Zakład Usług Komunalnych chce zbudować nowy obiekt na terenie oczyszczalni ścieków przy ul. Komunalnej. Powstać mogłaby tam w przyszłości instalacja do unieszkodliwiania odpadów plastikowych, która produkowałaby prąd i ciepło. W grę wchodzi także budowa niewielkiej spalarni.
W związku z rosnącymi kosztami składowania śmieci, co jest efektem rosnącej opłaty marszałkowskiej, puławski ZUK poszukuje możliwości przeciwdziałania temu niekorzystnemu zjawisku. Jednym z pomysłów jest ograniczenie ilości odpadów, które w przyszłości będą musiały trafiać na miejskie składowisko. Sposobem na to ma być wykorzystanie nowoczesnej technologii.
– Chcielibyśmy zbudować instalację do przerabiania odpadów plastikowych na olej pirolityczny, który następnie byłby spalany. W wyniku tego procesu powstałaby energia elektryczna oraz energia cieplna – tłumaczy prezes ZUK, Tomasz Wadas, dodając, że ciepło można byłoby wykorzystać do podgrzewania wody w systemie ciepłowniczym. – Byłby to po prostu odpad tego procesu – dodaje.
Odpady plastikowe, głównie butelki PET, stanowią znaczną część odpadów produkowanych przez mieszkańców miasta, więc ich recykling byłby pożądany.
Ale to nie wszystko. Na działce przy oczyszczalni ścieków, dzięki zmianom w studium, w przyszłości powstać może również niewielka spalarnia. – Byłaby to nieduża, bezpieczna spalarnia odpadów, której posiadanie zmniejszyłoby nam ilość śmieci trafiających na składowisko. Pamiętajmy o tym, że opłaty z tym związane z roku na rok będą coraz wyższe. Powinniśmy być do tego przygotowani – dodaje szef zakładu.
Niestety nowe instalacje to droga inwestycja, ale władze spółki liczą na możliwość pozyskania na ten cel wsparcia zewnętrznego. W grę, oprócz dofinansowania, wchodzą m.in. nisko oprocentowane pożyczki od instytucji zajmujących się ochroną środowiska.