

W środę po południu nadzór budowlany zdecydował o zamknięciu starego mostu w Puławach.

– Wymaga natychmiastowej naprawy kilku elementów, a jego użytkowanie może zagrażać bezpieczeństwu. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności – powiedziała "Radiu Lublin” powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Puławach Elżbieta Dudzińska. Decyzja dzisiaj powinna dotrzeć do właścicieli przeprawy. To gmina Puławy i Urząd Miasta w Puławach.
Elżbieta Dudzińska tłumaczy, że urzędnicy mogą się od decyzji odwołać i wtedy mostu zamykać nie muszą, w takim przypadku biorą jednak na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo przeprawy.
– Nic nie wiem o decyzji nadzoru, jestem kompletnie zaskoczony – stwierdza tymczasem Krzysztof Brzeziński, wójt gminy Puławy. – W cywilizowanym kraju nie zamyka się z dnia na dzień mostu. Przecież on się jutro się nie zawali.
– Nie dostaliśmy żadnej decyzji nadzoru – mówił wczoraj wieczorem Wiesław Stolarski, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Puławach. – Przekraczanie mostu jest bezpieczne.