We wtorek przed południem na ul. Gołębskiej w Puławach doszło do wypadku. Kierowca renault stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Samochód się zapalił. Poszkodowanym na pomoc ruszyli pracownicy remontujący linię kolejową.
Ulica Gołębska łączy stację kolejową Puławy-Azoty z drogą wojewódzką nr 824. Właśnie Gołębską samochodem podróżowały dwie osoby: kobieta i mężczyzna w wieku ok. 40 lat.
Jadąc od strony stacji, około 400 metrów od drogi wojewódzkiej, w lesie, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W wyniku tego uderzenia, drzewo zostało niemal wyrwane z korzeniami, a samochód przewrócił się na bok i zapalił.
To wszystko stało się na oczach pracujących w pobliżu pracowników firmy Budimex remontujących linię kolejową nr 7. Świadkowie natychmiast pobiegli w stronę wypadku i za pomocą gaśnic zdołali opanować ogień. Następnie przez szybę wyciągnęli poobijaną parę.
Na miejsce wezwano policję, straż pożarną i pogotowie ratunkowe. Kobiecie nic poważnego się nie stało. Mężczyzna doznał licznych potłuczeń. Ratownicy zabrali go do szpitala w Puławach, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Strażacy, którzy przyjechali na miejsce dogasili samochód.