Kilkanaście dziewcząt próbowało swoich sił w castingu do polsko-holenderskiego musicalu. Przedstawienie, które powstanie, będzie pokazywane w obu krajach.
Do castingu mogła się zgłosić młodzież w wieku 14-15 lat. Niestety, przyszły tylko dziewczyny.
Na początku taniec. Dziewczyny były zdenerwowane, ale szybko złapały rytm. Wszystkie powtarzały to, co pokazywała im instruktorka tańca z Holandii Lindsay Senft. - W lewo, w prawo - pokrzykiwała po angielsku Lindsay. Bardzo dobrze radziła sobie Paula Mchawrab, uczennica VI klasy puławskiej Szkoły Podstawowej nr 3. - Przyszłam, bo uwielbiam taniec i śpiew. Chciałabym kiedyś spróbować swoich sił w musicalu takim jak "Koty”. Widziałam go w Teatrze Roma, jest niesamowity - opowiada dziewczyna. Paula ma już skromne doświadczenie estradowe. W ubiegłym roku przeszła przez eliminacje ogólnopolskiego konkursu piosenki "Wygraj Sukces”.
Po tańcu śpiew. Dziewczyny musiały wykonać m.in. jeden z utworów z musicalu "Grease”, w filmie wykonywany przez parę aktorską John Travolta i Olivia Newton-John. Potem jeszcze tylko krótka ankieta na temat umiejętności artystycznych. - Niektóre umieją grać na instrumentach, inne pięknie śpiewają, jeszcze inne znakomicie się ruszają. Z tych które przyszły, wybierzemy kilka, które wezmą udział w spektaklu - mówi Joanna Ciurkowska.
Przez najbliższych kilka miesięcy te, które przeszły eliminacje, będą uczestniczyć w warsztatach w Puławach. Równocześnie w Holandii będą mieć próby ich rówieśnicy. W październiku obie grupy spotkaja się w Polsce. Razem stworzą spektakl, który zostanie wystawiony w Puławach i Nieuwegein, partnerskim mieście z Holandii.
Na razie nie wiadomo jeszcze o czym będzie opowiadał przygotowywany musical. Na pewno będzie oparty na tańcu nowoczesnym. Pozostałe informacje są tajemnicą, wie o nich jedynie reżyserka Anneleen Verbeek.
Polsko-holenderski projekt taneczno-aktorski będzie realizowany w Puławach już po raz drugi.