłosił, że z szafy w pokoju zginęło mu 10 tysięcy złotych. Ustalenia policjantów wskazywały na to, że kradzieży mogła dokonać kobieta, która od pewnego czasu opiekowała się staruszkiem. Sprzątając w mieszkaniu znalazła w szafie plik panknotów i jak się okazało, uległa pokusie – informuje komisarz Ewa Rejn – Kozak. – Myślała, że właściciel nie zauważy braku pieniędzy.
Cześć gotówki udało się odzyskać, za pozostałe 43-latka zrobiła duże zakupy świąteczne.
– Kobieta usłyszała zarzut i została przesłuchana. Za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Będzie także musiała oddać skradzione pieniądze – dodaje Rejn – Kozak.